|
Powietrze nie jest już duszne. Czuć w nim wilgoć, zapach gnijących liści i chłód. Wakacje się kończą. Coś się kończy, coś odchodzi, coś w nieodwołalny sposób tracimy.
Wakacje zawsze kojarzą mi się z młodymi dziewczynami w krótkich dżinsowych spodenkach i z długimi blond włosami.
Lubimy wspominać, rozpamiętywać, dzielić włos na czworo. „Dlaczego mi się to przytrafiło?” Po prostu przytrafiło, chuj wie dlaczego, tego nie zmienisz. „Co pomyślą o mnie inni?” Inni o tobie nie myślą. „A co by było, gdyby? Jakby to było, gdybym wybrał inaczej? Być teraz w innym mieszkaniu, w innym domu, z inną kobietą albo innym mężczyzną. Mieć inną pościel, inne kieliszki, inną pracę. Wystarczyło przecież tylko … .” I tutaj pojawia się długa historia, co wystarczyło zrobić. „Trzeba było bardziej to, bardziej tamto, nie odpuszczać, naciskać, iść do przodu.” Ale tego nie wybrałaś/ nie wybrałeś. Wyciągnij wnioski, żyj dalej, nie ma sensu się katować.
Już nigdy nie będzie takiego lata. Ale będzie następne.
|
|
|
jest tu jeszcze ktoś kto z chęcią by poczytał moje wypocinki? :)
|
|
|
jesteś już w związku pare dobrych lat, zasypiacie i budzicie się obok siebie, witacie się uśmiechem i słodkim dzień dobry, myślicie o przyszlości, macie zaplanowany najmniejszy szczegół wspólnego życia, przeszłość przekreśliłaś już dawno grubą kreską i co robisz kiedy na imprezie spotykasz kogoś z kim spędziłaś wcześniej wyjątkowe chwile, chwile pierwszych wagarow, pierwszego papierosa, liściki na lekcji, spojrzenia ukradkiem i zrywanie się z domu wieczorami na spacer z motylkami w brzuchu. pamiętacie to? .. stoi przed tobą ktoś kto nauczył Cię kochać, pokazał Ci jak wygląda miłość, młodzieńcza i dzika ale jednak miłość, patrzysz już na dorosłego. przystojnego faceta z lekkim zarostem i piwem w ręcę, serce bije Ci jak oszalałe, nogi miękkną, rozmawiacie cała impreze chociaż miał być babski wieczór. wracasz do domu i wiesz że nie będzie już jak kiedyś, że teraz wszystko się zmieni.. pierwsza miłość może przetrwać wszystko. /
grozisz_mi_xd
|
|
|
https://www.instagram.com/stylizacjeonline/ - moja druga pasja, zapraszam ;-)
|
|
|
https://www.facebook.com/Veriolla-moblo-515711411908272/?fref=ts - zapraszam, raz ;)
http://veriolla-moblo.blogspot.com/ - zapraszam, dwa ;)
DUUUŻO WIĘCEJ MNIE ;)
|
|
|
ciesze sie ze juz cie nie ma
|
|
|
https://www.facebook.com/pages/Veriolla-moblo/515711411908272 - jeśli ktoś ma ochotę, jeszcze pamięta, tutaj piszę prawie codziennie :)
|
|
|
http://veriolla-moblo.blogspot.com/ - zapraszam ;)
|
|
|
- Zastanawiałeś się kiedyś nad miłością?
- Co masz na myśli?
- Miłość. Dlaczego przychodzi? Dlaczego odchodzi?
Wzruszyłem ramionami.
- Niektórym zdarza się tak, że miłość wchodzi do pokoju, zrzuca buty, znajduje najwygodniejszą kanapę i kładzie się, wypoczywa, nie ma zamiaru nigdzie wychodzi.. Do innych miłość wchodzi, paląc papierosa, zerkając co dwie sekundy na zegarek, roztrzęsiona, z jedną ręką na klamce, łomoczącym sercem, zawsze w pozycji sprinterki, gotowa do biegu.
— E.J.Dickey "Genevieve"
|
|
|
Trzesa mi sie dlonie, lzy naplywaja do oczu to ten ostatni moment w ktorym chce jeszcze sie powstrzymac, zatrzymac emocje i zawrocic, nie... Nie dalam rady, zamykam oczy i czuje jak po moim policzku delikatnie splywa lagodna kropla ktora zatrzymuje sie na krancu twarzy. Probuje zetrzec ja nim zauwazy i juz wiem ze nie udalo mi sie, jest jeszcze gorzej w moim oczach wzbiera sie kolejna fala ktorej juz nic nie zatrzyma, nastepne krople wylewaja sie jedna po drugiej, widze jak przez mgle, ze podchodzi do mnie. Czuje jej dlonie sciskajace moje, sa takie cieple, czuje je na moich ramionach, pozniej na twarzy. Jej polce jak zolnierze walcza z kazda nadchodzaca lza ocierajac ja z pola walki... I nagle leze na jej kolanach, jestem czysta, bez emocji. Czuje sie taka mala, taka bezpieczna. Ona ociera ostatnia z kropli caluje moje czolo i slysze jak szepce do mojego ucha ze to koniec, ze juz jest dobrze. Mamo.. nie jest dobrze, ale do perfekcji nauczylam sie wmawiac sobie ze jest inaczej.
|
|
|
|