 |
I może kiedyś, gdzieś w odległym czasie spotkamy się przypadkiem w jakimś mieście, jakiejś restauracji oboje siedzący przy stolikach ze swoimi założonymi rodzinami. Może wtedy przypadkiem nasze wzroki się spotkają i będziemy się zastanawiać " skąd ja go znam" - " skąd ja ją znam". I może, choć może i nie, przypomnimy sobie, że kiedyś się znaliśmy, tak bardzo dobrze. Wiedzieliśmy o sobie wszystko i byliśmy dla siebie wszystkim. Może chociaż ukradkiem rzucimy sobie uśmiech, lub skiniemy głową, albo po prostu udamy -a może to nie będzie udawane - nawet siebie nie poznamy, nie przypomnimy sobie tych młodzieńczych lat, w których tak bardzo za sobą szaleliśmy i w danej chwili byliśmy dla siebie wszystkim do życia potrzebnym.
|
|
 |
"Ciąża to nie choroba " - od tygodnia ledwo chodzę, pomijając inne aspekty, a najbliższe (jak dobrze pójdzie) 2 miesiące spędzę przykuta do łóżka ...
|
|
 |
Młody pcha mi się na świat - szkoda, że troszkę za szybko, niecierpliwy po mamie.
|
|
 |
Tak cudowny poranek, pozwoliłam sobie dziś na wszystko czego sobie odmawiałam :)
|
|
 |
umarłam razem z nim. bo zabrał ze sobą moje serce, które dałam mu do wiecznego depozytu. a bez serca nie da sie żyć, czyż nie?
|
|
 |
a pózniej pamiętam tylko mroźny powiew wiatru, przemykające pod jasną osłoną księżyca drzewa, ich szum i pisk opon. a pózniej pamietam tylko ból, nie fizyczny. on był jak główka od pineski, chociaż bolało mnie całe ciało. wtedy zrozumiałam, ze moje serce jest większe niz ja sama. ze jego ból potrafi zagłuszyć wszystko. nawet połamane kości. ból straty, zabija tak samo, jak wypadek osobę stracona.
|
|
 |
lotnisko widziało wiecej prawdziwych pocałunków niż ołtarz.
|
|
 |
też jesteś zdania, że 'my' jesteśmy idealni tylko w teorii?
|
|
 |
jutro do ciebie zadzwonią, że znaleźli trupa.
|
|
 |
'Najczęściej poruszają nas słowa, które ktoś powiedział niechcący, mimochodem. Nie o tym myślał, nie o to mu chodziło, a to trafiło.
|
|
 |
"Zawsze będę Cię kochała... Zawsze."
|
|
 |
Odnajduję bicie twojego serca w akompaniamencie każdej docierającej do mnie muzyki. Czuję twój oddech na mojej skórze przy każdym dotykającym mnie powiewie wiatru. Wszystko tak bardzo przypomina mi ciebie, że ciężko mi już żyć ciągłą tęsknotą. Mogłabym przysiąc, że za każdym razem kiedy spojrzę na swoją dłoń, widzę jak ściska twoją tak mocno, jakbym bała się że możesz zniknąć. Bądź ze mną, proszę. Wróć do miejsca, które nazywasz prawdziwym domem. Zrób wszystko, co tylko możesz, by już zawsze było dobrze. Możemy znów mówić tylko wtedy, kiedy naprawdę tego chcemy i milczeć, kiedy żadne słowa nie są potrzebne. Znajdźmy się, choćby na końcu świata bez żadnych planów i perspektyw na cokolwiek innego niż kilka kolejnych minut i bądźmy tam razem. Podzielmy się sercem, tak jak zawsze
|
|
|
|