 |
|
Nie obiecuje Ci być bezbłędna , najlepsza czy idealna . Ale obiecuje być zawsze , pomimo wszystko | dzyndzelek
|
|
 |
|
„Chcę drinka. Chcę pięćdziesiąt drinków. Chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego najbardziej trującego alkoholu na Ziemi.Chcę pięćdziesiąt butelek. Chce cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. Chcę kopę metamfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybków, tubę kleju większą od ciężarówki, basen benzyn tak duży, żeby się w nim utopić.Chcę czegoś wszystkiego czegokolwiek jakkolwiek ile tylko się da by zapomnieć.”
|
|
 |
|
Uwielbiam ją. Na jej widok żołądek wywraca mi się do góry nogami, a kolana zaczynają odmawiać posłuszeństwa. Uśmiecham się pod nosem do swoich myśli, kiedy widzę jej postać. Przed każdym spotkaniem drżą mi dłonie, jestem nią tak oczarowana. Kompletnie zawróciła mi w głowie. Zupełnie nieświadomie wywołuje we mnie szybsze bicie serca. Nie mogę przestać o niej myśleć. Jest dla mnie tą najważniejszą, jedną, niezastąpioną i idealną. Tą, którą kocha się bezwarunkowo i robi się sajgon każdemu, kto próbuje ją skrzywdzić. Widzę miłość w jej oczach. To mi wystarcza do bycia najszczęśliwszą osobą na świecie.
|
|
 |
|
A teraz przyjdź , spójrzmy sobie w oczy, zapomnijmy o wszystkim i zacznijmy od nowa .
|
|
 |
|
Twój oddech to mój tlen, który we mnie ma swe lokum.
|
|
 |
|
Jego milczenie jest czymś co wypala mnie od środka niszcząc cały mój organizm.. || pozorna ;(
|
|
 |
|
Moje oczy dziś szklane, moje miasto dziś zachlane, Kocham Je! Kocham Ciebie! Kocham każdy poranek!....P
|
|
 |
|
Mój cały świat zaczynał się gdzieś koło jego lewego ramienia, a kończył gdzieś mniej więcej w okolicach prawego. / cr.
|
|
 |
|
serce czuje kiedy coś jest nie tak , kiedy coś się z Tobą dzieje , wtedy łzy same lecą , a Ty zastanawiasz się dlaczego ta osoba jest dla Ciebie taka ważna. | jebsiemisiek ♥
|
|
 |
|
"bez ciebie" - te słowa wydają się tak nierealne. Co by było bez Ciebie? kawa nie miałaby smaku, słońce by nie cieszyło, brzuch bolałby dwa razy mocniej, i tęskniłabym, okropnie. nie byłoby ramienia do płakania i rąk do ogrzania. brakowałoby ciepłych słów, planów na przyszłość, i ta tęsknota, znowu, i dalej, i ciągle. ból serca. i nie miałabym komu opowiadać, że oparzyłam język herbatą, że znowu kartkówka w szkole, że źle, że brzydko, że smutno, że tęskno, że zdarłam kolano, że coś mi z rąk wypadło i to chyba świat. co by było bez Ciebie?
|
|
 |
|
wtula się, bo w końcu zrozumiała, co to znaczy, że ktoś mógłby się za nią dać publicznie rozstrzelać.
|
|
|
|