 |
|
śmierć nie jest niczym strasznym , gdy masz z kim spojrzeć jej prosto w oczy .
|
|
 |
|
~ Zrób pierwszy krok, dalej pójdziemy razem..
|
|
 |
|
~ Słodkim głosem wzywa dół. H ! ..
|
|
 |
|
" Noc to sen co w nas wycisza sumienie. " ..
|
|
 |
|
Nie jest dobrze. I chyba nie będzie. Nigdy..
|
|
 |
|
Osobiście uważam, że w życiu można zakochać się wiele razy, w najróżniejszych osobach. W końcu jak to się mówi: każda miłość jest pierwsza. Jednak z drugiej strony, nie sposób zakochać się dwa razy tak samo. Każda miłość jest inna, jest nowa. Wnosi coraz więcej w nasze życie, w taki sposób nabywa się choćby doświadczenia i jakąś osobistą definicję postrzegania miłości. Nie można porównywać obecnych uczuć, odczuć czy uniesień do przeszłości, do poprzedniego związku. Trzeba żyć tym co jest teraz, trzeba żyć teraźniejszością - pieprzyć przeszłość.
|
|
 |
|
Łzy spływają mi po policzku..Tęsknie za Nimi i nie potrafię sobie z tym poradzić..Tak będzie wyglądały naszych kilka najbliższych lat.Nasze całe życie..Wiemy to oboję..Pierw nauka przez kilka lat w róznych miastach,potem Jego praca na morzu..Nie wiem czy dam radę..Niby razem..a zupełnie osobno..Co mi po telefonach,smsach i rozmowach na gg jak nie mogę Go dotknąć,przutulić,pocałować i szepnąć do ucha jak bardzo go kocham..?Niby razem,a tak naprawdę osobno..Czasem myślę co byłoby łatwiejsze..:czy bycie razem na odległość i samotna męka nie tylko w nocy,ale takze we dnie,czy rozstanie i zupełna samotność..Może wydawać się to chorę..ale tęsknota zabija..Ale gdy pojawia sie On u progu moich drzwi,wszelkie wątpliwosci znikają gdzieś daleko..Wtedy pragnę tylko jednego..Być z Nim..na dobre czy na zle,blisko czy daleko..Ale,gdy znów wyjeżdza nie potrafię przyzwyczaić sie do Jego braku..I znów wszystko zaczyna się od początku..Samotna walka..Śmiech we dnie i nieustający płacz w nocy..|| pozorna
|
|
 |
|
Jaki 'wyciskcz łez' polecacie na długi , samotny, sobotni wieczór ..? || pozorna
|
|
|
|