 |
brak cząsteczek Twojego zapachu w powietrzu powoduje, że nie potrafię oddychać.
|
|
 |
A może to już pora, żeby uciec w świat i zacząć wszystko od nowa?
|
|
 |
Kobiety są popierdolone. Seks bez zabezpieczeń jest popierdolony. Ale, ja pierdole,to nic w porównaniu do próby złapania mnie na Nasze-Kurwa-Niby-Dziecko, nie sądzisz frajerko ?
|
|
 |
Chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd. Chodź ze mną, by sens nadać życia krokom.
|
|
 |
Dojebią słowem myśli uwolnione!
|
|
 |
Otoczeni hipokryzją, idziemy swą ścieżką.
|
|
 |
Nieporozumieniem był fakt , że Bóg Nas połączył, a później tak drastycznie od siebie oddzielił.
|
|
 |
Brązowe polokowane włosy. Ciemna karnacja. Szczupła. Niska. Słodka twarzyczka z uśmiechem. Wiecznie skulona, przestraszona, a zarazem czarująca. Niepewna siebie, ale uparta. Ambitna. Wiedząca czego w życiu chce. Marzycielka. Kobieta mojego życia.
|
|
 |
Czekałem - nie przyszłaś. Ufałem - zawiodłaś. Kochałem - nienawidziłaś. Marzyłem - pozbawiałaś złudzeń. Umarłem - bawiłaś się dalej.
|
|
 |
W tą noc, gdy odebrałaś telefon,płacząc - nie zważałem na fakt iż jest druga w nocy. Gdzieś miałem tak cholernie mocno padajacy deszcz, i wichurę. Biegnąc, miałem tylko jeden cel - sprawienie być poczuła się bezpieczna.
|
|
 |
Mam nadzieję , że spędziłaś dzisiejszy dzień lepiej ode mnie. Wierzę w to , że się dużo uśmiechałaś i , że był taki jak sobie wymarzyłaś. Opalałaś się - bo kochasz to robić, łapiąc promienie słońca na swoją słodką twarz, i pijąc desperadosa, którego tak uwielbiasz, a którego ja zawsze miałem w aucie, na wypadek gdybyś miała taką zachciankę, którą ja zawsze spełniałem.
|
|
 |
Dziś, wchodząc po raz pierwszy w tym roku do "Naszego" jeziora, nie potrafiłem zrobić kroku. Ten sam widok, to samo miejsce, ta sama głębokość wody do której zawsze Cię wnosiłem, bo nie lubiłaś się kąpać. Oplatałaś wtedy moją szyję i z całej siły krzyżowałaś nogi na moim tłowiu. A teraz ? Nie potrafiłem przepłynąć kilku metrów, a pomyśleć , że to tylko zwykła woda.
|
|
|
|