 |
Powinniśmy jakoś się określić, nadać tytuł i wyznaczyć cel naszemu życiu, zrobić cokolwiek, byleby nie stać ciągle w miejscu. / nieracjonalnie
|
|
 |
potrzebuję wybaczenia. wszystkiego. wszystkich błędów, złych decyzji, cholernie gorszących mnie dróg. Boże, pomóż mi zapomnieć. / nieracjonalnie
|
|
 |
" dlaczego gdy jest dobrze szybko przychodzi dobra koniec? "
|
|
 |
niczego nie żałuję. przykro mi tylko, że od początku nie było Cię stać na szczerość. [ yezoo ]
|
|
 |
przykro mi tylko, że przestaliśmy ze sobą rozmawiać. że przyjaźń, którą sobie obiecaliśmy po niespełnionej miłości, nie pojawiła się. że zburzyliśmy wszystko to, co razem pielęgnowaliśmy. że nie spotykamy się, a co gorsza, nie jesteśmy nawet na 'cześć'. a najbardziej boli to, że przestaliśmy się wzajemnie szanować. oboje. [ yezoo ]
|
|
 |
jest ciężko, bo ludzie, którzy uważali się za przyjaciół, odeszli. [ yezoo ]
|
|
 |
"Żyła mimo wszelkich wysiłków, aby odejść"
|
|
 |
wcześniej byłam tą najważniejszą, teraz widzisz we mnie tylko wady, powiedziałam co myślę, skreślasz mnie, bo mam zasady? / nieracjonalnie
|
|
 |
najbardziej wstydzę się tego, że kiedyś pozwoliłam Ci być blisko mnie. / nieracjonalnie
|
|
 |
Mogłabym zapaść w tą pieprzoną śpiączkę, ale dajcie mi pewność, że gdy się wybudzę, pierwsze co zobaczę, to Jego twarz. / nieracjonalnie
|
|
 |
Zaczyna się niewinnie. Pierwsze spojrzenia - krótkie, prawie niezauważalne.. kolejne dłuższe, zazwyczaj kilku sekundowe, znacznie głębsze, przeszywające, dotykające serca. Uśmiech.. delikatny, spokojny, jednak z każdym dniem bardziej upragniony, potrzebny, jak powietrze. Dotyk, wspólne łączenie dłoni, dziwny ucisk podczas pierwszego kontaktu Jego skóry z moją. Kolejny dzień, tydzień, miesiąc to nowy etap przywiązywania się. Potem jest tylko gorzej, życie boli, bo brakuje Jego obecności. Powoli zanikają spojrzenia, które kiedyś były czymś nieodzownym, gaśnie uśmiech, bez którego wszystko widoczne jest jak przez mgłę, nie ma dotyku, a on przecież jest czymś podstawowym, zasadniczym, niezbędnym, czymś, dzięki czemu chciałam tu już zawsze być. / nieracjonalnie
|
|
|
|