 |
Zapamiętaj. Mojego zainteresowania, szacunku i sympatii nie kupisz drogimi prezentami, kwiatami i szpanerstwem..
|
|
 |
Zrezygnowałam z marzeń, zrezygnowałam z wielu znajomości. Zrezygnowałam nawet z Niego.. Boję się, że będę musiała zrezygnować także z życia. Nie mam już sił o nie walczyć..
|
|
 |
Zawsze szłam na pewniaka, nigdy się nie poddając. Zawsze na pierwszym miejscu był spontan dopiero potem rozsądek. Odkąd pamiętam stawiałam czoła problemom, nie załamując się pod pierwszym lepszym ciosem od losu. Dziś? Dziś rezygnuje z walki. Odwracam się i odchodzę. Pokonało mnie coś o co walczyłam z całych sił. Życie.
|
|
 |
Tego chciałeś? Zranić mnie, a potem patrzeć na mój ból? Gratuluje. Jesteś kolejną osobą, której się to udało.
|
|
 |
Naprawdę tego chcesz? W porządku. Możemy nie rozmawiać, unikać swoich spojrzeń. Możemy nie zwracać na siebie uwagi, mijać się na ulicy jak nic nie znaczące dla siebie osoby. Twój wybór.
|
|
 |
Mam dość. Zapomnij o mnie. Zapomnij, że mnie znasz..
|
|
 |
|
Będę w pobliżu nawet wtedy, kiedy pomyślisz, że wszystko się skończyło.
|
|
 |
Jeszcze czasami po moim policzku spływają słone łzy i ciężko mi oddychać, ale wiem, że dam radę. Zdaję sobie sprawę, że dziś po Tobie pozostaje mi już tylko tęsknota, bo nigdy nie będziesz już tak blisko mnie, a palce naszych dłoni już nigdy się nie splotą. Tylko to, że ja będę cierpieć, nic nie zmieni. Ty nie wrócisz. Ja nie będę już nigdy tak szczęśliwa. Łzy nagle ze słonych nie zmienią się w słodkie. Mój nadgarstek już nigdy nie pozbędzie się Twoich inicjałów. Mój mózg nigdy nie pozbędzie się wspomnień z Tobą. A moje serce nigdy nie zapomni, że to właśnie Ty nauczyłeś je kochać. / kinia-96
|
|
 |
Potrzebuję Cię dzisiaj, jutro może być już za późno. Chciałabym, żebyś po odczytaniu ode mnie krótkiej wiadomości, w której poproszę o pomoc, po prostu założył jeansy, zwykły T-shirt, swoją ulubioną bluzę i przyszedł do mnie. Chciałabym, żebyś na sekundę chociaż zauważył moje problemy i zaproponował pomoc w rozwiązaniu ich. Chciałabym, żebyś na nowo był dla mnie wsparciem i jednocześnie zachętą do dalszej walki. Chciałabym, żebyś na nowo nauczył mnie najpierw żyć, a potem kochać. Obiecuję Ci, że potem pozwolę Ci zostawić mnie samą i odejść, ale teraz moje serce krzyczy wyłącznie Twoje imię. Proszę Cię, usłysz jego wołanie. / kinia-96
|
|
 |
A tak poza tym nie jest okej. Nie jest okej. Cześć... / Huczuhucz
|
|
 |
Jak długo będę wierzyć w dobro innych gdy ranią mnie na każdym kroku?
|
|
 |
Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie naiwność jest bardzo rozwiniętą cechą charakteru.. Aż za bardzo..
|
|
|
|