 |
dlaczego przeszłość tak wiele niszczy? dlaczego popełnionych błędów nie mogę cofnąć? szukałam szczęścia,znalazłam,w Twoich ramionach. przy Tobie każdy problem był błahostką,pragnęłam zasypiać czując,że mi się przyśnisz. czemu z dnia na dzień tak wiele się zmienia? czemu przez popełnione błędy tracisz możliwość na bycie szczęśliwym? upadam,kolejny raz.patrzę przeszklonymi oczami na to,co wypala się, a przecież miało trwać 'wieczność'. czemu znów czuję ból,smutek,łzy? czy zrobiłam coś nie tak? a może płacę za wcześniejsze,popełnione błędy? ale czy to sprawiedliwe,że odzywają się wtedy kiedy próbuję żyć pełnią szczęścia wraz z Tobą?jest tak wiele chwil,które chciałabym cofnąć. oddałabym wszystko,by podejść do nich inaczej,zdecydowanie. jak długo będę musiała znosić cierpienie?
|
|
 |
piękny związek,wydawało się przetrwać każdą porażkę,każdą kłótnie. a teraz ? co się z nami stało? czemu nasza miłość podupada przez wcześniejsze błędy,które popełniłam? codziennie słyszę,że jestem beznadziejna,czemu dajesz mi do zrozumienia,że to wszystko moja wina? jestem pewna i uważasz,że znoszę to perfekcyjnie? wracasz do wspomnień z którymi już nie umiem żyć. nie cofnę czasu,a to najbardziej boli. to Ty dałeś mi miłość jakiej nie dał nikt do tej pory,nie mogę patrzeć jak nasza miłość się wypala nie próbujemy jej podbudować. ranisz przeszłością,codziennymi rozmowami. dlaczego to robisz? dlaczego nie możesz zaakceptować mojej osoby,mojego serca,które tak bardzo cię kocha? czy mam mieć nadzieję,że się wkrótce zmieni? może powinnam,lecz już jej nie ma. wypala się wszystko,a także moje siły na to by stawić choć jeden krok. boję się życia,boję się,że nastanie dzień,który zmieni całe moje życie,a ja nie znajdę sił by się podnieść.
|
|
 |
nie ma we mnie życia,jak to się stało?
|
|
 |
''niewypowiedziane słowa, urwane w połowie zdania, sekrety zdradzone nieodpowiedniej osobie,
przeszywający wzrok na plecach i nóż w kieszeni, który wbijał się w moje plecy tysiące razy,
znoszony z usmiechem na ustach ból, duszenie w sobie tysiące emocji - koniec, w końcu dotarło
do mnie to, co powinnam zauważyć długi czas temu, jednak wolałam się łudzić, wierzyć w coś
co sama sobie uroiłam w głowie niż zauważyć prawdę. zaczynam budować ochronną warstwę,
która przestrzeże mnie przed fałszem i pozorami.''
|
|
 |
|
Co jeśli tak naprawdę nigdy nie było Nas? [ yezoo ]
|
|
 |
|
jesteśmy, trwamy dalej, kłócimy się, nie odzywamy się po czym po kilku dniach przepraszamy, często się wyzywamy ale nie potrafimy przeżyć jednego dnia bez siebie, oboje jesteśmy zbyt zazdrośni ale nie przyznajemy się do tego. to wyjątkowe uczucie kiedy wszystkie pary w ciągu 2 lat już dawno się rozeszły a my nadal jesteśmy, spotykając się ze starymi znajomymi z zaskoczeniem w oczach pytają 'wy jeszcze razem?' bo dobrze wiedzą jak odmienne mamy charaktery. nie musimy pisać całe dnie ze sobą smsy, nazywać siebie kotkami czy innymi zwierzętami. kocham go najmocniej, wiecie?
|
|
 |
jeden moment,który zmienia całe życie. jedna chwila,która pieprzy wszystko.
|
|
 |
nie mogę dłużej tak żyć.. dlaczego nie mogę rozliczyć się w odpowiedni sposób z błędów? wiedz,że to bardzo boli. sięgam po żyletkę,zadając sobie ranę na dłoni,kierując obok żył. dlaczego brak odwagi,by skierować na punkt,który załatwi wszystko? przecież tak wiele razy tego pragnę,tak wiele razy chcę by ból znikł. ale czy warto odejść dla kogoś kogo się kocha ? to pytanie pozostaje bez odpowiedzi.
|
|
 |
chcę poczuć ulgę,bo jest coraz ciężej.
|
|
 |
brak sił,serce stało się puste,wszystko stało się puste. nie umiem tak żyć!
|
|
 |
znów po policzkach spływa duża ilość łez nie potrafiąc ich zatrzymać. czemu znów leżę,zwijając się w kłębek,z bólu? dlaczego znów poruszasz moje wyniszczone serce? dlaczego chcesz wyniszczyć moją duszę skoro robią to wspomnienia? to wszystko jest kruche i niepewne,bym przetrwała bez kolejnych ciosów. jestem w miejscu w którym stoję sama jak palec z pierdoloną pustką w sercu. nie chcę cierpieć,nie chcę więcej ran. rozumiesz to,kurwa?
|
|
|
|