 |
|
.....Ona była magiczna. Ona, jej jedwabista skóra, małe stopy, pieprzyk na pupie, pełne usta i zapach, przez który stawałem się szaleńcem. ”
|
|
 |
|
“ Szliśmy przez park, a ona śmiała się zginając w pół. Podziwiałem to magiczne widowisko. Wszystko co robiła było teatrem z jej osobą w roli głównej, a ja, zafascynowany widz, przyglądałem się temu niesamowitemu widowisku. Od niej odrywały mnie tylko spojrzenia innych mężczyzn w naszą stronę, których nie dało się nie zauważyć. Wiedziałem, że jest piękna, ale najbardziej bałem się tego, że pozwoli innemu mężczyźnie na wgląd w jej duszę. Bałem się, że ktoś jeszcze odkryje ją tak, jak mi pozwoliła się odkryć.
Zawsze gdy z nią bywałem, nawet myślami, świat wydawał mi się nierealny. A może nie nierealny, ale po prostu inny. Zawsze miałem wrażenie, że ktoś najnormalniej w świecie uderza mnie patelnią lub innym sprzętem kuchennym, to mało istotne, a ja budzę się z lekkim bólem głowy, jako inny człowiek, w innym życiu, w świecie gdzie mam przy sobie ją. To wszystko było magiczne.....
|
|
 |
|
Kochana mamo, wiem po co dałaś mi upadać. Wiem, że liczyłaś, że nauczysz mnie wstawać. I wstaję za każdym razem- jak chciałaś. Uczyłaś mnie tego na wypadek rozstania. Zdaję sobie sprawę z tego jak z każdej lekcji, choć często wylewam na Ciebie wiele pretensji. Krzyk moich żali do świata często mnie dławi i wybacz, że wraca do Ciebie to w konsekwencji.
|
|
 |
|
Chciałbym dziś podziękować Ci za wiarę w świecie nienawiści, który co dzień poznaję. Tu, gdzie plują mi w twarz prawie na co dzień i zazdrość każe im wymieszać mnie z błotem. Nauczyłaś mnie, co naprawdę jest ważne, że prawda jest w ludziach, nie w tym, co materialne. Prawda to więcej niż pełne kieszenie i więcej niż zemsta jest warte przebaczanie.
|
|
 |
|
Nie byłeś mną a nadal chcesz mnie ocenić?
Ja myślę że nie masz prawa, bo musiałbyś to przeżyć.
To nie konkurs na rymy podwójne czy popiątne,
kwadratowe skurwysyny zapomniały co istotne.
|
|
 |
|
Panie recenzencie pamiętasz czy naginasz, że pamiętasz gdy mówiłem jej o śmierci jej syna? Powiedz czy pamiętasz jej histeryczny płacz, tu gdzie kolorowe sny są tylko w kolorowych snach.
Widzę, ze oceny przychodzą Ci bardzo łatwo, idź oceń na zimno i pogadaj z jego matką.
|
|
 |
|
Powiedz czy pamiętasz huk szkła by chwile potem z wypadku, który przeżyłem innych pakowali w worek. Powiedz czy pamiętasz ich krew na betonie, która stygnie i zlewa się kolorem w czarną folie. Powiedz, że tam byłeś i to nie zostawia śladu i nie pierdol mi proszę o sile działania czasu. Czas leczy rany, ale wspomnień nie zatrze,bo zawsze są sprawy i twarze żywe choć martwe..
|
|
 |
|
Powiedz czy pamiętasz 4 piętro i klatkę, najebanego ojca i posiniaczoną matkę. Powiedz czy pamiętasz to tak samo jak ja..
|
|
 |
|
jeden problem mniej, jeden problem więcej.
jeden zwykły dzień, zamienia w kamienie serce.
|
|
 |
|
Ja zauważam to, co innym umyka.
To efekt obserwacji, krążenia po galaktykach.
|
|
 |
|
nie ma znaczenia, po której stoisz ze stron, bo gdy wszyscy zawiodą ja podam Ci pomocną dłoń.
|
|
 |
|
z prochu powstaliśmy i na popiół spłoniemy,
w oceanie płomieni by sie odrodzić jak feniks.
|
|
|
|