Kochana mamo, wiem po co dałaś mi upadać. Wiem, że liczyłaś, że nauczysz mnie wstawać. I wstaję za każdym razem- jak chciałaś. Uczyłaś mnie tego na wypadek rozstania. Zdaję sobie sprawę z tego jak z każdej lekcji, choć często wylewam na Ciebie wiele pretensji. Krzyk moich żali do świata często mnie dławi i wybacz, że wraca do Ciebie to w konsekwencji.
|