 |
- Nie o takim życiu marzyłam dla siebie.
- Wiesz, nie jestem pewny, czy komukolwiek życie układa się dokładnie tak, jak sobie zamarzył. Możemy jedynie starać się ze wszystkich sił realizować nasze dążenia. Nawet jeśli wydaje nam się to niemożliwe.
|
|
 |
Mocna kawa stygnie na szafce, którą mam na wyciągnięcie ręki . Chemia leży na biurku i czeka, kiedy w końcu ją otworzę. Mama woła już od godziny z kuchni, bym przyszła pomóc zrobić jej sałatkę. Tata prosi się o wpuszczenie na laptopa, a pies skomle o spacer. Serce od środka mówi mi żebym w końcu ogarnęła, a ja nie umiem inaczej. Żyję tak, jakby On miał zaraz tu przyjść. Przytulić od tyłu lub zamknąć oczy pytając 'zgadnij kto to?'. Żyję starym wczoraj, bo na nowe jutro jakoś nie mam siły.
|
|
 |
Życie to pasmo bólu i najlepiej by było, gdybyś się zaczęła do tego już przyzwyczajać. Ból nigdy nie znika. Gromadzi się. Jak śnieg.
|
|
 |
Na zawsze już będę nosił te ranę, z którą można żyć, ale która jest tak głęboka, że nigdy się nie zabliźni i po wielu latach będzie bolała tak samo, jak pierwszego dnia.
|
|
 |
Dziś nie zamierzam kochać, konstruować flirtu. Bez gadek na pokaz, towarzyskich szyfrów.
|
|
 |
Skłamałabym powiedziawszy że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni kiedy jest w każdej godzinie, a takie godziny kiedy jest w każdej minucie. Ciągle zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach. Często łapie się również na tym, że wypatruje jego twarzy w ulicznym tłumie, ale wiem że to nie możliwe żebym ją w nim znalazła. Ale nie mogę się powstrzymać, to silniejsze ode mnie. Ciągle przyciskam twarz do brudnej szyby i moje oczy nadal są wilgotne kiedy 'przypadkiem' przejeżdżam obok miejsc gdzie spędzaliśmy razem czas. Najgorsze są drobiazgi, kiedy usłyszę piosenkę której słuchaliśmy, kiedy ktoś wymówi tytuł filmu o którym rozmawialiśmy. Kiedy poczuję zapach perfum, w które ubierałam się na nasze spotkania, kiedy gdzieś usłyszę jego imię. Ciągle bliskie i ukochane.
|
|
 |
Wszystko się zmieniło, dziś już nie przyjaźnimy się z tymi osobami, z którymi mieliśmy się przyjaźnić na zawsze, kochamy zupełnie inne osoby niż kiedyś. I wszystko jest inne, nie umiem powiedzieć czy lepsze czy gorsze, po prostu inne.
|
|
 |
Potem, przez następne miesiące, wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami. Ze snami było jakoś łatwiej.
|
|
 |
Właśnie to lubię w zdjęciach.Są dowodem że kiedyś choćby przez chwilę wszystko układało się po naszej myśli
|
|
 |
` Chociaż o tym nie wiesz, wymyśliłem Twoje imię. Odurzałem się obietnicami i sypiałem w samochodach. Chociaż tego nie zrozumiesz, nigdy nie napiszę adresu zwrotnego na kopercie, aby nie zostawić po sobie śladów. Chociaż o tym nie wiesz, sypiałem przy Twoich plecach, a moje łóżko skarżyło się, że stygnie gdy odchodzisz. Zabarykadowałem drzwi, ale kiedy nadszedł ranek nawet nie zauważyłem, że Ciebie nigdy tutaj nie było. Chociaż o tym nie wiesz, powiedzieliśmy sobie wszystko. Całymi dłońmi, które z każdą chwilą słabły. Wymyślaliśmy przypływy, sterowaliśmy statkami. Rozpalałem pocałunkami morze Twoich warg...
|
|
 |
` W tym tygodniu zastanawiam się, czy porwać Cię do swego domu. Potem przeglądam Twoje zdjęcia przed zaśnięciem. Chcę wiedzieć: Jak się masz? Co się z Tobą dzieje? A wreszcie: Czy mnie rozpoznasz, i się we mnie zakochasz. Każdej nocy kładę się i szukam Ciebie w swym łóżku, i nigdy Cię nie ma. Lecz wiem, że od jutra, już nigdy nie będziesz mogła o mnie zapomnieć. Będę Twoim koszmarem dnia i nocy, i będziesz mi mówiła: "Jesteś całym moim życiem!" Nie zaprzeczaj, skoro jeszcze Cię tu nie było.
|
|
|
|