 |
|
Może nigdy już nie będzie tak bardzo. Może nigdy nie poczuję tak mocno. Wiem, że w pewnym sensie to co najlepsze, już przeżyłam. Tylko czemu za te krótkie chwile szczęścia, spłacam długi do dzisiaj?
|
|
 |
|
"życie to dar jestem jego fanem, od urodzenia obdarzony tym darem"
|
|
 |
|
"gdzie to co czułem, zanim świat poranił me serce, co dzień pragnę kochać, czekam po miłość w kolejce"
|
|
 |
|
"gdzie się podziały pary kochające siebie za nic, teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić"
|
|
 |
|
"chcemy być lepsi , chcemy być pierwsi zapominając kim naprawdę jesteśmy, gdzie jest ta miłość i gdzie jest ta przyjaźń która nie jedną nam ranę leczyła"
|
|
 |
|
"dziś zapominamy co jest naprawdę ważne, w pogoni za szajsem, w pogoni za hajsem, gdzie są ambicje, gdzie plany i marzenia? kto by pomyślał jak życie nas zmienia"
|
|
 |
|
"żyję dla takich chwil kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz chwilo proszę bądź wieczna"
|
|
 |
|
"próbuje znaleźć sens lub chce do snu się zmusić, ktoś kogoś rzucił, ktoś płacze, ktoś się kocha, ktoś bije, ktoś odgania stres tańcem Ty daj mi rękę, chodźmy na spacer"
|
|
 |
|
"kilometry, waga, wzrost i wiek są tylko i wyłącznie liczbami, a jeśli pokochałeś czyjeś serce, to te jednostki niczego nie zmienią"
|
|
 |
|
I znów jej zapach chciałbym mieć na dłoniach, znów musiałem zmarnować szansę, a kurwa, miałem być dorosły, zamiast tego mam delire, ból głowy i nie mam forsy. Ty, po co dzwonisz, skoro nie chcesz ze mną gadać, dobrze wiemy, że się nam nie poukłada mała..
|
|
 |
|
Chcesz się dowartościować? No to nie moim kosztem, żeby później nie było, że Cię nie chciałam ostrzec. Ja tego nie śledzę, bo nie jestem z policji, za mało życia , żeby się przejmować wszystkim. Mam swoje sprawy i daje sobie radę, chuj kładę na całą tą dziecinadę. Znasz mnie lepiej, niż ja sama, o kurwa oszaleje, jak masz jakieś wątpliwości, to ja je tu rozwieje.
|
|
 |
|
No więc wbijasz z nią na parkiet, razem z browarkiem, wychodzi w praniu, że ona jara się baunsem. Trzęsie biustem, wije się dookoła, takiej chętnej do zabawy nie widziałeś od przedszkola. Bierzesz ją za rękę, schodzicie z parkietu, ona nie jest balonem, ale chętnie byś ją przekuł. Siadacie przy stoliku i spijacie sobie driny, wkręcasz bajer, ona daje się zakręcić w pół godziny, rozmowa z nią to na krzyż 3 słowa i patrzysz na nią i ona jest gotowa i zerkasz na nią i ona też na Ciebie patrzy.. Z tego robi się związek, najprostszy z banałów, wiadomo - to wszystko opiera się na dymaniu. Chodzenie za rękę, spacery, prezenty, wiadomo - wszystko tylko po to, żeby ją pieprzyć.
|
|
|
|