|
Siadacie przy stoliku i spijacie sobie driny. Wkręcasz bajer, ona daje się zakręcić w pół godziny.
|
|
|
tak czasu nie cofniesz pozwól sobie zapić, zabić i zapomnieć...
|
|
|
To taki moment życia, w którym wyjdę, trzasnę drzwiami. Nie chcę wiedzieć, co będzie, nie chcę wiedzieć, co z nami...
|
|
|
Wpierdoleni po uszy dalej ostro w to jadą, ona tego świadoma, tak jak on tego świadom.
|
|
|
Chcę dać jej cały świat, jest tego warta, odnalazłem ją jakiś czas temu, mam farta. ♥
|
|
|
Czasem myślę, że nie muszę się w sumie starać o Ciebie, ale potem znowu leżę i nie czuję się najlepiej...
|
|
|
“Któregoś dnia poznasz innego człowieka i pójdziesz za nim, a wtedy palić się będziesz ze wstydu na myśl o tym, jak głupio ze mną marnowałeś swój czas.”
— Marek Hłasko.
|
|
|
“- Jak ty się nazywasz? Jak mam do ciebie mówić?
- Jak chcesz. Najlepiej: kochanie. Nie ma żadnej treści i można podłożyć pod każdą twarz. Możesz mówić kotku. Skarbie. Serce. Kurwo. Kurwiątko. Słoneczko. To też dobre, co? Najlepiej słoneczko. Poznaliśmy się w deszcz, więc na zasadzie tęsknoty. Wszystko co czyni człowiek, czyni z tęsknoty za lepszym życiem. Albo z protestu moralnego. Tak. Najlepiej: słoneczko.”
— Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia
|
|
|
Wybacz im, musiałem w to iść, aż po upadek.
Tyle lat tylko Twój głos mówił mi wciąż, że dam im radę.
Wypchnęli mnie na pierdoloną krawędź bycia sobą dziś...
Mógłbym zabić żeby znów być obok... Nich, z Tobą. :)
|
|
|
“W jak poważnym stanie byłam chcąc odebrać sobie życie? Wyobrażałam to sobie tysiące razy. Byłam kreatywna. Miałam pomysły na to jak się zabić, a nie wiedziałam jak mam żyć.”
|
|
|
“i błądząc, w okno uśpione
liśćmi krwawymi się rzucę
i wrócę do ciebie czarnym upiorem,
na pewno wrócę.”
— Krzysztof Kamil Baczyński “Utwory wybrane”
|
|
|
“Jesteś, jak śnieg
Zimna, ale piękna”
|
|
|
|