 |
włacze sobie lampki, zrobię kakao obejrzę sailor moon i zjem ostatnie jeżyki. i będzie mi wtedy dobrze, prawda? poczuję że niczego mi nie brakuje, tak? obiecjami to.../seqqtember
|
|
 |
a może gdy poproszę mikołaja o wielką miłość to on mi ją przyniesie? warto spróbować. chyba że znowu wejdę na mroczlandia.com. /seqqtember
|
|
 |
juz wiem co chce dostać na świeta. po prostu ideał. da radę? bo mogę go opisać choćby zaraz. tylko pamietajcie ze ma być owiniety w oczojebną kokardę! ./seqqtember
|
|
 |
gdy poczuła gdzieś te perfumy instynkownie podnosiła głowę. taa, świetnie potrafi się powstrzymać. po prostu rewelacja. /seqqtember
|
|
 |
nie szukała faceta na siłę. chciała go ale nie za wszelką cenę. chciała takiego który cos by do niej czuł ale ona do niego też. nie potrafiła sie zmusić do bycia z kimś na siłę. gdyby to umiała mogła by mieć już kilku chłpaków a nie jednego. i co oni w niej widzieli? była prózna, dziecinna i wszystko wyidealizowała. /seqqtember
|
|
 |
napisał jej esa 'wyjżyj przez okno' ona w samym staniku wstała z łóżka i odsunęła rolety. ze zdziwieniem zakapowałą ze on tam stoi. zawołał ja gestem i proszącym spojrzeniem. przewróciła oczami i spojrzała na zegarek. hmm, mama wstaje za 3 godziny. szybko złapała szorty i jakąś koszulke. spojrzała przez okno jeszcze raz. hmm... 1 piętro. będzie szybciej. pokazała mu na migi żeby w razie czego ja złapał. gdy zeskoczyła szybko poszli do parku. on wyjął spod bluzy dwa desperadosy a ona z kieszeni szortów dwa czupa czupsy. siedzieli i gadali. i było po prostu cudownie. /seqqtember
|
|
 |
spojrzały na siebie w kolejce do kasy w biedronce. ona pomyslała'o matko, jaki pasztet z siebie robi' a druga ' bardziej zdzirowato sie nie dało ubrać?' mimo to usmiechneły sie milusio i powiedziały sobie pospolite hej i cos w stylu 'myszkaa, dawno sie nie widziałysmy. trzeba to kiedys nadrobić :) a w duchu pomyślały jeszcze czego. /seqqtember
|
|
 |
czasami wiemy że coś jest po prostu głupie i niemożliwe ale i tak nie możemy sobie tego wybić z głowy. znasz to? /seqqtember
|
|
 |
bo tylko ja potrafie gadać na matmie 'za miłość sku*wielu!' a gdy pani grozi kartkówka 'co ty ku*wa wiesz o kartkówkach'. /seqqtember
|
|
 |
i mimo że nie lubię jogurtu kawowgo to zaraz go wypiję. i mimo że uczyć sie tez nie lubie to sie może poucze. /seqqtember
|
|
 |
mam foch forever na mamę. nie skończy mi mojego szpanerskiego sweterka z serduchem do środy. no i kiedy ja się w nim pokażę w szkole? po nowym roku... no to ja kurde fenks. /seqqtember
|
|
|
|