głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika tesciowax3

nawet nie wiecie jakie to uczucie  rozmawiać z osobą z którą unikałaś się ponad rok  z którą wcale nie rozmawiałaś  która Ci się podoba  między wami coś kiedyś było  ale mimo wszystko zależy Ci na nim jak na kumplu. jestem szczęśliwa  że naprawiliśmy ten cholerny błąd i nadal możemy się przyjaźnić!  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 14 marca 2012

nawet nie wiecie jakie to uczucie, rozmawiać z osobą z którą unikałaś się ponad rok, z którą wcale nie rozmawiałaś, która Ci się podoba, między wami coś kiedyś było, ale mimo wszystko zależy Ci na nim jak na kumplu. jestem szczęśliwa, że naprawiliśmy ten cholerny błąd i nadal możemy się przyjaźnić! [szyszuniaa]

mistrz :  teksty szyszuniaa dodał komentarz: mistrz :* do wpisu 14 marca 2012
  kochasz go ?   nie no coś ty  udaje.

szyszuniaa dodano: 14 marca 2012

- kochasz go ? - nie no coś ty, udaje.
Autor cytatu: patteek

'co się dzieje?'   spytała mama wchodząc do pokoju. 'nic'   odpowiedziałam nie podnosząc głowy z poduszki. wokół mnie pełno było chusteczek i podkręcona muzyka na full. mama podeszła do komputera  przyciszyła muzykę i usiadła obok mnie. 'no to mów'   powiedziała klepiąc mnie po plecach. 'serio nic. możesz iść już'   powiedziałam odwracając głowę w tył. 'o Michała chodzi? czemu płaczesz?'   spytała. 'nie  z Michałem okej'   odpowiedziałam szeptem. 'przyjedzie dzisiaj?'   dopytywała. 'nie  nie przyjedzie. po pierwsze widzisz jak wyglądam  po drugie nie wiem czy kiedykolwiek tu przyjedzie jeszcze  a po trzecie ja już sama nie wiem nic mamo. chyba go nie kocham ani nic  ale czuję taką pustkę'   powiedziałam przytulając się mocno do niej. 'ej nie płacz  będzie dobrze. daj mu czas jeszcze  nie możesz go ot tak pokochać. na razie się tym nie przejmuj. porozmawiaj z nim szczerze  a nie'   powiedziała mama  pocałowała mnie w czoło i wyszła  a ja ponownie wybuchłam płaczem.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 10 marca 2012

'co się dzieje?' - spytała mama wchodząc do pokoju. 'nic' - odpowiedziałam nie podnosząc głowy z poduszki. wokół mnie pełno było chusteczek i podkręcona muzyka na full. mama podeszła do komputera, przyciszyła muzykę i usiadła obok mnie. 'no to mów' - powiedziała klepiąc mnie po plecach. 'serio nic. możesz iść już' - powiedziałam odwracając głowę w tył. 'o Michała chodzi? czemu płaczesz?' - spytała. 'nie, z Michałem okej' - odpowiedziałam szeptem. 'przyjedzie dzisiaj?' - dopytywała. 'nie, nie przyjedzie. po pierwsze widzisz jak wyglądam, po drugie nie wiem czy kiedykolwiek tu przyjedzie jeszcze, a po trzecie ja już sama nie wiem nic mamo. chyba go nie kocham ani nic, ale czuję taką pustkę' - powiedziałam przytulając się mocno do niej. 'ej nie płacz, będzie dobrze. daj mu czas jeszcze, nie możesz go ot tak pokochać. na razie się tym nie przejmuj. porozmawiaj z nim szczerze, a nie' - powiedziała mama, pocałowała mnie w czoło i wyszła, a ja ponownie wybuchłam płaczem. [szyszuniaa]

 2  'gówniarzami? to ja też taka? mam tyle lat co oni'   powiedziałam. 'ty jesteś inna. nie chciałem Cię urazić'   przeprosił. 'właśnie to zrobiłeś. i mam zamiar palić i mam zamiar się z nimi kolegować  a Tobie nic do tego'   krzyknęłam i dalej oglądałam film nie zwracając uwagi na niego. 'przepraszam Kochanie'   wyszeptał obejmując mnie. 'taa  przepraszaj'   miałam mu za złe to co powiedział. 'Kochanie  wiesz  że Cię kocham prawda? i nie pozwolę Ci nigdy odejść. koleguj się z kim chcesz  przepraszam  że zacząłem temat'   powiedział. 'a czy ja Ci coś mówię jak zawozisz te swoje koleżanki na imprezy  osiemnastki czy coś? nie  no to właśnie. nie rozumiem Cię'   zakończyłam temat i do końca filmu nie zamieniłam z nim ani jednego słowa.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 7 marca 2012

[2] 'gówniarzami? to ja też taka? mam tyle lat co oni' - powiedziałam. 'ty jesteś inna. nie chciałem Cię urazić' - przeprosił. 'właśnie to zrobiłeś. i mam zamiar palić i mam zamiar się z nimi kolegować, a Tobie nic do tego' - krzyknęłam i dalej oglądałam film nie zwracając uwagi na niego. 'przepraszam Kochanie' - wyszeptał obejmując mnie. 'taa, przepraszaj' - miałam mu za złe to co powiedział. 'Kochanie, wiesz, że Cię kocham prawda? i nie pozwolę Ci nigdy odejść. koleguj się z kim chcesz, przepraszam, że zacząłem temat' - powiedział. 'a czy ja Ci coś mówię jak zawozisz te swoje koleżanki na imprezy, osiemnastki czy coś? nie, no to właśnie. nie rozumiem Cię' - zakończyłam temat i do końca filmu nie zamieniłam z nim ani jednego słowa. [szyszuniaa]

 1  'Myszko  ale nie zrozum mnie źle. muszę Ci coś powiedzieć'   rzucił  gdy leżeliśmy i oglądaliśmy film. 'co jest?'   powiedziałam i podniosłam się  tak że siedziałam po turecku. 'nie chciałbym się wtrącać czy coś  ale uważam że za dużo czasu spędzasz z tymi chłopakami od Ciebie'   powiedział. 'i co przeszkadza Ci to?'   zapytałam z ironią w głosie. 'no trochę. boję się o Ciebie. ogranicz spotkania z nimi  proszę'   powiedział. sama nie wierzyłam w to co usłyszałam. 'Ty mi zabraniasz kumplować się z chłopakami? znam ich od małego  cały czas z nimi wychodzę a Tobie to przeszkadza tak?'   wycedziłam przez zaciśnięte zęby. 'ale nie  nie tak. po prostu nie znam ich i to mi przeszkadza'   rzucił. 'no to ja Cię z nimi poznam. nie będziesz mi mówił z kim mam się kolegować a z kim nie. no proszę Cię wgl co Ty odpieprzasz?'   uniosłam głos. 'nie będę się zadawał z gówniarzami. oni Cię sprowadzają na złą drogę. prosiłem żebyś nie paliła  a Ty co?'   mówił dalej.

szyszuniaa dodano: 7 marca 2012

[1] 'Myszko, ale nie zrozum mnie źle. muszę Ci coś powiedzieć' - rzucił, gdy leżeliśmy i oglądaliśmy film. 'co jest?' - powiedziałam i podniosłam się, tak że siedziałam po turecku. 'nie chciałbym się wtrącać czy coś, ale uważam że za dużo czasu spędzasz z tymi chłopakami od Ciebie' - powiedział. 'i co przeszkadza Ci to?' - zapytałam z ironią w głosie. 'no trochę. boję się o Ciebie. ogranicz spotkania z nimi, proszę' - powiedział. sama nie wierzyłam w to co usłyszałam. 'Ty mi zabraniasz kumplować się z chłopakami? znam ich od małego, cały czas z nimi wychodzę a Tobie to przeszkadza tak?' - wycedziłam przez zaciśnięte zęby. 'ale nie, nie tak. po prostu nie znam ich i to mi przeszkadza' - rzucił. 'no to ja Cię z nimi poznam. nie będziesz mi mówił z kim mam się kolegować a z kim nie. no proszę Cię wgl co Ty odpieprzasz?' - uniosłam głos. 'nie będę się zadawał z gówniarzami. oni Cię sprowadzają na złą drogę. prosiłem żebyś nie paliła, a Ty co?' - mówił dalej.

D: no moja stara to peugotem jeździ! K: mama. D: nie no stara   babka  bo matka to prawa jazdy nie ma. P: hahahahhahahahah D: a ojciec mi bmw nie da. A: no nie dziwię się. Dawid    Kama    Artek     szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 2 marca 2012

D: no moja stara to peugotem jeździ! K: mama. D: nie no stara - babka, bo matka to prawa jazdy nie ma. P: hahahahhahahahah D: a ojciec mi bmw nie da. A: no nie dziwię się. Dawid ;* Kama ;* Artek ;* [szyszuniaa]

mój świat zszedł na psy.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 2 marca 2012

mój świat zszedł na psy. [szyszuniaa]

no tak. jestem z nim. wiem  że mnie kocha  bo powtarza to na każdym kroku. wiem  że mu zależy bo robi wszystko  żeby było po mojej myśli. wiem  że mi ufa  bo powierza mi swoje problemy. szkoda tylko  że ja nie czuję tego samego. nie czuję  że go kocham. zależy mi na nim  jako na przyjacielu  tylko przyjacielu? chciałabym żeby to się zmieniło  ale siedząc obok niego w głowie mam zupełnie kogoś innego... żal mi się.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 2 marca 2012

no tak. jestem z nim. wiem, że mnie kocha, bo powtarza to na każdym kroku. wiem, że mu zależy bo robi wszystko, żeby było po mojej myśli. wiem, że mi ufa, bo powierza mi swoje problemy. szkoda tylko, że ja nie czuję tego samego. nie czuję, że go kocham. zależy mi na nim, jako na przyjacielu, tylko przyjacielu? chciałabym żeby to się zmieniło, ale siedząc obok niego w głowie mam zupełnie kogoś innego... żal mi się. [szyszuniaa]

Kama ♥ Łukasz ♥ Mateusz ♥ = hahahahhahahhaah   kocham was ♥  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 23 luty 2012

Kama ♥ Łukasz ♥ Mateusz ♥ = hahahahhahahhaah , kocham was ♥ [szyszuniaa]

siedzieliśmy pod sklepem. 'zaraz przyjdę'   powiedział i wszedł do sklepu. siedziałam na ławce czekając na niego. chwilę później wyszedł z czerwonym frugo w ręce. 'masz długopis?'   zapytał z bananem na twarzy. 'niby po co byłby mi tu potrzebny długopis?'   zaśmiałam się. 'masz rację  głupek ze mnie'   powiedział i wrócił się do sklepu. po niecałej minucie wrócił i wręczył mi frugo. 'ja Cię frugo'   powiedział i pocałował mnie w czoło. 'serio głupek jesteś. to do tego potrzebowałeś długopisu'   powiedziałam patrząc na napis.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 18 luty 2012

siedzieliśmy pod sklepem. 'zaraz przyjdę' - powiedział i wszedł do sklepu. siedziałam na ławce czekając na niego. chwilę później wyszedł z czerwonym frugo w ręce. 'masz długopis?' - zapytał z bananem na twarzy. 'niby po co byłby mi tu potrzebny długopis?' - zaśmiałam się. 'masz rację, głupek ze mnie' - powiedział i wrócił się do sklepu. po niecałej minucie wrócił i wręczył mi frugo. 'ja Cię frugo' - powiedział i pocałował mnie w czoło. 'serio głupek jesteś. to do tego potrzebowałeś długopisu' - powiedziałam patrząc na napis. [szyszuniaa]

'ale obiecaj mi że pójdziesz ze mną na lodowisko jak przyjadę'   usłyszałam w słuchawce. 'no jasne  że pójdę'   śmiałam się. 'no ale pójdziemy do tego zamku co tam jest potockich i musimy iść na zakupy  i na lody  i do parku  i wgl jak przyjadę do Sanek to ulepimy bałwana'   wymieniał. 'haha ty to głupi jesteś serio. normalnie żal mi Cię'   śmiałam się jak głupia do słuchawki. 'sama jesteś głupia i musisz mnie przenocować bo ja mam plan i wgl'   mówił dalej. 'taa a mamie powiem: cześć to mój kolega  śpi tu'   śmiałam się. 'no to ją uprzedź i wgl mowie Ci bedzie fajnie. chce ten poniedziałek'   powiedział i rozłączył się. kocham tego głupka jak brata  centralnie!  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 18 luty 2012

'ale obiecaj mi że pójdziesz ze mną na lodowisko jak przyjadę' - usłyszałam w słuchawce. 'no jasne, że pójdę' - śmiałam się. 'no ale pójdziemy do tego zamku co tam jest potockich i musimy iść na zakupy, i na lody, i do parku, i wgl jak przyjadę do Sanek to ulepimy bałwana' - wymieniał. 'haha ty to głupi jesteś serio. normalnie żal mi Cię' - śmiałam się jak głupia do słuchawki. 'sama jesteś głupia i musisz mnie przenocować bo ja mam plan i wgl' - mówił dalej. 'taa a mamie powiem: cześć to mój kolega, śpi tu' - śmiałam się. 'no to ją uprzedź i wgl mowie Ci bedzie fajnie. chce ten poniedziałek' - powiedział i rozłączył się. kocham tego głupka jak brata, centralnie! [szyszuniaa]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć