 |
Nawet nie wiesz, jak bardzo w tym momencie chciałabym trzymać Twoją rękę...
|
|
 |
Leżę tutaj z moją niewyleczalną miłością. Płaczę, słonymi łzami. Serce zalewam bólem. Mózg wspomnieniami. Wszystko się posypało, ale jakoś przez to przebrnę. Kiedyś stanę się obojętna na Twój widok. Na razie jeszcze nie jest na to pora...
|
|
 |
I jak mam zapomnieć o tym, co było, skoro ty mi świecisz przed oczami Jego nowymi zdjęciami, drogi facebook'u... Jestem Jego byłą, a to boli.
|
|
 |
Najcudowniejszych mężczyzn poznajemy, gdy „ten jedyny” Nas opuszcza. Są wtedy, pojawiają się znikąd. Takiego wezmę sobie na męża. Ale przeważnie taki już ma „swoją jedyną”, która też go zrani. A to my chcemy być nią. Chcę być Jego jedyną...
|
|
 |
Trzymam w ręce telefon, a wyobraźnia płata mi figle. Podsuwa dźwięk wiadomości przychodzącej i lekką wibrację. Podekscytowana, uśmiecham się, że jednak napisałeś. Że nie zapomniałeś, że kochasz, że ci zależy. Łzy pojawiają się w moich oczach po pół minucie, gdy uświadamiam sobie, co mój mózg właśnie mi zrobił. Czuję sarkastyczny śmiech w mojej głowie. Śmiech losu. Po raz kolejny ryczę jak małe dziecko. - I co, myślałaś, że tak po prostu wróci?-podsuwa mi ktoś wredny wewnątrz mnie. Nie odpowiadam, bo boję się. Ale wiem, że to głupie. Chciałabym żeby wrócił, żeby trzymał moją dłoń, żeby muskał moje usta, żeby trącał moją stopę swoją, żeby uśmiechał się, żeby był szczęśliwy, żeby szeptał, żeby śmiał się, żeby BYŁ. Nie potrafię pozbyć się nadziei i tego najbardziej w sobie nienawidzę. Wierzę, że kiedyś będzie cudownie. Ale co, jeśli nie będzie?...
|
|
 |
To wszystko było takie nieprawdopodobne. Logicznie niemożliwe. A jednak. Ona nie żyła. Bo jak można żyć bez duszy, bez miłości, bez przyjaciela, bez świadomości istnienia? No właśnie. Zawsze jakaś świadomość jest. Ona jej nie miała. Nie żyła. Zwyczajnie egzystowała...
|
|
 |
Nie trzeba być idealnym, żeby idealnie do kogoś pasować./?
|
|
 |
Wiesz, mimo, że nie byłeś idealny to nie mogę znaleźć nikogo kto dorówna Tobie. Zwracam uwagę na wszystko,na każdy gest, każde słowo, każdy, nawet najdrobniejszy element wyglądu. Jeżeli nie mogę mieć Ciebie, to niech ktoś mi da Twój duplikat. Karty sim można dostać, to ja chcę CIEBIE.
|
|
 |
I co? Mam powiedzieć, że zapomniałam? Że nie kocham? Że mam tego wszystkiego po dziurki w nosie? Że nie mam żadnego wspomnienia z nim związanego? Mam kłamać, tylko dlatego, że On tak chce? Mam mu dać to durne poczucie świadomości, że był tylko jednym z wielu, których miałam, do których nic nie czułam? Przepraszam, w moim życiu takich ludzi po prostu nie ma... Nie wpuszczam do serca kogoś, kto nie wydaje się Jego[serca] zdaniem dobry. Ono często się myli, ale cóż ja mogę poradzić, bo gdy moje serce czegoś chce, jest wszędzie. Mózg, wątroba, płuca, wszystko, gdzieś wylatuje, a serce wypełnia wszystko. Rozwala mnie od środka krzycząc "ja chcęęęę" jak małe dziecko, pragnące lizaka. I mimo, że chcę, nic na to nie poradzę, a potem boli. Boli wszystkie organy, które nagle wracają na swoje stałe miejsce i zalewają się tęsknotą i bólem całego małego serca umieszczonego pod płucem...
|
|
 |
Mięsny chuj, mięsny chuj, ty go żuj, ty go żuj.
|
|
 |
nie analizuj, ciesz się, że jest jak jest. / zozolandia
|
|
|
|