 |
2.Będzie kierować nim zepsuta myśl. Dlaczego zepsuta? Ponieważ inna, bez konsekwencji. Kiedy sięgają już po byle jaką butelkę, kiedy piją, kiedy zatracają się w tym swoim własnym ja i myślą : I TAK MI NIC NIE ZROBIĄ. Będzie jeszcze odrobinka zaufania, właśnie do tej drugiej osoby, która przeżywa to co my, która również nie ma już dalszych sił na walkę z potworem w domu. Przecież to miało być miejsce gdzie odpoczniemy, gdzie wszyscy razem będziemy cieszyć się swoją obecnością. Miejsce gdzie będziemy czuć się bezpiecznie. Lecz co mamy? Strach, rany, siniaki. Stan nietrzeźwości może doprowadzić człowieka do wielu złych rzeczy. Lecz po co zaczynać? Jakaś okoliczność, spotkanie. Spodobało się powtórzmy to! W ten sposób wpadamy w nałóg. Wciąga nas to, a my nie zdając sobie sprawy wpadamy i nie możemy przestać.
|
|
 |
3.Budząc się rano na kacu. Sam, bo przecież nikt nie będzie chciał być obok. Chwila otrząśnięcia, ale i tak brak pamięci o wcześniejszym dniu. Tracimy pracę, ponieważ nikt nie będzie chciał tworzyć zespołu z kimś takim. Pomagając jemu, pomożemy sobie. Co jeżeli nie wiemy jak, jeżeli osoba nie chce pomocy? Dorastamy w takim towarzystwie, wpływa to na nas, strasznie. Dostosowujemy się do tej sytuacji, ale nadal się z nią nie godzimy. Mamy zepsute ego, mamy inny świat. Oddalamy się od wszystkich, uciekamy i nic o sobie nie mówimy. Zawsze jest jakieś wyjście. Czy musimy trwać? Córka alkoholika, słyszymy. Mamy dość i wiedząc, że musimy wytrzymać jakoś istniejemy.
|
|
 |
4.Obiecujemy sobie w głębi serca, że nie będziemy tacy, że nie zniszczymy dzieciństwa swojej pociechy, tak jak zrobiono to nam. Nigdy, przenigdy nie uderzymy. A teraz pomyśl, że twój rodzic też sobie to obiecał i nie przetrzymał. Może chciałby się zmienić. A może nie potrafi. Może coś mu nie pozwala, może to jego ucieczka od problemów. Może należy mu się chwila odpoczynku, może na trochę odejść, wytłumaczyć. A może później wrócić i spróbować od początku. Może wybaczyć... Pierwszy łyk to chwila uniesienia, reszta to piekło.
|
|
 |
|
i co, i siedzę, i wyję, i siedzę, i wyję, bo on, bo chciałam, bo myślałam, bo miałam nadzieję, i chuj.
|
|
 |
Pamiętaj niezależnie od tego co by się stało,że to my byliśmy sobie przeznaczeni,tworzyliśmy jedność ,nasze dłonie splecione ze sobą tworzyły niezwyczajną harmonię,ciała tulone w każde wieczory były najbezpieczniejszym schronem,przytulną samotnią dla dusz,tęsknota zawsze tą najwierniejszą kochanką,kochaliśmy się jak szczeniacy,zapatrzeni w siebie,nie widzący świata,pragnęliśmy siebie jak szaleńcy,wciągała nas miłość,wciągała doszczętnie jak gówniarzy próbujących życia,jak amatorów pragnących szczytów,byliśmy równie zachłanni,to my nienagannie marzyliśmy o wspólnej przyszłości,skończenie studiów,kupienie pierwszej sofy,zaręczyny,miał być ślub i razem mieliśmy się zestarzeć,ty byłeś miłością dla mnie,ja dla Ciebie,byliśmy odkrywcami,spójrz ile mamy wspomnień,ile miejsc nas łączy,ile nieznanych horyzontów dzieli,odkryliśmy najbezpieczniejsze miejsce na ziemi,nasze ramiona i nie zapominaj,bo kiedyś jeszcze do nich uciekniemy.Wszystko to pamiętaj jakby nie istniała przeszłość./dajmitenbit
|
|
 |
Spierdalaj, nie będę robiła tego co mi każesz.
|
|
 |
Nieprzemyślane słowa i wszystko legło w gruzach. Zamknij oczy, pozwól mi cofnąć czas.
|
|
 |
|
osoby, które dają najwięcej szczęścia, dobitnie niszczą psychikę.
|
|
 |
|
Chcę być Twoim wszystkim.
|
|
 |
Boli, kurewsko boli fakt, że miłość Twojego życia od tak po prostu odchodzi, a Ty nie możesz zrobić z tym nic.
|
|
 |
I właściwie z dniem dzisiejszym zawalił mi się całkowicie świat.
|
|
|
|