 |
Zadzwonił do mnie naćpany w środku nocy. "Patrycja, proszę przyjedź, wybacz. Naprawdę przepraszam, nie chciałem, nie wiem gdzie jestem." - tylko tyle udało mi się zrozumieć z całego monologu. Wstałam nie patrząc na zegarek, zarzuciłam na plecy kurtkę i wyszłam. Wiedziałam, że każda minuta zwłoki ujmuje Mu życia. Mimo później pory znalazłam ziomka, w jednej z melin, z butelką wódki. "Dawaj kluczyki, Cin, On znowu..", nie musiałam mówić nic więcej. Dał mi swój szalik i po pijaku wsiadając od strony kierowcy tłumaczył, że tak będzie bezpieczniej, że jestem roztrzęsiona. Znaleźliśmy Go po kilkunastu minutach, nieopodal parku. Zawożąc do szpitala zastanawiałam się dlaczego mi to zrobił. Przecież od zawsze nazywał mnie swoją siostrą. Może zbyt często mu przebaczałam, zbyt często mówiłam "Nic nie szkodzi, damy sobie radę".. / kredkinabaterie4
|
|
 |
Za kilkanaście dni najgorszy dzień, w całym roku. Nie dla wszystkich, nie dla tych, którzy będą mieli bliską osobę przy boku. Ja spędzę walentynki samotnie, bądź z przyjaciółmi. I to nie z powodu braku mężczyzny, a wyboru. Wyboru faceta, który w takich dniach nie może być przy mnie, choćbyśmy cholernie chcieli. I mimo tego, że wysyła mi kwiaty, dzwoni, składa życzenia, to nie to samo. Kocham Go, ale często mam ochotę wypieprzyć tę całą miłość i spotkać się z jakimś przypadkowych gościem. Naprawdę przepraszam, inaczej nie potrafię. / kredkinabaterie4
|
|
 |
On Cię nie kocha, ale możesz na Niego patrzeć, dotykać tego ciała, marzyć o Waszych pocałunkach. A ja? Powoli zapominam koloru Jego oczu. Blaknie obraz naszych poczynań. Tylko ten uśmiech jeszcze tkwi w pamięci i łzy, gdy po prostu musiał odjechać. / kredkinabaterie4
|
|
 |
Zostawiłam swoje serce kilkaset kilometrów stąd. I nie ma Go, wciąż Go nie ma. Nadal tylko dzwoni, nic więcej. Nadal wysyła kwiaty, które z przyjemnością lądują w koszu. Bo Jego tu nie ma i przez dłuższy czas nie będzie. / kredkinabaterie4
|
|
 |
Telefon, chwilę po północy. Jego szept do słuchawki, że kocha, tęskni, pragnie, że będzie. Tak, to tego zdecydowanie brakowało mi do życia. / kredkinabaterie4
|
|
 |
I nie rozumiem mojej mamy, która z drugiego pokoju wysyła mi smsa w stylu "Idź spać, bo rano do szkoły". Noo, przynajmniej już wiemy, po kim odziedziczyłam to jebane lenistwo. / kredkinabaterie4
|
|
 |
I w dupie mam różnicę wieku, odmienne style, gatunki muzyczne, innych przyjaciół i wszystko co nas dzieli. I choć gadają na mieście, że to nie ma sensu, bo metal z dresem się nie przyciąga, to wiesz co? Trwamy, a ta więź jest coraz mocniejsza. Żyjemy razem, mimo tych kilometrów i cholernie innych gustów. Bo kocham Go, a On kocha mnie, a to najlepszy przepis na miłość. / kredkinabaterie4
|
|
 |
I przyszły te czasy, kiedy bez Jego "dobranoc" nie zasnę. Gdy codziennie możemy wykonywać po sto telefonów, a to drugie i tak nie pomyśli o jakimkolwiek narzucaniu się. Takie, w których Jego pocałunek jest jak lekarstwo na całe zło, a nocne utulanie do snu, jak gram najlepszego towaru. Mów co chcesz, ale to jest właśnie miłość, skarbie. / kredkinabaterie4
|
|
 |
Wybuchli spazmatycznym śmiechem, kiedy na kuligu usiadłam na pierwszych, najbezpieczniejszych sankach. Całkiem zdziwieni moją postawą kłócili się o ostatnie miejsce. Uśmiechałam się w duszy, bo wiedziałam dobrze, że kiedy będzie kierował mój tata żadne z nich nie utrzyma się dłużej niż kilka minut. Nie myliłam się, po paru chwilach każde leżało w rowie. A ja? Płakałam z radości i tarzając się po śniegu ocierałam łzy szczęścia. Wtedy złapali mnie za ręce i ze złością wrzucili do płytkiego dołka. Tak, nie ma co, kocham ich ponad życie. / kredkinabaterie4
|
|
 |
A kiedy przyszedł pod okno mojego pokoju i zacytował Pezeta słowami: "Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i, nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, ale kocham Cię, kocham, wciąż Cię kocham, kurwa, i nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne." to moje życie rozsypało się w drobny mak, bo wyrecytował to jeden z najważniejszych ludzi w moim życiu, a ja dopiero po tej wiązance zorientowałam się jak jestem dla Niego ważna, jak bardzo zależy mu na naszej przyjaźni. / kredkinabaterie4
|
|
|
|