 |
Ja wiem, że lepiej byłoby nie czuć nic...albo cofnąć czas
|
|
 |
tak na serio, to te wakacje były cholernie chujowe. a mimo to, nie chce by się kończyły.
|
|
 |
w rękach trzymam garść malin. tych Twoich ulubionych. z tamtego ogrodu, tego za jeziorem. tam, przecież spędzaliśmy nasz wspólny czas. zaciskam dłoń. nie ma już malin. tych naszych ulubionych. przeciekają mi przez palce pozostałości tego co oboje uwielbialiśmy. robią się plamy na mojej białej bluzce. zwłaszcza jedna, duża, czerwona po lewej stronie klatki piersiowej.
|
|
 |
mijam Cię z uśmiechem na twarzy. wiem, że się odwróciłeś. wiem, że nie uwierzyłeś, że to ja.
|
|
 |
|
"-jak to jest być singlem? -normalnie. tylko się trochę więcej pije i pali"
|
|
 |
już raczej nie będziemy mogli zacząć od nowa
lecz pamiętaj, że jesteśmy ustawieni na browar
|
|
 |
tak jakby nie istniała przyszłość i przeszłość, gdby tylko liczyła sie ta sekunda.
|
|
 |
Ponoć ci co najwięcej się śmieją w towarzystwie, najczęściej płaczą w samotności"
|
|
 |
"Dziś ma już inną w planie, to skończy się nad ranem..."
|
|
 |
na kobiety się nie krzyczy, kobiety się przytula
|
|
 |
żyją osobną.
choć do siebie należeli.
|
|
|
|