 |
Nie waż się, przyjaciółką nazwać mnie !
|
|
 |
|
Czuję się totalnie beznadziejna, bo tak cholernie marnuje swoje życie. Bo kocham kogoś, kogo w ogóle już nie obchodzę. Bo czekam na coś, co nigdy się nie wydarzy. Bo żyje naiwną nadzieją, bo tęsknię zupełnie niepotrzebnie, bo ciągle jestem smutna, bo za dużo płaczę. Bo chciałam być szczęśliwa, właśnie z nim.
|
|
 |
|
przychodzi taki moment w życiu, że trzeba nacisnąć stop i zatrzymać to wszystko. nie chcesz już żyć w kłamstwie bo powoli się w nich gubisz, nie możesz spojrzeć w jego oczy bo wyrzuty sumienia wypalają Cię od środka. chcesz zerwać kontakt, nie odbierać telefonów i nie odpisywać na wiadomości. wmawiasz sobie co noc, że tak musi być a za chwilę wybuchasz płaczem bo uświadamiasz sobie, że wcale nie musiało tak być i ty nie musiałaś dzisiaj cierpieć. oboje mogliście być dzisiaj z kimś innym i cieszyć się szczęściem. chcesz samotności i bez żadnych wyjaśnień odchodzisz, tak jakby nigdy Cię nie było.
|
|
 |
|
Jeśli ktoś pojawił się w moim sercu i pielęgnowałam go w nim, może być pewny, że nigdy go nie opusci / i.need.you
|
|
 |
|
Ja nawet nie mam z nim kontaktu, zupełnie, nie mogę zadzwonić, nie mogę napisać, nie mogę też usłyszeć jego głosu, nie mogę przeczytać, co chciałby mi powiedzieć, nie mogę, odebrano mi to, Boże, nie mogę zrobić żadnego kroku, a on milczy, pieprzony egoista, potem wróci, zobaczy moje stęsknione oczy i jednym gestem wybaczy sobie za mnie, pójdę za nim, przejdę przez najtrudniejszą drogę, będę wracała sama, nie wiem, jak będzie wyglądał taki powrót, boję się. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego ludzie szczypią się w ramię, aby sprawdzić czy nie śnią? Bo ból nie kłamie, ból to jedyna rzeczywistość.
|
|
 |
|
i wiesz jakie to jest kurwa trudne, zasypiać z myślą że jutro znowu się obudzisz ze słowami 'co ja do chuja robię na tym świecie' ?
|
|
 |
|
Kochać jest łatwo. To, można powiedzieć jak z samochodem: wystarczy włączyć silnik, dodać gazu i wyznaczyć sobie cel podróży. Ale być kochaną to tak jak przejażdżka z kimś innym, jego samochodem. Nawet jeśli uważasz tego kogoś za dobrego kierowcę, zawsze pozostaje jakiś podskórny strach, że może się pomylić, a wtedy w ułamku sekundy wystrzelicie oboje przed przednią szybę na spotkanie śmierci. Być kochaną może oznaczać największy koszmar. Bo miłość to rezygnacja z panowania nad własnym losem. A co się stanie, jeśli w połowie drogi postanowisz zawrócić albo skręcić w bok, a nie masz na to jako pasażer żadnego wpływu? | Jonathan Carroll
|
|
 |
I kocham Cię najbardziej na świecie. Kocham Cię całym moim zepsutym sercem. Kocham Cię tak jak nie kochałam nigdy nikogo. Bo prawda jest taka.. że nigdy nikogo nie kochałam. Nie wiem jak udało Ci się to zrobić, że akurat w Twoje ręce podarowałam moje serce. Nie wiem, i nie muszę znać odpowiedzi na to pytanie. Chciałabym tylko trochę ciepła i szczerości. Nie musisz mnie kochać, wystarczy, że będziesz opiekował się tą małą miłością ode mnie. Chciałabym, żebyś po prostu był na zawsze.
|
|
 |
Nigdy nie spotkałam tak nieśmiałego chłopaka. Ale to jest właśnie ta rzecz, która mnie do niego przyciągnęła. To, że w sprawach miłosnych jest taki ja. Jednak się wstydził, ale i tak robił małe kroki. Często łapałam go na tym jak zerkał na mnie, albo patrzył się prosto w oczy gdy mijaliśmy się szkolnym korytarzem.. Od pierwszego dnia tej szkoły wiedziałam, że to jest ten jedyny, chociaż nawet go nie znałam. Nie wiedziałam o nim nic. Ale samo to, że wyglądał jak wokalista jakiegoś metacore'owego zespołu.. Zawsze mógł okazać się taki jak każdy. Ale nie, on był inny. I właśnie przez tą nieśmiałość tak bardzo go pokochałam. Wiedziałam, że jesteśmy bardzo podobni do siebie. Chociaż NIGDY, NIGDY nie przypuszczałabym, że nawet kiedykolwiek go poznam. Nigdy nie sądziłam, że może być dla mnie taki jaki jest teraz, nigdy nie sądziłam, że będę w ogóle z nim rozmawiać. Nigdy nie przypuszczałabym, że kiedykolwiek utonę w jego ramionach.
|
|
 |
Wiem, że lubisz bawić się w skurwiela bez uczuć. Zabawa się skończyła, nie jesteśmy już w piaskownicy i nie mamy po 6lat. Naucz się trochę empatii. Naucz się przepraszać i nie ranić innych. Naucz się zauważać swoje błędy. Nie zachowuj się jak dzieciak, bo takim zachowaniem tracisz mnie z każdym dniem coraz bardziej. Ale co z tego? Przecież nic nie znaczę.
|
|
|
|