 |
Zrobiłam kakao. Znowu z przyzwyczajenia dwa kubki. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Ona upada samotnie, tak jakby nikt nie chciał jej zobaczyć, jakby była zbyt skomplikowana dla prostego świata... / welcometoreality
|
|
 |
"Kochanie, jeśli płaczesz z jakiegokolwiek powodu, nie płacz, bądź silna..." - JB
|
|
 |
|
Zupełnie nie rozumiem, jak mogłam dać Ci taką władzę nade mną.
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym być obojętna na to wszystko. Nie przejmować się, że z każdym dniem roztrzaskujesz moje serce na coraz drobniejsze kawałeczki, aż w końcu zostanie z nich jedynie popiół, nic nie warty dla Ciebie kurz. Chciałabym z dumą w głosie powiedzieć Ci, że tak naprawdę nigdy Cię nie kochałam, że nic już dla mnie nie znaczysz, jednak nie jestem tak dobrą oszustką jak Ty. I szczerze mówiąc, każda rzecz, wszystko co robię przypomina mi o Tobie. Bo podobno nie warte nas osoby zostają w naszym umyśle najdłużej. / welcometoreality
|
|
 |
Gdy Ciebie zabraknie i ziemia rozstąpi się w nicości- trwam.
|
|
 |
Być nikim dla kogoś, kto znaczy dla Ciebie więcej niż wszystko...
|
|
 |
Ona pragnęła zmienić swoją wyidealizowaną rzeczywistość. Nudziło ją jej perfekcyjne życie, wysłane różami... pragnęła dojrzeć ich kolce. Wtedy na jej drodze stanął on. Chłopak, który był jej przeciwieństwem, ale już w pierwszej sekundzie zapisały się w jej sercu jego niebieskie oczy. Pragnęła stać się taka jak on, chodzić po jego ścieżkach, żyć w jego ramionach. I on pozwolił jej na to. Obiecał jej, że będzie szczęśliwa. Po kilku miesiącach? Spełniło się jej marzenie- była taka jak on. Nie pachniała już drogimi perfumami, a dymem nikotynowym. Nie jadała na śniadanie jej ulubionych dań, za to jej posiłkiem była dawka białego proszku, pastylek lub płynu w brudnej strzykawce. Leżąc w zakurzonym kącie ich mieszkania, w brudnych ubraniach, z okrągłymi śladami na rękach, z ciężkimi powiekami i zniszczonym życiem... umierała, jednak była szczęśliwa. Zabiły ją jej kolce, podczas gdy wszystkie róże zwiędły... spojrzała w jego niebieskie oczy i odpłynęła w chorą rzeczywistość. / welcometoreality
|
|
 |
Opowieść o mnie? Hmm, zbyt szybko się denerwuję i przez to sprawiam przykrość osobom, które chcą mi pomóc. Odtrącam je od siebie, mimo że tak bardzo potrzebuję, aby komuś na mnie zależało. Jestem leniwa, wszystkie obowiązki odkładam na potem, a później nie potrafię się z niczym wyrobić. Często mi coś nie pasuje, nie umiem przyjąć tego co jest dobre w moim życiu, wciąż pragnę dostawać więcej. Zawsze doceniam dopiero wtedy, gdy coś stracę, bo kiedy to mam, nie zwracam na to uwagi. Mam chwile, w których zamykam się w sobie i nie ma mnie dla nikogo. Nie odpowiadam wtedy na żadne pytania typu "co się stało?", a później mam pretensje do ludzi, że mają mnie w dupie. Nienawidzę swojego wyglądu. Nie umiem spojrzeć w lustro, nie wyłapując w ciągu sekundy tysiąca wad, wypełniają mnie kompleksy. Nie musisz powtarzać mi, że nie jestem idealna, bo wiem o tym. Ale jest jedna rzecz, którą w sobie szanuję, a której nigdy nie potrafiłeś docenić... Potrafię kochać do szaleństwa. / welcometoreality
|
|
 |
Przeszłość jest tatuażem– nikt jej nie zmaże.
|
|
|
|