 |
I taa adrenalina gdy jedziemy rozpędzeni ścigaczem .! Uwielbiam to.!
|
|
 |
I w końcu nie jesteś dla mnie już ważny.. Teraz jest ktoś inny
|
|
 |
żadnych czułości, miłości, kochania, ściskania, zgniatania, pieszczenia, piszczenia, szeptania, mruczenia, skakania, tęsknienia, wracania, miziania, łaskotania, gryzienia, patrzenia, całowania zachłannego pożerania wzrokiem. Stop. Kurtyna w dół. nowa scena, nowi aktorzy, nowy spektakl.
|
|
 |
I nawet wczoraj nie odezwałam się słowem gdy mówiłeś do mnie . Gdy próbowałeś jakoś nawiązać rozmowę. Nie myśl sobie że jak ona nie widzi to że ja zacznę z Tobą rozmawiać . Czy przy niej czy bez niej. Nigdy więcej nie będę rozmawiać z Tobą.
|
|
 |
[cz.2] Znów kłótnia, nie gadaliśmy ze sobą ponad tydz. Odezwałeś się tak jakby nigdy nic. Tyle że ja usunęłam Twój nr. po odpisaniu domyśliłam się że to Ty . Kazałam Ci spierdalać do niej usunąć mój nr. i zapomnieć. Odpisałeś że nie usuniesz. Nie odpisałam. Nie warto. Dla mnie już nie istniejesz. A dla Ciebie istnieje tylko wtedy jak jej nie ma w pobliżu albo jak coś się stanie. I już dziś możesz być pewnien że nawet gdy wakacje się skończął ona wyjedzie , możliwe że Ty też . Nie odpisze Ci nie odbiore gdy będziesz dzwonił . Rozdział pod tytułem " My" zamknięty. Na wybaczenie też nie licz.
|
|
 |
[cz.1] Niedziela 5 sierpnia. Pamiętam tego smsa o 15. Napisałeś bo potrzebowałeś pomocy przy pewnej sprawie. Hmm .. zgodziłam się. I było dobrze, od dawna nie gadaliśmy bez kłótni. Tak bez kłótni tylko dla tego że nie gadałeś z nią. Siedziałam z Tobą dość długo. Pamiętam ten moment gdy skończyłam przegrywać te płytki . Wyszliśmy na podwórko było już dość późno. Chyba coś koło 21. Siedzieliśmy na schodach zacząłeś rozmowę o tym co się dzieje z nami. Zaczęłam krzyczeć miałam łzy w oczach. Próbowałeś jakoś mnie uspokoić lecz nie było łatwo. Zacząłeś przepraszać i obiecałeś że już nie będzie tak. Wiedziałam że od poniedziałku będzie to samo i się nie myliłam .
|
|
 |
wiem jedno, jesteś dobry chłopakiem, chyba aż za dobrym, chcę przy Tobie wyjść na ludzi, jesteś tym jedynym, wyjątkowym, jesteś moim ideałem, tak, IDEAŁEM. Kiedy patrzę na Ciebie, na Twój uśmiech, na Twoje oczy, ciężko mi uwierzyć, że jesteś całym moim życiem, to jest jak bajka, którą pokochałam tak samo jak Ciebie. Ciągle czuje Twój zapach, który unosi się w powietrzu. w moim sercu nieprzerwany rytm, który bije dla Ciebie. wiesz, Kochanie ? ; *
|
|
 |
potrzebuje, mocnego przytulenia. potrzebuję słów " wszystko będzie dobrze. " potrzebuję ciepła i wsparcia od osoby która przechodziła coś podobnego. chyba potrzebuję zrozumienia, czarnych od płaczu policzków.
|
|
 |
dobrze byłoby usiąść porozmawiać i w końcu to wszystko wyjaśnić.
|
|
 |
a od kilku dni znów cisza, znów się nie odzywasz. Do chuja chłopcze w co Ty grasz?
|
|
 |
spowiadasz się ze swoich codziennych grzeszków, pytasz czy dostaniesz rozgrzeszenie, czy wrócę do Ciebie tak po prostu. nie przypominasz sobie co dawniej robiłeś, olewałeś mnie za każdym razem, teraz przepraszasz, ale ja rezygnuję - dojrzałam, nie potrzebuję kilkodniowej miłości.| lalkowata
|
|
|
|