[cz.2] Znów kłótnia, nie gadaliśmy ze sobą ponad tydz. Odezwałeś się tak jakby nigdy nic. Tyle że ja usunęłam Twój nr. po odpisaniu domyśliłam się że to Ty . Kazałam Ci spierdalać do niej usunąć mój nr. i zapomnieć. Odpisałeś że nie usuniesz. Nie odpisałam. Nie warto. Dla mnie już nie istniejesz. A dla Ciebie istnieje tylko wtedy jak jej nie ma w pobliżu albo jak coś się stanie. I już dziś możesz być pewnien że nawet gdy wakacje się skończął ona wyjedzie , możliwe że Ty też . Nie odpisze Ci nie odbiore gdy będziesz dzwonił . Rozdział pod tytułem " My" zamknięty. Na wybaczenie też nie licz.
|