głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika szejm

Dobrze jest mieć kogoś kto zawsze cię obroni. Kogoś komu ufasz  z kim lubisz rozmawiać. Dobrze jest gdy wiesz że nigdy nie będziecie razem  że on po prostu nie jest dla ciebie a pomimo to możesz z nim gadać godzinami. Dobrze jest gdy możesz zapytać  mogę się wyżalić?  a on powie  zawsze do usług  przecież wiesz . Gdy skrzywdzi cię chłopak powie ci że był kretynem i jeśli chcesz to może mu najebać. Dobrze jest gdy jest ktoś  gdy jesteś pewna  gdy świat jest dobry bo są w nim dobrzy ludzie.

bekla dodano: 23 listopada 2012

Dobrze jest mieć kogoś kto zawsze cię obroni. Kogoś komu ufasz, z kim lubisz rozmawiać. Dobrze jest gdy wiesz że nigdy nie będziecie razem, że on po prostu nie jest dla ciebie a pomimo to możesz z nim gadać godzinami. Dobrze jest gdy możesz zapytać "mogę się wyżalić?" a on powie "zawsze do usług, przecież wiesz". Gdy skrzywdzi cię chłopak powie ci że był kretynem i jeśli chcesz to może mu najebać. Dobrze jest gdy jest ktoś, gdy jesteś pewna, gdy świat jest dobry bo są w nim dobrzy ludzie.

Cześć Boże...wiem  wiem   dawno nie rozmawialiśmy  a jak już gadamy to buzia mi się nie zamyka.Dzisiaj będzie krótko. U mnie w sumie nic się nie zmieniło. Nadal nie sypiam w nocy  dużo myślę o tym co było i będzie  rozdrapuję stare rany  boję się zaufać innym ludziom...i Tobie. No ale o tym pewnie wiesz  bo podobno widzisz wszystko. Mimo tego  że jestem jaka jestem i pewnie nie raz pukasz się w głowę widząc co robię ze swoim życiem  proszę Cię żebyś nie zostawiał mnie samą z tym całym syfem  który mnie otacza. Trochę za dużo problemów na raz  nie uważasz? Ok  ja się na tym nie znam  ale miej to na uwadze...to tak na przyszłość. Kończę już. Do następnego razu. Kocham Cię.

bekla dodano: 20 listopada 2012

Cześć Boże...wiem, wiem - dawno nie rozmawialiśmy, a jak już gadamy to buzia mi się nie zamyka.Dzisiaj będzie krótko. U mnie w sumie nic się nie zmieniło. Nadal nie sypiam w nocy, dużo myślę o tym co było i będzie, rozdrapuję stare rany, boję się zaufać innym ludziom...i Tobie. No ale o tym pewnie wiesz, bo podobno widzisz wszystko. Mimo tego, że jestem jaka jestem i pewnie nie raz pukasz się w głowę widząc co robię ze swoim życiem, proszę Cię żebyś nie zostawiał mnie samą z tym całym syfem, który mnie otacza. Trochę za dużo problemów na raz, nie uważasz? Ok, ja się na tym nie znam, ale miej to na uwadze...to tak na przyszłość. Kończę już. Do następnego razu. Kocham Cię.
Autor cytatu: zadziorna

Lubię pić kawę o 7 rano i nie jeść śniadania. Lubię wychodzić ze znajomymi na piwo i jeść fast foody. Często wychodzę na spacer ze słuchawkami w uszach i idę gdziekolwiek. Lubie mówić co myślę zamiast ukrywać stan rzeczy. Lubię książki i herbaty w samotne wieczory. Jestem zboczona  nieprzewidywalna i cały czas się śmieję. Wolę coś urzytecznego od ładnego. Nie chodzę na zakupy gdy nie mam ku temu celu. Nigdy nie mam w co się ubrać  ale zawsze wiem czego chcę. Gdy jest mi źle przestaję się odzywać i przytulam do siebie poduszkę. Nie umiem spać gdy jest całkiem ciemno. Najbardziej lubię jesienne słoneczne dni. Kocham się przytulać i śmiać do monitora gdy piszę ze znajomymi. Szybko się przywiązuję i nigdy nikogo nie skreślam na początku. Powoli zapominam i nie umiem się żegnać. Jestem pozbawioną perfekcji perfekcjonistką i pesymistycznie nastawioną optymistką. Nie musisz mnie lubić  wystarczy że tolerujesz. Koniec

bekla dodano: 17 listopada 2012

Lubię pić kawę o 7 rano i nie jeść śniadania. Lubię wychodzić ze znajomymi na piwo i jeść fast foody. Często wychodzę na spacer ze słuchawkami w uszach i idę gdziekolwiek. Lubie mówić co myślę zamiast ukrywać stan rzeczy. Lubię książki i herbaty w samotne wieczory. Jestem zboczona, nieprzewidywalna i cały czas się śmieję. Wolę coś urzytecznego od ładnego. Nie chodzę na zakupy gdy nie mam ku temu celu. Nigdy nie mam w co się ubrać, ale zawsze wiem czego chcę. Gdy jest mi źle przestaję się odzywać i przytulam do siebie poduszkę. Nie umiem spać gdy jest całkiem ciemno. Najbardziej lubię jesienne słoneczne dni. Kocham się przytulać i śmiać do monitora gdy piszę ze znajomymi. Szybko się przywiązuję i nigdy nikogo nie skreślam na początku. Powoli zapominam i nie umiem się żegnać. Jestem pozbawioną perfekcji perfekcjonistką i pesymistycznie nastawioną optymistką. Nie musisz mnie lubić- wystarczy że tolerujesz. Koniec

Bo najbardziej boli gdy zawodzą cię osoby za które zawsze byłeś w stanie skoczyć pod pociąg. Gdy rani cię ktoś kogo nazywałeś przyjacielem.

bekla dodano: 28 października 2012

Bo najbardziej boli gdy zawodzą cię osoby za które zawsze byłeś w stanie skoczyć pod pociąg. Gdy rani cię ktoś kogo nazywałeś przyjacielem.

Nigdy jej tego nie mówił jednak zaskakiwała go. Na każdym kroku  robiła coś czego on nie przewidywał. Nieraz zachwiała jego pewność siebie  wiele razy z wysiłkiem powstrzymywał się przed pokazaniem zdenerwowania. Była nie szablonowa i chyba właśnie to podobało mu się najbardziej. Lubiła fast foody i kino akcji. Komedie romantyczne były jej odległe  a na muzykę której słuchała nikt by nie wpadł patrząc na drobną dziewczynę w kolorowej sukience. Była bezwstydna. Wyuzdana  ale spokojna. Delikatna lecz silna. Szalona ale rozważna. Kochała bez ograniczeń i śmiała się gdy patrzyła na gwiazdy. Nigdy o nic nie pytała. Śmiała się bezustannie. Kolorowała świat własnymi kredkami. Dawała ludziom to czego zawsze brakuje  nadzieje. Bo świat wcale nie jest tak okropny gdy chce się być w nim szczęśliwym.

bekla dodano: 23 października 2012

Nigdy jej tego nie mówił jednak zaskakiwała go. Na każdym kroku, robiła coś czego on nie przewidywał. Nieraz zachwiała jego pewność siebie, wiele razy z wysiłkiem powstrzymywał się przed pokazaniem zdenerwowania. Była nie szablonowa i chyba właśnie to podobało mu się najbardziej. Lubiła fast foody i kino akcji. Komedie romantyczne były jej odległe, a na muzykę której słuchała nikt by nie wpadł patrząc na drobną dziewczynę w kolorowej sukience. Była bezwstydna. Wyuzdana, ale spokojna. Delikatna lecz silna. Szalona ale rozważna. Kochała bez ograniczeń i śmiała się gdy patrzyła na gwiazdy. Nigdy o nic nie pytała. Śmiała się bezustannie. Kolorowała świat własnymi kredkami. Dawała ludziom to czego zawsze brakuje- nadzieje. Bo świat wcale nie jest tak okropny gdy chce się być w nim szczęśliwym.

Zostawił mnie. Cicho  bezszelestnie rozerwał moje serce na maleńkie kawałeczki. Świat nie stanął w miejscu  czas się nie zatrzymał. Gdy ja straciłam sens życia nie wydarzyło się nic. Nikt nie zauważył kilkunastu łez na moim policzku. Nikt nie zastąpił tego miejsca. Odszedł  bez powodu  beze mnie. Złamał wszystkie obietnice dawane mi od 21 miesięcy. Wszystko co budowaliśmy  co mieliśmy rozwiało się tak szybko. Tak niespodziewanie. Zostawił mnie. Zostawił. Zostawiłmniezostawiłmnie. Odszedł tak bez problemowo. Zostawił mnie  zostawił  odszedł. Gdzie ja się nagle znalazłam?

bekla dodano: 27 września 2012

Zostawił mnie. Cicho, bezszelestnie rozerwał moje serce na maleńkie kawałeczki. Świat nie stanął w miejscu, czas się nie zatrzymał. Gdy ja straciłam sens życia nie wydarzyło się nic. Nikt nie zauważył kilkunastu łez na moim policzku. Nikt nie zastąpił tego miejsca. Odszedł, bez powodu, beze mnie. Złamał wszystkie obietnice dawane mi od 21 miesięcy. Wszystko co budowaliśmy, co mieliśmy rozwiało się tak szybko. Tak niespodziewanie. Zostawił mnie. Zostawił. Zostawiłmniezostawiłmnie. Odszedł tak bez problemowo. Zostawił mnie, zostawił, odszedł. Gdzie ja się nagle znalazłam?

Zielone oczy. Obgryzione paznokcie. Rozdwojone końcówki. Delikatny uśmiech na twarzy. To zauważymy gdy na nią spojrzymy. Idąc ulicą chowa dłonie w za długich rękawach swetrów  uśmiecha się do ludzi. Zawsze mówi dzień dobry kiwając miło głową. Pomaga wszystkim którym pomóc potrafi. Nie potrafi udzielać rad ale zawsze słucha  ociera łzy  przytula. Przyjmie cię o każdej porze z ciepłą herbatą w ręku. Jest szczera  bez względu na wszystko. Gdy czuje się zagubiona chowa twarz  przytulając cokolwiek miękkiego w pobliżu. Nie załamuje się  walczy. Często nie ma siły i płacze ale za każdym razem wstaje mając nadzieję na lepszy dzień. Jeśli będziesz miał szczęście pokaże ci co kryje się w jej sercu. Ucieka od siebie. Jest przewrażliwiona i strasznie narwana. Spójrz. Uśmiecha się ale wiesz.. Płakała niedawno. Nie zawsze widzi kolory w swoim życiu ale znajdzie je w twoim. Taka jest. Co poradzisz. Możesz nienawidzić. Możesz kochać. Podaj jej dłoń. Ona poda ci obydwie.

bekla dodano: 22 września 2012

Zielone oczy. Obgryzione paznokcie. Rozdwojone końcówki. Delikatny uśmiech na twarzy. To zauważymy gdy na nią spojrzymy. Idąc ulicą chowa dłonie w za długich rękawach swetrów, uśmiecha się do ludzi. Zawsze mówi dzień dobry kiwając miło głową. Pomaga wszystkim którym pomóc potrafi. Nie potrafi udzielać rad ale zawsze słucha, ociera łzy, przytula. Przyjmie cię o każdej porze z ciepłą herbatą w ręku. Jest szczera, bez względu na wszystko. Gdy czuje się zagubiona chowa twarz, przytulając cokolwiek miękkiego w pobliżu. Nie załamuje się, walczy. Często nie ma siły i płacze ale za każdym razem wstaje mając nadzieję na lepszy dzień. Jeśli będziesz miał szczęście pokaże ci co kryje się w jej sercu. Ucieka od siebie. Jest przewrażliwiona i strasznie narwana. Spójrz. Uśmiecha się ale wiesz.. Płakała niedawno. Nie zawsze widzi kolory w swoim życiu ale znajdzie je w twoim. Taka jest. Co poradzisz. Możesz nienawidzić. Możesz kochać. Podaj jej dłoń. Ona poda ci obydwie.

Im więcej swobody której tak potrzebujesz ci daję  tym bardziej mnie kochasz. Im bardziej cię nie ma tym mniej mi zależy. Ja pierdole. Moje życie bardziej przypomina parodię niż tą szczęśliwą historię  którą obiecywali w bajkach.

bekla dodano: 31 sierpnia 2012

Im więcej swobody której tak potrzebujesz ci daję, tym bardziej mnie kochasz. Im bardziej cię nie ma tym mniej mi zależy. Ja pierdole. Moje życie bardziej przypomina parodię niż tą szczęśliwą historię, którą obiecywali w bajkach.

Uwielbiam czuć jej zapach  kiedy wyjdzie ledwo spod prysznica. Uwielbiam kiedy cała mokra  przytula się do mnie i nie chce odejść. Kiedy droczy się ze mną i wykorzystuje moje słabości. Jej obecność jest dla mnie czymś niezbędnym. Bądź już zawsze. Proszę.

bekla dodano: 24 sierpnia 2012

Uwielbiam czuć jej zapach, kiedy wyjdzie ledwo spod prysznica. Uwielbiam kiedy cała mokra, przytula się do mnie i nie chce odejść. Kiedy droczy się ze mną i wykorzystuje moje słabości. Jej obecność jest dla mnie czymś niezbędnym. Bądź już zawsze. Proszę.
Autor cytatu: your_abstraction

Dziś znalazłam pamiętnik który prowadziłam na początku naszego związku. Wczytując się  analizowałam każdy rysunek  każde czule wykaligrafowane litery składające się na twoje imię. Oczami wspomnień widziałam każdy kolejny dzień który spędziłeś śmiejąc się ze mną w moim łóżku. Wspominałam twoje wierszyki wysyłane na dobranoc  pocałunki  spacery  każdy najmniejszy gest tam opisany. Znów czułam tą radość i szczerze podziwiałam swoje oddanie dla Ciebie  tą całkowicie bezwarunkową  nieskazitelną miłość jaką cię darzyłam. W pewnym momencie moje wpisy przestały bić blaskiem  a odstęp czasu pomiędzy nimi wynosił nawet miesiące. Nie wiem co się stało  nie wiem co zrobiliśmy nie tak  ale wiedz że tęsknię za letnimi porankami przepełnionymi oczekiwaniem na Ciebie. Tęsknię za tobą uśmiechniętym na moim łóżku  za żelkami przyklejanymi do sufitu  pocałunkami w szyje i twoją dłonią na moim policzku. Tęsknię za twoimi oczkami. Kocie  proszę  wróć. Przecież cię kocham.

bekla dodano: 23 sierpnia 2012

Dziś znalazłam pamiętnik który prowadziłam na początku naszego związku. Wczytując się, analizowałam każdy rysunek, każde czule wykaligrafowane litery składające się na twoje imię. Oczami wspomnień widziałam każdy kolejny dzień który spędziłeś śmiejąc się ze mną w moim łóżku. Wspominałam twoje wierszyki wysyłane na dobranoc, pocałunki, spacery, każdy najmniejszy gest tam opisany. Znów czułam tą radość i szczerze podziwiałam swoje oddanie dla Ciebie, tą całkowicie bezwarunkową, nieskazitelną miłość jaką cię darzyłam. W pewnym momencie moje wpisy przestały bić blaskiem, a odstęp czasu pomiędzy nimi wynosił nawet miesiące. Nie wiem co się stało, nie wiem co zrobiliśmy nie tak, ale wiedz że tęsknię za letnimi porankami przepełnionymi oczekiwaniem na Ciebie. Tęsknię za tobą uśmiechniętym na moim łóżku, za żelkami przyklejanymi do sufitu, pocałunkami w szyje i twoją dłonią na moim policzku. Tęsknię za twoimi oczkami. Kocie, proszę, wróć. Przecież cię kocham.

Kiedyś gdy patrzył na jej twarz widział radość  miłość i troskę. Słyszał wszechogarniający śmiech. Czuł jej ciałko przylegające do niego  jej usta na jego policzkach obdarowujące go swoją słodyczą co kilka sekund. Każdego dnia witała go jej uśmiechnięta buzia  wypełniała szczęściem każdą chwilę  którą jej dawał. Czuli się szczęśliwi  planowali przyszłość  przeżywali razem miliony zwariowanych chwil. Jednak ich życie stopniowo przestawało biec tak cudownym torem  pojawiały się pierwsze kłótnie  groźby rozstań. Ich plany na przyszłość zmieniały się  przestawały być tak bardzo wspólne  ich miłość przestawała być priorytetem. A ona tęskniła. Udawali  przestali zauważać swoje uczucia. Pewnego dnia on spojrzał na nią ponownie. Jej oczy przestały być radosne  lecz zapłakane i podpuchnięte. Usta popękały  a skórki wokół paznokci były całkowicie zdarte. Chodziła ze spuszczoną głową  a dłonie chowała w za długich rękawach. Kochała zranionym sercem patrzyła pustym wzrokiem. Była lecz nie istniała

bekla dodano: 28 czerwca 2012

Kiedyś gdy patrzył na jej twarz widział radość, miłość i troskę. Słyszał wszechogarniający śmiech. Czuł jej ciałko przylegające do niego, jej usta na jego policzkach obdarowujące go swoją słodyczą co kilka sekund. Każdego dnia witała go jej uśmiechnięta buzia, wypełniała szczęściem każdą chwilę, którą jej dawał. Czuli się szczęśliwi, planowali przyszłość, przeżywali razem miliony zwariowanych chwil. Jednak ich życie stopniowo przestawało biec tak cudownym torem, pojawiały się pierwsze kłótnie, groźby rozstań. Ich plany na przyszłość zmieniały się, przestawały być tak bardzo wspólne, ich miłość przestawała być priorytetem. A ona tęskniła. Udawali, przestali zauważać swoje uczucia. Pewnego dnia on spojrzał na nią ponownie. Jej oczy przestały być radosne, lecz zapłakane i podpuchnięte. Usta popękały, a skórki wokół paznokci były całkowicie zdarte. Chodziła ze spuszczoną głową, a dłonie chowała w za długich rękawach. Kochała zranionym sercem patrzyła pustym wzrokiem. Była lecz nie istniała

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć