 |
pustka. a co to? niestety zbyt dobrze znam to słowo. / samowystarczalna
|
|
 |
Czuję się tu strasznie samotna,jakby nikt mnie nie rozumiał.Jakby moje życie dla nikogo nie znaczyło zbyt dużo. Spacerując łąką, zrywając polne kwiaty widzę swoją delikatność i dziecięcą naiwność.Którą już tak wiele osób wykorzystało. Zatrzymując się na chwilę dostrzegłam przemianę z gąsienicy w motyla.Warto było.Tak pięknie zerwał się do lotu.Wolny,nie tęskniący za niczym i za nikim.Smutne tylko jest to,że powstało jeszcze jedno boże istnienie,z którego nikt się nie ucieszył.Którego nikt nie zauważył.Bo ludzie..oni nie umieją patrzeć/hoyden
|
|
 |
Zwolnij.Popatrz może ktoś potrzebuje twojej pomocy.Ta dziewczynka chowająca twarz w dłoniach płacze bo własnie umarł jej dziadek. Ta kobieta stojąca przy stoisku z czekoladkami chce osłodzić sobie troszeczkę życie.Samotność jej bardzo doskwiera. Ten malutki kotek,który wydaje ci się tylko brzydkim,zapchlonym stworzeniem stracił 2 tygodnie temu swój dom.Teraz tuła się ulicami, szukając kogoś kto go pokocha. Świat nie jest zły. Takim uczynili go ludzie przez swoją znieczulice i przesadny interes o własną osobę/hoyden
|
|
 |
Jestem tu, Ewo, ale w sumie nie ma mnie, idę się naprawiać, przebudowa systemu, pojawię się za parę miesięcy. Dno..
|
|
 |
Byciem chamskim niczego nie załatwisz .
|
|
 |
po każdej kłótni wmawiał mi, że zmieni się dla mnie. że będę z Nim szczęśliwa i w końcu będzie między Nami dobrze. wszystko było dobrze zawsze na dwa dni, a po tym czasie wszystko wracało do 'normy'. znów nie odzywał się większe pół dnia, kiedy Go potrzebowałam - nigdy Go nie było. kiedy ja chciałam się spotkać - oczywiście nie mógł. nie rozmawiał ze mną, a na moje słowa odpowiadał z obojętnością lub ledwo wypowiadał to pieprzone 'yhym'. nie wpierał mnie, ani nie przytulał wtedy kiedy płakałam. patrzył na siebie i ciągle gadał o piłce. kręcił jak nikt inny i co pięć minut zmieniał zdanie. zastanawiam się jak mogłam zostawić dla Niego chłopaka, który był Jego przeciwieństwem. może dlatego, że kiedyś - na początku, zachowywał się inaczej? / samowystarczalna
|
|
 |
Twarze z przeszłości spacerują po mej głowie, twarze, o których nie chcę i nie umiem zapomnieć.
|
|
 |
czasami śnie, me sny tak rzeczywiste, że boję się, że tak na prawdę możesz nie istnieć,
że to się skończy jak wszystkie sny, a przecież wiem juz że nie ma innego szczęścia
niż Ty.
|
|
 |
pijani nie tyle winem, co uczuciami.
|
|
 |
to nie jest gra, nie jesteśmy w teatrze, ale godzinami mógłbym siedzieć
i po prostu patrzec, na Ciebie.
|
|
 |
to takie szczęście znaleźć się spośród milionów.
|
|
 |
Twój uśmiech porywa w potoku pokus, ja chcę z Tobą uciec
i zostawić ten niepokój w cieniu bloków bez odwrotu, być daleko
jak wokól cyklonu, to takie szczęście znaleźć się spośród milionów.
|
|
|
|