|
' Najgorsze jest tęsknić za kimś, kogo widzisz codziennie. '
|
|
|
-cholera znowu rozlałam tymbarka.! -krzyknęłam. -a ty co miałeś na kapslu.? ja miałam 'tak'. - podał mi kapsel. -eee podmieniłeś go? -zapytałam zdziwiona. czytając po raz kolejny te trzy słowa. 'wyjdziesz za mnie' -żartujesz prawda.?-wyszeptałam. -nie żartuje. masz przerąbane kochanie zgodziłaś się.-powiedział śmiejąc się.
|
|
|
' Nie boje się obcych. Bardziej od nieznajomych przerażają mnie bliscy, których oczu nie poznaję. '
|
|
|
-spójrz tam...-przez okno było widać moich sąsiadów. starsze małżeństwo siedziało na schodach przed domem -mam takie marzenie...-wyszeptałam. staliśmy przytuleni przyglądając się im. - jakie?-zapytał. -zostań osobą z którą będę tak siedzieć za kilkanaście lat...
|
|
|
tęsknie za tą najważniejszą osobą w moim życiu. za tobą tęsknie.
|
|
|
-przecież wiem o tym. wiem, że za mną nie tęsknisz. -spojrzała rozżalona w jego zielone oczy. patrzył na nią. chwycił delikatnie jej dłoń. -mylisz się. nawet nie wyobrażasz sobie co czuje... co czuje kiedy nie napiszesz tej cholernej wiadomości na dobranoc. -przerwał na chwile.-wiesz jak mi źle kiedy nie ma cię przy mnie... - dokończył. wtuliła się w jego ramiona. -przepraszam.-wyszeptała cicho.-już... nic się nie dzieje. albo nie. wiesz... kocham cie.-powiedział.
|
|
|
''-Ale dlaczego właśnie On? Przecież jest tysiące innych. -Wiesz, pierwiastków w powietrzu też jest wiele, ale gdyby nie tlen... ''
|
|
|
a ten twój cudowny kolor oczu niedługo, cholera, wyprowadzi mnie z równowagi. !
|
|
|
znam na pamięć twój uśmiech gdy jesteś pogodny, każdą smutną minę, wszystkie twoje kaprysy, dąsy też znam.
|
|
|
''Zaufanie to świadomość, że ktoś może Cię zabić jednym oddechem i 100% pewności, że tego nie zrobi.''
|
|
|
|