 |
|
`A gdy moja miłość zgaśnie, gdy naprawdę będę chciała iść sama. Gdy bez Ciebie będzie łatwiej, gdy bez Ciebie będę mogła być tam, gdzie mieliśmy iść razem - zawsze, gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie. Gdy przestanę myśleć o czym myślisz i gdzie idziesz, gdy to stanie się nieodwracalne gdy stąd wyjdziesz, gdy nie będę już tak bardzo chciała Cię widzieć, gdy nie będę chciała Cię słuchać, gdy nie będę z Tobą milczeć, gdy nie będziesz czuł do mnie tego już tak mocno, gdy pomyślisz, że chcesz iść gdzieś, nie chcesz zostać, jeśli mimo wątpliwości to nie będzie proste, nie będzie intuicyjne, coś innego będzie dobre. Jeśli będę musiała się odwrócić i to co czuje zniszczyć, nie móc o tym mówić, jeśli będę musiała poczuć tak, musisz zrozumieć to będzie koniec nas, koniec, dziś tak to czuję...`
|
|
 |
|
i strzeż, mnie Boże, żebym nie złamała, piątego przykazania dekalogu, 'nie zabijaj', jak zobaczę, tą szmatę, na oczy.!
|
|
 |
|
'Gdyby wszystko przepadło , a on jeden pozostał , to i ja istniałabym dalej..Ale gdyby wszystko zostało , a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po prostu nic wspólnego.
|
|
 |
|
Może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku.Może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek Móc zawsze i wszędzie, móc polegać na sobie.
|
|
 |
|
Nie twierdze, że jesteś mój, po prostu lubię mieć Cie przy sobie.
|
|
 |
|
Rozmowa z nim przez skype, przyprowadza mnie o zawal serca, tak strasznie lubię jak do mnie mówisz, jak się śmiejesz, jak żartujesz. ;*
|
|
 |
|
To śmieszne jak ktoś potrafi złamać ci serce, a ty dalej kochasz go resztkami pozostałych kawałków.
|
|
 |
|
Definicja szczęścia ? On. < 3
|
|
 |
|
W tej chwili najchętniej utonęłabym w jego oczach, wsłuchując się w jego słodki głos.. ;*
|
|
 |
|
dla niego jestem zgodna oddać wszystko to co zaplanowałam już dawno.
|
|
 |
|
usiadła na dworze, przed domem, na trawie dopiero co wykoszonej, siadła i zamknęła oczy, dopiero kilka naście dni minęło odkąd rozpoczęły się wakacje, a ona już złamała komuś serce, pomyślała też o tym, że wakacyjną miłość ma z głowy i dobrze, że natrafiła na kogoś naprawę dobrego, kogoś kto nie wyjawi jej tajemnic, pomyślała też o tym, że dzieli ich zaledwie kilka kilometrów i kiedyś na pewno spotkają się na mieście. Wstała i wykrzyczała na całe gardło 'przepraszam, że nie potrafię Cię kochać, przepraszam za to, że nie przypominasz mi, żadnej osoby z moich marzeń.' Upadając na murawę z całej siły zaczęła płakać jak dziecko, nie wiedząc czemu, przecież nie zmieniła zdania.
|
|
 |
|
Tak bardzo chciałabym zamienić osoby, żeby osoba która mnie kocha stała się tą osobą, którą kocham ja.
|
|
|
|