 |
|
CZ 3. Kolejny papieros - nie nie ukoił bólu.Bałam się,że już nigdy Ciebie nie odzyskam.Cały świat się teraz dla mnie nie liczy,liczysz się Ty.Co teraz będzie ? Nie wiem.Chciałabym by było jak dawniej.Napisałam kiedyś,że kocham i nie przestanę - mówiłam prawdę.Proszę uwierz w to."Ty po prostu wyrobiłaś mnie w chuja." - te słowa zabolały.Wiem,wygląda to jak wygląda.Nie chciałam Ciebie zranić.Bądźmy znów szczęśliwi,niech będzie tak jak wtedy gdy napisałeś "KOCHAM CIĘ" pierwszy raz ... /zz.
|
|
 |
|
CZ 2. Teraz siedzę,łzy płynął strumieniami.Trzymam w ręku pocztówkę z naszymi wspomnieniami.Uwierz,że gdy powiedziałam,że z nami koniec wcale nie było
mi obojętne to wszystko co się z Tobą dzieje.Chciałam cofnąć czas.Nigdy tego znowu nie wymówić,ale było za późno,histori nie da się odwrócić.Bałam się dalszego ciągu tego wszystkiego.Dlatego chciałam byś był z inną,chciałam byś był z nią szczęśliwszy niż ze mną.Jednak świadomość,że to do niej teraz należy Twe serce ... walnęła mnie jak taran.Czułam się jakby ktoś rozerwał starą głęboką ranę i polał ją jeszcze spirytusem.
|
|
 |
|
CZ 1. Od czego zacząć ? Sama nie wiem.Gubię się wśród własnych myśli.Przyznaję się do błędu - nie idzie mi to gładko.Robię to nie często,naprawdę.Uwierzyć w to nie tak łatwo.Broniłam się przed tym uczuciem choć wcale tego nie chciałam.Bałam się cierpienia - to wszystko wyjaśnia.Wiem,że to wygląda jakbyś był w moich rękach zabawką.Jednak to co do Ciebie czuję... W słowach ująć byłoby banalne.Kocham Cię.Teraz już znasz całą prawdę.Kładę się - myślę o Tobie.Otwieram oczy - twoja twarz pojawia się przed mym obliczem.Widzę łzy,nie chcę na nie patrzeć.Znów zamykam oczy by ich nie widzieć.Ale wtedy Ty znów przede mną stoisz.Łapiesz mnie za rękę.Ściskasz mocno.Nie chcesz wypuścić.Wiem to miłość.
Ona jednak istnieje.Żaden papieros,żaden narkotyk tego nie przyćmi.Wiem coś o tym.Ćpałam acodin nie dlatego,że to zabawne,choć fazy były ostre.Ćpałam by zapomnieć o Tobie,by nie słyszeć głosu serca,które woła przypomina o tych cudownych chwilach spędzonych z osobą,którą szczerze kocham.
|
|
 |
|
Napisał! Napisał! Napisał! Znowu do mnie napisał! W tej chwili jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie! Jejku jejku jejku! Cała się trzęsę. :3 /zz
|
|
 |
|
-Sen, to przecież taka mała śmierć
|
|
 |
|
Bo ja chciałbym móc nie musieć wierzyć, że kiedyś to dostanę, co mi się należy. /Happysad
|
|
 |
|
mogłabym wsiąść teraz w jakikolwiek pociąg, nałożyć słuchawki na uszy, zamknąć oczy i wypierdolić na drugi koniec Polski.
|
|
 |
|
Nie wchodź w mój świat i tak nie wiesz o co w nim chodzi.
|
|
 |
|
Niestety, każda z przyczyn wydawała się bez sensu. Tak jakby prawda chciała mi zajrzeć prosto w oczy, a mnie brakowało odwagi, żeby to spojrzenie odwzajemnić.
|
|
 |
|
Proszę, dodaj mi odwagi, abym mogła zmieniać to, z czym nie umiem sobie radzić.
|
|
 |
|
W tym cholernym życiu potrzebna jest miłość. Bez niej jest wieczna pustka, która dusi, zabija, męczy. I wtedy nie możemy być sobą. Jest się dla siebie zupełnie obcym. Tak zupełnie i bez reszty obcym dla samego siebie.
|
|
 |
|
Mam tendencje do uporczywego przejmowania się pierdołami i jednocześnie do kompletnego braku zainteresowania sprawami mającymi decydować o moim przyszłym życiu.
|
|
|
|