CZ 1. Od czego zacząć ? Sama nie wiem.Gubię się wśród własnych myśli.Przyznaję się do błędu - nie idzie mi to gładko.Robię to nie często,naprawdę.Uwierzyć w to nie tak łatwo.Broniłam się przed tym uczuciem choć wcale tego nie chciałam.Bałam się cierpienia - to wszystko wyjaśnia.Wiem,że to wygląda jakbyś był w moich rękach zabawką.Jednak to co do Ciebie czuję... W słowach ująć byłoby banalne.Kocham Cię.Teraz już znasz całą prawdę.Kładę się - myślę o Tobie.Otwieram oczy - twoja twarz pojawia się przed mym obliczem.Widzę łzy,nie chcę na nie patrzeć.Znów zamykam oczy by ich nie widzieć.Ale wtedy Ty znów przede mną stoisz.Łapiesz mnie za rękę.Ściskasz mocno.Nie chcesz wypuścić.Wiem to miłość.
Ona jednak istnieje.Żaden papieros,żaden narkotyk tego nie przyćmi.Wiem coś o tym.Ćpałam acodin nie dlatego,że to zabawne,choć fazy były ostre.Ćpałam by zapomnieć o Tobie,by nie słyszeć głosu serca,które woła przypomina o tych cudownych chwilach spędzonych z osobą,którą szczerze kocham.
|