 |
Chodziła rok z chłopakiem jej marzeń. Mieszkał sam w trzypokojowym mieszkaniu. Okazało się, że potrzebuje pieniędzy na życie, ale los mu pomógł... Powiedział dziewczynie o wszystkim. Ona nie wiele myśląc zrobiła mu scenę zazdrości : ,, Jak to ?? Ta popularna dziwka będzie u Ciebie mieszkać za kasę ?!" Po czym wyszła, zagryzając wargi, żeby się nie rozpłakać. Dzwonił, ale rozmowa się nie kleiła. W końcu przyszła do niego. Zobaczyła jak współlokatorka siedzi w obcisłych spodenkach i kusym podkoszulku. Poczuła jak jej krew zaczyna szybciej płynąć z nerwów. Chłopak niczego nie zauważył, nie rozumiał jej reakcji na jego współlokatorkę. " To tylko koleżanka, będzie tu mieszkać przez kilka dni." Usłyszała.Co jej jednak nie pasowało... Przecież jest na całe mieszkanie tylko jedno łóżko ! " ona śpi na fotelach " . Kolejne wytłumaczenie, w które nie chciała wierzyć...Miała mętlik w głowie... Nie wiedziała co robić. Jedyny sposób to było łkanie w po nocach poduszkę..
|
|
 |
|
rozkochał mnie w sobie, narobił nadziei i definitywnie spierdolił.
|
|
 |
|
Był jak uzależnienie. Jak narkotyk. Jak heroina. Chciałaś to rzucić, ale nie mogłaś. Pomimo tego, jakie gówno ci to wyrządzało, i tak to brałaś. I choć groziło śmiercią, nie potrafiłaś tego zostawić. Kochałaś to. Kochałaś sposób, w jaki się czułaś biorąc to. To dawało Ci takie uczucie, jak nic innego. I żyłaś tylko dlatego, tylko to miało jakiś sens.
|
|
 |
Nie masz odwagi i jesteś zbyt dumna by przyznać się, że zwyczajnie sobie z niczym nie radzisz.
|
|
 |
|
. Nagle dotarło do mnie , że nie będzie już tak jak kiedyś . Zmieniłam się . Nie wiem czy na lepsze . Niektórych ta zmiana pewnie nie zadowoli . Dziś otworzyłam archiwum . Zaczęłam czytać nasze rozmowy . Z każdą rozmową wracały wszystkie wspomnienia . Coraz więcej wspomnień . Łzy napłynęły mi do oczu , bo wiedziałam , że tak już nie będzie . Kiedyś byłam zbyt słaba żeby usunąć wspomnienia . Codziennie się nimi dławiłam . Żyłam przeszłością , żyłam Tobą . Dziś stwierdziłam , że już nie warto . Dlaczego . ? Bo wiem , że straciłam coś , co już nie wróci . Nie , nie chodzi tu o Ciebie . Straciłam cząstkę siebie . Straciłam zaufanie . Zaufanie , którym kiedyś darzyłam ludzi . Wszystko , co mnie cieszyło odeszło , wszystko , co kochałam zostawiło mnie samej sobie . Pomimo wszystko dziękuje za to , że przez chwile mogłam być szczęśliwa . A teraz ? teraz mam plan . Postanowiłam być cholernie szczęśliwa ! | dzyndzelek .
|
|
 |
Jestem dziewczyną,która ma coś w głowie. Przeszłam wiele i jeszcze nie raz przejdę,ale dziękuję za to. Dzięki temu mam twardą psychę i nie ryczę z powodu złamanego paznokcia bądź z jakiejś innej beznadziejnej błahostki,bo to jest po prostu żałosne. Nauczyłam się już pierdolić system z góry na dół.
|
|
|
|