głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sunn

a Ty dla mnie i pikaczento    ♥ teksty dyszka94 dodał komentarz: a Ty dla mnie i pikaczento ;* ♥ do wpisu 28 sierpnia 2010
Chciała tylko  żeby ją zatrzymał. Żeby podszedł  powiedział 'proszę  zostań' i ją przytulił. Tylko tyle.. On jednak nawet na nią nie spojrzał. Głuche trzaśnięcie drzwiami i jej płacz. Zakończenie czegoś  co tak naprawdę jeszcze się nie rozpoczeło.

dyszka94 dodano: 28 sierpnia 2010

Chciała tylko, żeby ją zatrzymał. Żeby podszedł, powiedział 'proszę, zostań' i ją przytulił. Tylko tyle.. On jednak nawet na nią nie spojrzał. Głuche trzaśnięcie drzwiami i jej płacz. Zakończenie czegoś, co tak naprawdę jeszcze się nie rozpoczeło.

zdezorientowana  tym co uslyszalam  wybiegłam zapłakana z domu trzaskając drzwiami  a jedyne czego tak naprawde chciałam na tamtą chwilę to tylko uslyszeć jej głos.. wbiegłam do sklepu  kupując doladowanie i paczkę najmocniejszch papierosów  a czas dłużył mi sie niemiłosiernie.. zastanawiałam sie czy odbierze.. czy już nie spi.. było dość pózno..   odebrała.. mój płacz stał sie jeszcze wiekszy  tylko tym razem ze szczęścia  ze ona mnie wysłucha.. jest jedyną osobą która to potrafi.. wiem jak bardzo czuła się bezradna  wiem  ze nie wiadziała co może zrobic.. jest tysiące kilometrów ode mnie.. ale dla mnie wystarczyła  rozmowa z nia.. nawet to  ze milczała do słuchawki  a ja wiedziałam  ze ona jest.. po chwili  to co tak bardzo mnie bolało  zniknęło..

dyszka94 dodano: 28 sierpnia 2010

zdezorientowana, tym co uslyszalam, wybiegłam zapłakana z domu trzaskając drzwiami, a jedyne czego tak naprawde chciałam na tamtą chwilę to tylko uslyszeć jej głos.. wbiegłam do sklepu, kupując doladowanie i paczkę najmocniejszch papierosów, a czas dłużył mi sie niemiłosiernie.. zastanawiałam sie czy odbierze.. czy już nie spi.. było dość pózno.. odebrała.. mój płacz stał sie jeszcze wiekszy, tylko tym razem ze szczęścia, ze ona mnie wysłucha.. jest jedyną osobą która to potrafi.. wiem jak bardzo czuła się bezradna, wiem, ze nie wiadziała co może zrobic.. jest tysiące kilometrów ode mnie.. ale dla mnie wystarczyła, rozmowa z nia.. nawet to, ze milczała do słuchawki, a ja wiedziałam, ze ona jest.. po chwili, to co tak bardzo mnie bolało, zniknęło..

jej największym grzechem jest to  ze jest piękna.. nie ma mężczyzny który nie zatrzymałby na niej wzroku  ani kobiety która spojrzałaby na nią bez zawiści.. takich kobiet jest więcej. pięknych i znienawidzonych. sprowadzanych do roli przedmiotu który się pożąda  ale nie szanuje..

dyszka94 dodano: 28 sierpnia 2010

jej największym grzechem jest to, ze jest piękna.. nie ma mężczyzny który nie zatrzymałby na niej wzroku, ani kobiety która spojrzałaby na nią bez zawiści.. takich kobiet jest więcej. pięknych i znienawidzonych. sprowadzanych do roli przedmiotu który się pożąda, ale nie szanuje..

zastanawiajac sie czy za nim tesknie  stwierdzilam  ze ja prawie go nie znam  wiec za czym mam tesknic.? wiem  jaki ma kolor oczu  jak sie usmiecha  jak dotyka  jaki zapach ma jego skora.. wiem  ze nie pija kawy  ze woli herbate zimna niz ciepla  ze nie chce studiowac   wiem ze robi swietne obiady i ze ma niespokojny sen.. wiem jaka ma barwe glosu i jak patrzy gdy mowi 'jestes piekna'..   to nie wiele.. ale tak. tesknie.. tesknie cholernie  bo juz nigdy nie posmakuje tego szczescia  a to co mi pozostalo to tylko tesknic. kazde wspomnienie o tym powoduje usmiech  ale i lzy..zyje glupia nadzieja  ze moze jeszcze kiedys spotkam go przypadkiem na ulicy i bedzie mi dane jeszcze raz na niego spojrzec  mimo  ze mam ta swiadomosc  ze on odwrocilby wzrok i przeszedl bokiem..

dyszka94 dodano: 28 sierpnia 2010

zastanawiajac sie czy za nim tesknie, stwierdzilam, ze ja prawie go nie znam, wiec za czym mam tesknic.? wiem, jaki ma kolor oczu, jak sie usmiecha, jak dotyka, jaki zapach ma jego skora.. wiem, ze nie pija kawy, ze woli herbate zimna niz ciepla, ze nie chce studiowac , wiem ze robi swietne obiady i ze ma niespokojny sen.. wiem jaka ma barwe glosu i jak patrzy gdy mowi 'jestes piekna'.. to nie wiele.. ale tak. tesknie.. tesknie cholernie, bo juz nigdy nie posmakuje tego szczescia, a to co mi pozostalo to tylko tesknic. kazde wspomnienie o tym powoduje usmiech, ale i lzy..zyje glupia nadzieja, ze moze jeszcze kiedys spotkam go przypadkiem na ulicy i bedzie mi dane jeszcze raz na niego spojrzec, mimo, ze mam ta swiadomosc, ze on odwrocilby wzrok i przeszedl bokiem..

wtedy jeszcze nie wiedzialam  ze to co zdarzylo sie z nim nie bylo nawet po czesci tak wazne  jak to co zdarzylo sie przez niego. to miala byc tylko przygoda  a ja brnelam w nia coraz bardziej i nie potrafilam zawrocic..i tu byl moj blad. myslac o tym teraz  wiem ze to byly tylko kradzione godziny i kilka chwil wyrwanych rzeczywistosci  ktore nigdy juz sie nie powtorza..

dyszka94 dodano: 28 sierpnia 2010

wtedy jeszcze nie wiedzialam, ze to co zdarzylo sie z nim nie bylo nawet po czesci tak wazne, jak to co zdarzylo sie przez niego. to miala byc tylko przygoda, a ja brnelam w nia coraz bardziej i nie potrafilam zawrocic..i tu byl moj blad. myslac o tym teraz, wiem ze to byly tylko kradzione godziny i kilka chwil wyrwanych rzeczywistosci, ktore nigdy juz sie nie powtorza..

Patrzyłam z Nim w gwiazdy ten jeden  jedyny raz. Teraz nie mam odwagi spojrzeć w niebo. Boję się zniszczyć obraz gwiazd z tamtego wieczoru. Gwiazd  które wtedy wydawały się być na wyciągnięcie ręki.

dyszka94 dodano: 28 sierpnia 2010

Patrzyłam z Nim w gwiazdy ten jeden, jedyny raz. Teraz nie mam odwagi spojrzeć w niebo. Boję się zniszczyć obraz gwiazd z tamtego wieczoru. Gwiazd, które wtedy wydawały się być na wyciągnięcie ręki.

Mężczyzna  który był tak blisko  ale jednak daleko.  Mężczyzna  ktory spojrzeniem wywoływał u mnie usmiech.  Mężczyzna  który pojawiał się i znikał.  Mężczyzna  którego łapałam na chwile i zaraz mi uciekał.  Mężczyzna  ktory bez pytania wywarzył drzwi do mojego świata i zburzył w nim cały ład.  Mężczyzna ze skomplikowanej konstrukcji  który odmienił mi życie.

dyszka94 dodano: 28 sierpnia 2010

Mężczyzna, który był tak blisko, ale jednak daleko. Mężczyzna, ktory spojrzeniem wywoływał u mnie usmiech. Mężczyzna, który pojawiał się i znikał. Mężczyzna, którego łapałam na chwile i zaraz mi uciekał. Mężczyzna, ktory bez pytania wywarzył drzwi do mojego świata i zburzył w nim cały ład. Mężczyzna ze skomplikowanej konstrukcji, który odmienił mi życie.

Mój paszport do szczęścia był ważny tylko przez kilka miesiecy i już dawno jest po terminie.

dyszka94 dodano: 28 sierpnia 2010

Mój paszport do szczęścia był ważny tylko przez kilka miesiecy i już dawno jest po terminie.

Odkryłam kiedyś jedyny w swoim rodzaju  bardzo trudno dostepny i niesamowicie intrygujący narkotyk.. Gdy po raz pierwszy znalazłam się w Jego towarzystwie zrozumiałam w jaki sposób działa i jak bardzo uzależnia.. z każdą minutą chciałam Go więcej i więcej  ale zawsze dostawałam tylko podstawową dawkę. To mi wystarczało.. do momentu  w którym zrozumiałam  że mój cały świat kręci się wokół Niego. I wtedy zaczełam szukać jakiegokolwiek sposobu  żeby przestac Go po prostu chcieć.. i nic. Nic nie mogłam zrobić.. ale to było kiedyś. Po wielu próbach i długich poszukiwaniach  odkryłam wspaniałą odległą o ponad 2000 km klinikę i niezawodną terapię odwykową jaką jest Jego milczenie i obojętność..

dyszka94 dodano: 28 sierpnia 2010

Odkryłam kiedyś jedyny w swoim rodzaju, bardzo trudno dostepny i niesamowicie intrygujący narkotyk.. Gdy po raz pierwszy znalazłam się w Jego towarzystwie zrozumiałam w jaki sposób działa i jak bardzo uzależnia.. z każdą minutą chciałam Go więcej i więcej, ale zawsze dostawałam tylko podstawową dawkę. To mi wystarczało.. do momentu, w którym zrozumiałam, że mój cały świat kręci się wokół Niego. I wtedy zaczełam szukać jakiegokolwiek sposobu, żeby przestac Go po prostu chcieć.. i nic. Nic nie mogłam zrobić.. ale to było kiedyś. Po wielu próbach i długich poszukiwaniach, odkryłam wspaniałą odległą o ponad 2000 km klinikę i niezawodną terapię odwykową jaką jest Jego milczenie i obojętność..

Niewłaściwie zalokowała uczucia i w połowie drogi do szczęscia napotkała szczelnie zamknięty przejazd kolejowy  a ten cholerny pociąg po prostu nie nadjechał..

dyszka94 dodano: 28 sierpnia 2010

Niewłaściwie zalokowała uczucia i w połowie drogi do szczęscia napotkała szczelnie zamknięty przejazd kolejowy, a ten cholerny pociąg po prostu nie nadjechał..

Co sprawiło  że los nas zetknął? Przeznaczenie czy przypadek? Która z tych niezrozumiałych sił wszechświata  odważyła się tak namieszać mi w życiu? Przeznaczenie? Niby można je zmienić. Przypadek? Nie wierze  że coś zdarza sie przypadkiem. Jedyne  co moge stwierdzić  z pewnością  to to  że los też popełnia błędy.. dość często niewybaczalne.

dyszka94 dodano: 28 sierpnia 2010

Co sprawiło, że los nas zetknął? Przeznaczenie czy przypadek? Która z tych niezrozumiałych sił wszechświata, odważyła się tak namieszać mi w życiu? Przeznaczenie? Niby można je zmienić. Przypadek? Nie wierze, że coś zdarza sie przypadkiem. Jedyne, co moge stwierdzić, z pewnością, to to, że los też popełnia błędy.. dość często niewybaczalne.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć