 |
Stałam w tak niemozliwie dlugiej kolejce po Twoje uczucia, gdy juz bylam prawie przy Tobie, skonczyla Ci sie milosc..
|
|
 |
Tutaj jest potrzebna potężna dawka optymizmu
|
|
 |
Czasami zdarza się, że chwila trwa trochę dłużej niż chwilę, zamiera dźwięk, zamiera ruch, a potem wszystko wraca do normy
|
|
 |
żyje się raz. więc chyba nie chcę popełnić błędu, którego będę żałowała całe życie
|
|
 |
prosiłam o wszystko bym mogła cieszyć się życiem, otrzymałam życie bym mogła cieszyć się wszystkim.
|
|
 |
nagle świat wydaje się takim idealnym miejscem
|
|
 |
tylko jedno się nie zmienia, od lat nie wzrusza.
|
|
 |
gdy chodzi o mężczyzn, to wiadomo, że wybiorę złe zakończenie.
|
|
 |
Leżeli na plaży, wtuleni w siebie, osłonięci łuną złocistego słońca. Ta chwila należała do nich, nic więcej się nie liczyło. Taki był wieczór...ich ostatni. Wczesnym rankiem, gdy promienie nieśmiało wpadły do sypialni ona obudziła się. Na poduszce swego ukochanego znalazła list pełny łez.
Żegnaj...-tyle.
|
|
 |
Nieśmiało nucił do jej ucha ulubioną kołysankę. Ona kurczowo trzymała się jego ręki trzęsąc się. Bała się swojej przyszłości, bólu, łez, pragnień. Nie chciała wychodzić poza drzwi dzieciństwa. On otarł łzę z policzka i odszedł.
|
|
 |
Delikatne muśnięcie ramienia. Niewielki gest, który wywołał ciarki na całym jej ciele. Wiedziała, że nie mogą pozwolić sobie na publiczne wyrażanie uczuć. Jednak niepohamowane pragnienie wygrało z rozsądkiem. Po kilku razach upojnej miłości z adrenaliną w tle złapano ich na gorącym uczynku. Lecz pomimo tego nadal czynili to, co dyktowały im serca.
|
|
 |
Odwiecznie bała się czasu spędzonego na liczeniu godzin, na chodzeniu z kąta w kąt. Pragnęła tego jednego momentu, aż zobaczy swojego wybranka i wtuli się w jego ramiona. Kiedy będzie mogła poczuć się bezpieczna w strasznym świecie bez skrupułów. Czekała... Czekała...
|
|
|
|