 |
|
odbudowa zaufania nie leży tyle w słowach, co w gestach i czynach
|
|
 |
|
była mu jak tlen potrzebna do życia tak mocno, dziś jak on, samotna opiera czoło o okno
|
|
 |
|
to coś więcej, niż więcej
|
|
 |
|
mój zapach, Twój zapach unosi się w powietrzu
|
|
 |
|
szczęście ma Twój zapach i smak.
|
|
 |
|
jedno spotkanie, a tak mi rozjebało życie
|
|
 |
|
nie mogę Cię stracić, jak stracę,to powietrze mi też spierdoli
|
|
 |
|
tylko Ciebie dziś mi trzeba
|
|
 |
|
to mi nie minie tak szybko, tak łatwo ,
bo jesteś mą wiarą, nadzieją, zagadką
|
|
 |
|
czy ja wiem.. czy to ma znaczenie? skoro każde nasze czterdzieści pięć minut kończy się tą samą ciszą.
miałam wstawać na własne nogi
|
|
 |
|
miałam Ciebie. mieliśmy jesień. miałam słabości.
Ty miałeś słabość. jednego, jedynego dnia. jeden dzień.
dlaczego już Cię nie ma.
|
|
 |
|
kto nie pamięta historii skazany jest na jej ponowne przeżycie
|
|
|
|