 |
Nauczyłeś mnie kochać, potem pokazałeś, że nie warto.
|
|
 |
Nie pokazuj ludziom, że na czymś ci zależy, bo dajesz im wtedy broń do ręki
|
|
 |
Chcesz prawdę? Prawdy możesz nie udźwignąć
|
|
 |
i nie panosz sie już przy mnie, jeśli dawno mnie skreśliłeś,
co mi teraz kurwa wmówisz, nagle jesteś mi coś winien?
|
|
 |
chciałabym móc wejść do twoich myśli, potem wyjść i spytać co naprawdę myślisz
|
|
 |
może umiem tylko ranić, dławić w sobie smutek, nie mogąc go zabić i za nic stąd uciec
|
|
 |
Ty na to popatrz, to takie ludzkie, bo wiesz, że Cię kocham, a śmierć jest tu metą na pokaz i nie skorzystam z niej
|
|
 |
mój czas jest wolny, a Ciebie nie ma w nim
|
|
 |
więcej bólu, aż przestajesz czuć cokolwiek
|
|
 |
najtrudniej zobaczyć rzecz taką jaką jest naprawdę
|
|
|
|