 |
i nie jestem jakiś ortodoksem, żeby rzucać całkowicie mojego przyjaciela znanego szerzej jako tytoń.
|
|
 |
chyba będzie fajnie, nie wiem nie znam sie.
|
|
 |
wiesz jakie są plusy rozstania? możesz dogłębnie poznać rozpacz, mizantropię, socjopatię i chuj wie co jeszcze.
|
|
 |
a co gorsze muszę się faszerować teraz wszystkim co ma w sobie paracetamol.
|
|
 |
dawno nie miałam natłoku tylu pozytywnych myśli na raz. / littlemissvixen
|
|
 |
bardzo rzadko się to zdarza ale kiedy patrzę na Ciebie nie mogę wydusić z siebie słowa. z opinii ludzi dowiedziałbyś sie o mnie, ze jestem niekończącą mówić roztrzepaną wariatką. kiedy widze Ciebie - zamykam sie w sobie i nie mowie nic. wiesz dlaczego? bo kiedy patrze jak jesteś szczęśliwy beze mnie to serce mi podpowiada żebym zbędny bezczelny komentarz zachowała dla siebie.
|
|
 |
silne pragnienie wydawania rozkazów. pewność siebie.
|
|
 |
i może to zabrzmi skrajnie banalnie, ale naprawdę czuje się bezpieczna w jego ramionach.
|
|
 |
i kiedy widzę uśmiech na Twojej twarzy, ziemia dla mnie przestaje się kręcić.
|
|
 |
powiedziałeś, ze kiedy mówię robią mi się śliczne dołki w brodzie. ten niekonwencjonalny komplement do dzis przypominam sobie w chwilach najwiekszej rozpaczy. od razu jest lepiej.
|
|
 |
powiedziałeś, że znajdziesz coś co rozwali mój związek z nim. powiedziałeś też, że przy nim się marnuje. że z tobą będzie mi lepiej, może itak. ale nie umiem go zostawić, rozumiesz? nie umiem. może poprostu lubię gnojków którzy bawią się uczuciami? może poporstu się do niego przyzwyczaiłam. nie wiem. nie umiem. nie chce.
|
|
 |
mam zachwianie emocjonalne. bardzo poważne.
|
|
|
|