 |
-Bo Ty się nie rozglądasz, nawet na nikogo innego nie patrzysz prócz niego..-usłyszałam odpowiedż przyjaciółki na moje pytanie dlaczego jestem sama..To prawda odpowiedziałam sobie w myślach.. To prawda, na nikogo innego nie mogę `tak` spojrzeć,bo ciągle w nich szukam jakiejś cząstki jego.Jego oczu, jego uśmiechu, jego dłoni, jego dołeczków w policzkach,gdy się uśmiechał..Jego całego..Ale w tym wszystkim nie jest to najgorsze.. Najgorsze jest to,że za nic nie wyobrażam sobie jego powrotu..Nie wyobrażam sobie nas znów razem.To dlaczego nie moge spojrzeć na innego tak jak na niego? Dlaczego wciaż na coś czekam, jak sama nawet nie wiem na co?Jednak wierze,że nadejdzie taki dzień, w którym wszystko się zmieni,w którym spojrze na kogoś i będę wiedziała,ze to jest to..Tylko? Tylko jak długo będzie mi dane czekać na ten dzień? A może on nigdy nie nadejdzie..? Tyle jest pytan, na które nie jestem w stanie sobie odpowiedzieć..
|
|
 |
"Chwycił moją dłoń, przysunął mnie do siebie i szepną "Kocham cię jak wariat". Nic więcej nie musiał dodawać..."
|
|
 |
Mam w głowie czipa, oddziałowywuje sobie nim na Ciebie. A teraz kiedy pstryknę w palce będziesz robił to co Ci rozkaże ja- wszechmogąca,wredna, mała Małpa. 3..2...1... pstryk.!
|
|
 |
Wiem, że potrafisz zrobić to jak należy się, ale mój świat zacznie pieprzyć się wtedy, kiedy usłyszy taki rozkaz ode mnie.
|
|
 |
Sama mogę sobie zniszczyć to co mam, bez żadnej pomocy. Sztukę sprawiania sobie bólu psychicznego opanowałam do perfekcji, będziesz lepszy ode mnie?
|
|
 |
Pierdolę. Właśnie w tej chwili przestaje Cię kochać, myśleć i pamiętać o Tobie.
|
|
 |
Ty i ja.. i nagle wszystko dzieje się przypadkiem.
|
|
 |
Zostawiłeś mnie..Odszedłeś,bo mi nie ufałeś..Zniknąłeś nic mi nie tłumacząc..Czekałam,tęskniłam, płakałam.. Az w końcu pojawił sie ktoś,kto mógł sprawić,ze zapomne..Ale nie zapomniałąm.Łapiąc go za rękę łudziłam się,że to Twoja dłoń,wtulajac się w jego ramiona pragnęłam wtulać się w Twoje,a gdy całowałam jego wyobrażałam sobie,że caluje Ciebie..Pragnęłam byś zobaczy mnie z nim,pragnęłam byś zobaczył,że doskonale radze sobie bez Ciebie.Ale gdy zobaczyłeś mnie całującą się z nim..Znienawidziłam się..Nie czułam ulgi tylko złość,ze widziałeś mnie z innym.. Teraz to ja widuję Cię z inną.. Teraz to ja widzę was całujących się.. Czy Ty też czujesz złość? Czy moze ulgę? A moze nic nie czujesz? No pewnie..Bo przecież próbując być lojalną nie wykorzystałam tej drugiej szansy danej od Ciebie,prawda..? Tej lojalności żałuję do dziś..
|
|
|
|