|
Doceń to co masz ,walcz o to czego pragniesz .
|
|
|
Cała drogę samochodem zastanawiasz się, co znowu zrobiłaś źle. Analizujesz każde ze swoich słów i zachowań, od poprzedniego postoju, zanosząc się nieustannie łzami. Wracasz do domu i znosisz miliony pytań, które powodują, że wpadasz w letarg. Matka siedzi nad Tobą, głaszcząc Cię po włosach, kiedy Ty wręcz krzyczysz, jak bardzo beznadziejna jesteś. Po raz pierwszy ukazujesz się jej w takim stanie. Kolejny raz umiera Twoje serce, kolejny raz 'w imię miłości'. Ale to wcale nie jest koniec kolejnego lawstory. To tylko cisza. Rozsadzająca Twoją czaszkę i rozrywająca serce cisza. Może następnym razem nie będziesz miała siły, by to pozbierać i odejdziesz płacząc cichutko. Zrobisz to mało efektownie, tak jak zaplanowałaś parę lat temu, po prostu przestaniesz oddychać. /pierdolisz.
|
|
|
Podobno chciał mnie lepiej poznać. Podobno miał bywać częściej. Ponoć dzisiaj też miał się zjawić. Tak, to tylko kolejne słowa i obietnice. Mało kto ich dotrzymuje, więc się przyzwyczajam. /pierdolisz.
|
|
|
To wszystko powinno wyglądać inaczej, ale wolimy jebać wszystko, niż rozmawiać. /pierdolisz.
|
|
|
|
Przecież bez Niej nie dam sobie rady, jeżeli Ona odejdzie moje życie straci sens, a każda codzienna czynność przestanie mieć najmniejsze znaczenie. Dlatego Ona musi zostać.
|
|
|
Potrzebuję go teraz, musi wybić mi z głowy te chore pomysły. Nikt inny dzisiaj tego nie zrobi. /pierdolisz.
|
|
|
Dla miłości znosimy wiele. Zdrady, upokorzenia, ból fizyczne, kolejne rany na ciele, kłótnie, kolejne rozstania i powroty. Tak, znosimy, bo kochamy. Ważne, żeby nie popełniać po raz kolejny tych samych błędów i naprawiać co się da, bo cierpliwość ma swoje granice. I nie, to nie prawda, że miłość nie rani, bo to właśnie ona krzywdzi najbardziej, bo to ona jest dla nas wszystkim. /pierdolisz.
|
|
|
mój środkowy palec aż się prosi do tego, aby go wszystkim dookoła pokazać.
|
|
|
Pragnę Twojej obecności, ale to nie znaczy, że bez Ciebie nie istnieję.
|
|
|
daruj sobie kochanie. życie to nie bal, tylko tani melanż .
|
|
|
nic na siłę, lecz z całych sił.
|
|
|
Błędy też się dla mnie liczą. Nie wykreślam ich ani z życia, ani z pamięci.
|
|
|
|