|
Siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę, nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. Dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. To nie boli - ani trochę. Jedyne co boli to strach i ta pierdolona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.
|
|
|
Nie wiem, czy jest gdzieś limit cierpień przypadających na jednego człowieka. Podobno dostajemy ich tyle, ile jesteśmy w stanie udźwignąć.
|
|
|
Nie da się tak po prostu zapomnieć, wymazać z pamięci tego całego syfu, pójść na przód z uśmiechem na twarzy wyciągając środkowy palec. Tak już bywa, że przeszłość prześladuje, a wspomnienia wracają.
|
|
|
Oddychaj, zdobywaj, zaklinaj czas,
Żyj!
;****
|
|
|
A teraz? Teraz pozostaje mi już tylko zapomnieć, nawet jeśliby to było cholernie trudne.
|
|
|
I dzięki temu, że mam moje kopnięte w sam mózg wariatki to cholerne życie jest tak kolorowe. To wcale nie znaczy, że problemy znikają, że nie mam się czym przejmować i o co martwić, ale z Nimi jest po prostu łatwiej!
|
|
|
Twoje oczy trochę smutne chyba patrzą prosto w moje i nic nie mówisz znów ja milczę też ale oboje mówimy chyba chce lecz wybacz wiesz trochę się boję.
|
|
|
Jeśli myślisz, że nie możesz nic zmienić. Zmień myślenie.
|
|
|
Wiele odczytasz z twarzy i oczu, czasem wystarczy spojrzeć by poczuć.
|
|
|
- Dlaczego On najzwyczajniej w świecie nie pokaże, że mu zależy? - bo mu nie zależy.
|
|
|
nienawidze tego momentu kiedy wiem , że też byś chciał porozmawiać , nawet niedaleko mnie się kręcisz , lekko zerkasz ale brak ci tej odwagi , brak tej samej odwagi co mi .
|
|
|
Przechodzę obok Ciebie i nie mogę powstrzymać się przed spojrzeniem w Twoją stronę. Nawet nie wiesz jak się cieszę gdy je czasem odwzajemnisz.
|
|
|
|