|
Kochaj się ze mną, ale duszą. Ciałem każdy potrafi.
|
|
|
Najbardziej lubię, kiedy mówi do mnie uśmiechem, a spojrzeniem wyznaje mi miłość.
|
|
|
Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, ile dla mnie znaczysz. Jak wiele radości wnosisz do mojego szarego, nędznego, niczym nie wyróżniającego się życia. Nie masz pojęcia jak bardzo ubolewam nad brakiem Ciebie na co dzień. Nie wiesz jak bardzo Cię kocham, jaki mam uśmiech na twarzy, kiedy do mnie napiszesz. Jak cudownie czuję się, kiedy mnie przytulasz, całujesz. Nawet nie wiesz jak bardzo jestem szczęśliwa mając przy sobie kogoś takiego jak Ty.
|
|
|
Figura najlepsza, skóra najgładsza. Choć nie jesteś moją pierwszą to na pewno już ostatnią.
|
|
|
Bądź, tu i teraz. Bez oczekiwań i bez obaw, bez jutra i bez wczoraj, bez utrzymywania i bez odpychania. Z pełną przytomnością, tu i teraz.
|
|
|
Jeśli mówisz, że nienawidzisz, to tak naprawdę nigdy nie kochałaś. A.V.
|
|
|
Kiedy jestem z Tobą, nie ufam samej sobie. Niech to trwa.
|
|
|
Mam ochotę powiedzieć światu "dobranoc". Chyba nadszedł już czas, w którym moja melancholia zamienia się w stan depresyjny. Może tylko sobie wmawiam, że nic się nie dzieje, a tak naprawdę w depresji tkwię od kilku miesięcy? Póki nie mam czasu myśleć, wszystko jest dobrze. W szkole moje myśli są zajęte otoczeniem i jakąś szansą przetrwania bez szwanku. Tam zbyt wiele się dzieje, rzeczy które mnie nie dotyczą, abym mogła pomyśleć o sobie. Ale popołudnia? To jest właśnie ten koszmar... Zwijam się w kłębek i nakrywam kocem. Albo piję herbatę i patrzę się w ścianę. Ciągle sama, bijąc się z własnymi myślami i uczuciami, których nie mogę przelać na kogoś innego. Duszę się w tym świecie... Nie, nie w małym świecie, tylko w otoczeniu, w którym żyję. Chcę stąd uciec, daleko. Od tych wszystkich ludzi, od fałszu codzienności, od obawy, że spotkam Ciebie. Chcę wolności, nowych znajomości, uśmiechu i śmiechu.
|
|
|
Muzyko, dziękuję, że dajesz mi nowe nadzieje i nowe życie za każdym razem, kiedy chcę ze sobą skończyć.
|
|
|
Nigdy, przenigdy w życiu nie mów mi, że mam przestać Cię kochać, bo moje serce na pewno się na to nie zgodzi.
|
|
|
Kiedy zamykam się w Twoich ramionach, ukołysana w bezsenny czas, koszmar oddala się i mogę uśmiechać się przez sen.
|
|
|
|