|
Codzienność jest więzieniem naszego prawdziwego "ja". A.V.
|
|
|
Jeszcze wczoraj byłam Twoją księżniczką, a dziś już nazywasz mnie dziwką?
|
|
|
Mój Bóg chodzi w trampkach i słucha rocka. Co wieczór całuje mnie na dobranoc i uspokaja, gdy jest źle. A Twój? Siedzi w niebie i ma Cię w dupie, prawda? Nawet nie wiesz, czy tam jest. Widzisz? Mój może nie jest stuprocentową dobrocią i nie jest nieśmiertelny, ale jest prawdziwy i wiem, że zawsze mogę na niego liczyć.
|
|
|
Ściska mnie w sercu za każdym razem, kiedy widzę pierwsze żółte liście na ziemi. Jak wtedy... Tylko wtedy byłam szczęśliwa, czując jak mocno ściskasz w swojej dłoni moją dłoń.
|
|
|
Czasami zastanawiałam się, jak wyglądałby mój świat bez Ciebie... Teraz dostałam odpowiedź.
|
|
|
Możesz zabrać mi życie, ale nigdy nie zabierzesz mi serca. A.V.
|
|
|
Zazdrość to parszywa suka.
|
|
|
Nie jestem w stanie spełnić swojego największego marzenia. Wiesz, do miłości potrzeba dwóch osób. A.V.
|
|
|
Dalej kochanie, pofruńmy razem. Wzbijemy się w chmury, aby doznać szczęścia. Upojeni miłością spadniemy na ziemię, zbyt martwi by żyć i ponownie się odnaleźć. Nie patrz na mnie takim przerażonym wzrokiem. Jestem realistką. Nie będę obiecywać Ci szczęścia, jak inne, które wcale Ci go nie dały. Jeśli z góry będziesz wiedział, że się nie uda, może nie będziesz cierpiał, gdy odejdę? A może się uda i będziesz podwójnie szczęśliwy? Chodź, pofruńmy. Zobaczymy, jak przyjmie nas miłość i co przyniesie przyszłość.
|
|
|
Moje serce właśnie wyprawia Ci pogrzeb. Czasami żałuję, że umarłeś tylko w moim sercu. Nie, żebym życzyła Ci śmierci... W sumie nie życzę Ci jej. Życzę Ci, abyś cierpiał do starości, przez te wszystkie lata, męcząc się na ziemi w nieszczęściu i samotności.
|
|
|
|