głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika spontaaan

zraniłeś mnie. wiesz o tym doskonale  lecz się nie przyznajesz do tego. z premedytacją zadałeś mi mnóstwo ciosów  które zraniły moje serce. uśmiech pojawił się na twojej twarzy  gdy widziałeś i słyszałeś  jak cierpię z bólu i płaczę. czułeś satysfakcję zemsty na mnie. cieszyłeś się tym  że tak samo odczuwam ból tak  jak ty czułeś go wcześniej  gdy ja raniłam ciebie  prawda? lecz zapomniałeś o jednej ważnej rzeczy.. to wszystko zaczęło się od ciebie. ty postawiłeś pierwszą kartę na stół  ty pierwszy zdradziłeś. a ja? głupia zaś dziewczyna wybaczyłam ci. bo wierzyłam  że to był twój jednorazowy wyskok związany z chwilą słabości. ale to już był dla mnie znak od życia  że na tym się nie skończy. powinnam już wtedy kopnąć cię w tyłek i pożegnać się z tobą raz na zawsze. jednak tego nie zrobiłam. nie mogła  nie umiałam. wiedziałam  że w głębi serce wciąż cię bardzo kocham..a  zauroczenie i zaślepienie uczuciem stało się silniejsze od mojej własnej woli. miłość i głupota wygrały.

remember_ dodano: 26 stycznia 2013

zraniłeś mnie. wiesz o tym doskonale, lecz się nie przyznajesz do tego. z premedytacją zadałeś mi mnóstwo ciosów, które zraniły moje serce. uśmiech pojawił się na twojej twarzy, gdy widziałeś i słyszałeś, jak cierpię z bólu i płaczę. czułeś satysfakcję zemsty na mnie. cieszyłeś się tym, że tak samo odczuwam ból tak, jak ty czułeś go wcześniej, gdy ja raniłam ciebie, prawda? lecz zapomniałeś o jednej ważnej rzeczy.. to wszystko zaczęło się od ciebie. ty postawiłeś pierwszą kartę na stół, ty pierwszy zdradziłeś. a ja? głupia zaś dziewczyna wybaczyłam ci. bo wierzyłam, że to był twój jednorazowy wyskok związany z chwilą słabości. ale to już był dla mnie znak od życia, że na tym się nie skończy. powinnam już wtedy kopnąć cię w tyłek i pożegnać się z tobą raz na zawsze. jednak tego nie zrobiłam. nie mogła, nie umiałam. wiedziałam, że w głębi serce wciąż cię bardzo kocham..a zauroczenie i zaślepienie uczuciem stało się silniejsze od mojej własnej woli. miłość i głupota wygrały.

właśnie sobie uświadomiłam  że nigdy więcej z toba nie zamienię ani jednego słowa. otworzyłam oczy na świat i ludzi. wiem  że już nic dla mnie nie znaczysz. brzydzę się tobą i naszą znajomością. byłeś i jesteś jednym z moich życiowych błędów. jednak czegoś to wszystko co z toba wiązane mnie nauczyło. zrozumiałam  że nie wolno nikomu ufać  a już tym bardziej ludziom takim  jak ty. nauczyłeś mnie wielu rzeczy  ale jeszcze więcej pokazałeś w doświadczeniu  które przy tobie zdobyłam. dziś wiem  że zdrady nie wolno wybaczać nawet jeśli to jest zwykły pocałunek. wiem również  że nie można wyznawać miłości po paru minutach rozmów  bo to zostanie zakończone w zły sposób  a chyba żadne z nas nie chce kończyć życia bądź żyć ze świadomością  że przyczyniliśmy się do odejścia drugiej osoby?

remember_ dodano: 26 stycznia 2013

właśnie sobie uświadomiłam, że nigdy więcej z toba nie zamienię ani jednego słowa. otworzyłam oczy na świat i ludzi. wiem, że już nic dla mnie nie znaczysz. brzydzę się tobą i naszą znajomością. byłeś i jesteś jednym z moich życiowych błędów. jednak czegoś to wszystko co z toba wiązane mnie nauczyło. zrozumiałam, że nie wolno nikomu ufać, a już tym bardziej ludziom takim, jak ty. nauczyłeś mnie wielu rzeczy, ale jeszcze więcej pokazałeś w doświadczeniu, które przy tobie zdobyłam. dziś wiem, że zdrady nie wolno wybaczać nawet jeśli to jest zwykły pocałunek. wiem również, że nie można wyznawać miłości po paru minutach rozmów, bo to zostanie zakończone w zły sposób, a chyba żadne z nas nie chce kończyć życia bądź żyć ze świadomością, że przyczyniliśmy się do odejścia drugiej osoby?

to miało sens tylko przez chwilę. istnieliśmy  walczyliśmy o siebie  kochaliśmy się  ale nasze uczucie nie było tak silne  aby mogło przetrwać. przeraziła nas odległość  która nas dzieliła. strach przed tym co nieznane był od nas znacznie silniejszy. niepewność względem ruchów  które wykonywaliśmy  coraz częstszy brak zaufania  krótkotrwałe zdrady  kłamstwa... jak to miało przetrwać? jak my mieliśmy przetrwać? co z tego  że naszymi charakterami pasowaliśmy do siebie skoro i tak nasze ciała i dusze zbyt wiele dzieliło? krótko się znaliśmy  a dość szybko pokochaliśmy. oboje popełniliśmy jakiś błąd...znaczący błąd dla naszego życia. nie zwróciliśmy uwagi na to  że związek nasz był budowany na podstawie zapomnienia i ucieczki od przeszłości. każde z nas szukało wzajemnie pocieszenia...a fakt  że dobrze się rozumieliśmy ułatwił nam tylko to zadanie.

remember_ dodano: 25 stycznia 2013

to miało sens tylko przez chwilę. istnieliśmy, walczyliśmy o siebie, kochaliśmy się, ale nasze uczucie nie było tak silne, aby mogło przetrwać. przeraziła nas odległość, która nas dzieliła. strach przed tym co nieznane był od nas znacznie silniejszy. niepewność względem ruchów, które wykonywaliśmy, coraz częstszy brak zaufania, krótkotrwałe zdrady, kłamstwa... jak to miało przetrwać? jak my mieliśmy przetrwać? co z tego, że naszymi charakterami pasowaliśmy do siebie skoro i tak nasze ciała i dusze zbyt wiele dzieliło? krótko się znaliśmy, a dość szybko pokochaliśmy. oboje popełniliśmy jakiś błąd...znaczący błąd dla naszego życia. nie zwróciliśmy uwagi na to, że związek nasz był budowany na podstawie zapomnienia i ucieczki od przeszłości. każde z nas szukało wzajemnie pocieszenia...a fakt, że dobrze się rozumieliśmy ułatwił nam tylko to zadanie.

czuję to. czuję ten strach o przyszłość  o ciebie o nasz związek. codziennie walczę o nas  aby żyło nam się lepiej. uciekam od złych rzeczy i ludzi. przestaję myśleć o dawnych uzależnieniach  a jeżeli nachodzi mnie ta chwila strachu zaczynam z nią walczyć. wiem  że mam w sobie siłę  która jest głęboko ukryta w moim ciele. muszę coś ze sobą zrobić  aby ciebie nie stracić  lecz perspektywa twojego nagłego odejścia przysłania mi to do czego jestem zdolna. zaczynam tonąć we własnych  planach i marzeniach. większość rzeczy wciąż mnie przerasta. ty o tym wiesz. widzisz to  lecz nie pozwalasz mi zginąć. pomimo  że ciągniesz się za mną i tracisz ostatnie cząstki sił  to dajesz mi jednocześnie do zrozumienia  że nie można w życiu tak łatwo się poddać. przynajmniej nie teraz  gdy coś się sypie  a coś innego zaczyna układać.

remember_ dodano: 25 stycznia 2013

czuję to. czuję ten strach o przyszłość, o ciebie o nasz związek. codziennie walczę o nas, aby żyło nam się lepiej. uciekam od złych rzeczy i ludzi. przestaję myśleć o dawnych uzależnieniach, a jeżeli nachodzi mnie ta chwila strachu zaczynam z nią walczyć. wiem, że mam w sobie siłę, która jest głęboko ukryta w moim ciele. muszę coś ze sobą zrobić, aby ciebie nie stracić, lecz perspektywa twojego nagłego odejścia przysłania mi to do czego jestem zdolna. zaczynam tonąć we własnych, planach i marzeniach. większość rzeczy wciąż mnie przerasta. ty o tym wiesz. widzisz to, lecz nie pozwalasz mi zginąć. pomimo, że ciągniesz się za mną i tracisz ostatnie cząstki sił, to dajesz mi jednocześnie do zrozumienia, że nie można w życiu tak łatwo się poddać. przynajmniej nie teraz, gdy coś się sypie, a coś innego zaczyna układać.

Jak długo mam udawać  że za Tobą nie tęsknie? Jak długo mam chodzić z głową w chmurach  a moją twarz mają twarz ma zdobić mocny makijaż  którym zakryję przepłakane i nieprzespane noce z tęsknoty za Tobą? Jak długo mam oszukiwać siebie samą  wmawiać sobie   że nic nie czuję  że nie brakuje mi Ciebie? Jak długo mam męczyć się z koszmarami  które przychodząc co noc do mnie przypominają mi każdą cząstkę Ciebie? Jak długo mam zasypiać z myślą nad tym   czy jesteś szczęśliwy?

remember_ dodano: 25 stycznia 2013

Jak długo mam udawać, że za Tobą nie tęsknie? Jak długo mam chodzić z głową w chmurach, a moją twarz mają twarz ma zdobić mocny makijaż, którym zakryję przepłakane i nieprzespane noce z tęsknoty za Tobą? Jak długo mam oszukiwać siebie samą, wmawiać sobie , że nic nie czuję, że nie brakuje mi Ciebie? Jak długo mam męczyć się z koszmarami, które przychodząc co noc do mnie przypominają mi każdą cząstkę Ciebie? Jak długo mam zasypiać z myślą nad tym , czy jesteś szczęśliwy?

Kto tak naprawdę czyta to co piszę?

remember_ dodano: 25 stycznia 2013

Kto tak naprawdę czyta to co piszę?

Czuję  że muszę zapomnieć. Nie wiem  jak to zrobić  nie wiem  jak mam uciec od tego wszystkiego  aczkolwiek wiem  że jeżeli tego nie zrobię zacznę się dusić w tym materialnym  brudnym świecie  gdzie szczerość i kłamstwa są codziennością  gdy tylko człowiek chce kogoś zniszczyć. Nie potrafię już tak żyć wśród ludzi  którzy są wręcz chorzy toksycznie dla mnie. Duszę się przez to wszystko. Nie widzę już normalnego rozwiązania  aby wyjść cało i bezpiecznie z tego wszystkiego. Lecz też nie mam dokąd uciec  bo wiem  że każde miejsce byłoby dobre  lepsze od tego  ale nie dałoby mi czegoś co mam tutaj... Zniknęłaby ta cholerna pewność siebie  która ostatnimi cząsteczkami trzyma mnie przy życiu. Uciekając  znikając od nich dałabym jedynie pewną satysfakcję dla ludzi  że się poddałam  że oddałam wszystko co miałam po to  aby oni mogli być szczęśliwi moim kosztem.

remember_ dodano: 25 stycznia 2013

Czuję, że muszę zapomnieć. Nie wiem, jak to zrobić, nie wiem, jak mam uciec od tego wszystkiego, aczkolwiek wiem, że jeżeli tego nie zrobię zacznę się dusić w tym materialnym, brudnym świecie, gdzie szczerość i kłamstwa są codziennością, gdy tylko człowiek chce kogoś zniszczyć. Nie potrafię już tak żyć wśród ludzi, którzy są wręcz chorzy toksycznie dla mnie. Duszę się przez to wszystko. Nie widzę już normalnego rozwiązania, aby wyjść cało i bezpiecznie z tego wszystkiego. Lecz też nie mam dokąd uciec, bo wiem, że każde miejsce byłoby dobre, lepsze od tego, ale nie dałoby mi czegoś co mam tutaj... Zniknęłaby ta cholerna pewność siebie, która ostatnimi cząsteczkami trzyma mnie przy życiu. Uciekając, znikając od nich dałabym jedynie pewną satysfakcję dla ludzi, że się poddałam, że oddałam wszystko co miałam po to, aby oni mogli być szczęśliwi moim kosztem.

Odejść i odetchnąć. Tak zwyczajnie zacząć żyć. Nie martwiąc się już o nic  nie spoglądając za siebie i nie zastanawiając się wciąż  czy krok  który właśnie wykonuję jest dobry  czy też sprzeczny z moimi uczuciami. Chciałabym zostawić to wszystko daleko w tyle. Nie przejmować się już niczym  nie myśleć o złych i dobrych rzeczach  a następnie o porównywaniu ich. Chciałabym zacząć wszystko od nowa. Życie bez przeszłości  bez ludzi  którzy mnie niszczą  a jednak nie potrafię. Wciąż jestem w tym wszystkim utkwiona  wręcz czuję się sama przez siebie osaczona. Podobno to ode mnie zależy  jak sama wybronię z życia  w którym przeszłość gra tak ważną rolę  ale tak naprawdę nie jestem w stanie nawet zrobić najmniejszego kroczku  który pozwoliłby mi swobodnie zacząć się od wszystkiego odcinać. Znów zaczynam wszystko od nowa  znów brnę to co nie ma sensu.. I po raz kolejny zaczynam się dusić przez swoją głupotę. Bo po raz kolejny nie jestem w stanie odejść  zwyczajnie odejść.

remember_ dodano: 24 stycznia 2013

Odejść i odetchnąć. Tak zwyczajnie zacząć żyć. Nie martwiąc się już o nic, nie spoglądając za siebie i nie zastanawiając się wciąż, czy krok, który właśnie wykonuję jest dobry, czy też sprzeczny z moimi uczuciami. Chciałabym zostawić to wszystko daleko w tyle. Nie przejmować się już niczym, nie myśleć o złych i dobrych rzeczach, a następnie o porównywaniu ich. Chciałabym zacząć wszystko od nowa. Życie bez przeszłości, bez ludzi, którzy mnie niszczą, a jednak nie potrafię. Wciąż jestem w tym wszystkim utkwiona, wręcz czuję się sama przez siebie osaczona. Podobno to ode mnie zależy, jak sama wybronię z życia, w którym przeszłość gra tak ważną rolę, ale tak naprawdę nie jestem w stanie nawet zrobić najmniejszego kroczku, który pozwoliłby mi swobodnie zacząć się od wszystkiego odcinać. Znów zaczynam wszystko od nowa, znów brnę to co nie ma sensu.. I po raz kolejny zaczynam się dusić przez swoją głupotę. Bo po raz kolejny nie jestem w stanie odejść, zwyczajnie odejść.

nie pozwólmy by zabrakło nam czasu na nas   i.need.you

dzyndzelek dodano: 24 stycznia 2013

nie pozwólmy by zabrakło nam czasu na nas / i.need.you
Autor cytatu: i.need.you

nie musisz spoglądać w moje oczy. nic z nich nie wyczytasz. nie dowiesz się  czy jestem szczęśliwa  czy wręcz przeciwnie. nie musisz szukać swoim wzrokiem po moich rękach bądź nogach kolejnych ran ciętych. nie bój się już tego nie robię. chociaż czasami sięga mnie ta chęć ucieczki od wszystkiego  dokończenia tego co kiedyś zaczęłam... to jednak wiem  że nie mogę  nie potrafię  rozumiesz? pomimo szczerych chęci zamiarów ucieczki...nie umiem się poddać. jestem zbyt słaba i naiwna. chcę walczyć o swoje życie pomimo  że nie mam w tobie żadnego wsparcia  ale wiesz? to już jest mało istotne  jak się zachowujesz względem mnie. od zawsze czułam ból od psychicznych ran z twojej strony więc dlaczego tym razem miałoby być wszystko inaczej? tacy ludzie  jak ty się nie zmieniają..nie zapominają o starych błędach z przeszłości  o obietnicach danych własnemu dziecku. szukasz jedynie we mnie tego co złe  nie akceptujesz moich zmian...a kiedy się buntuję? olewasz to. masz gdzieś mnie  moje życie...

remember_ dodano: 24 stycznia 2013

nie musisz spoglądać w moje oczy. nic z nich nie wyczytasz. nie dowiesz się, czy jestem szczęśliwa, czy wręcz przeciwnie. nie musisz szukać swoim wzrokiem po moich rękach bądź nogach kolejnych ran ciętych. nie bój się już tego nie robię. chociaż czasami sięga mnie ta chęć ucieczki od wszystkiego, dokończenia tego co kiedyś zaczęłam... to jednak wiem, że nie mogę, nie potrafię, rozumiesz? pomimo szczerych chęci,zamiarów ucieczki...nie umiem się poddać. jestem zbyt słaba i naiwna. chcę walczyć o swoje życie pomimo, że nie mam w tobie żadnego wsparcia, ale wiesz? to już jest mało istotne, jak się zachowujesz względem mnie. od zawsze czułam ból od psychicznych ran z twojej strony więc dlaczego tym razem miałoby być wszystko inaczej? tacy ludzie, jak ty się nie zmieniają..nie zapominają o starych błędach z przeszłości, o obietnicach danych własnemu dziecku. szukasz jedynie we mnie tego co złe, nie akceptujesz moich zmian...a kiedy się buntuję? olewasz to. masz gdzieś mnie, moje życie...

Nastaje nowy dzień. Pod przymusem jem poranne śniadanie  wcześniej biorę odświeżający prysznic. Ubieram się w coś wygodnego i zarazem luźnego. Wiążę włosy w nietypowy sposób. Wiem  że przede mną szereg różnych czynności. Puszczam dobrą muzykę w głośnikach. Nie zważam na to  że jest sobotni poranek. Połowa sąsiadów jeszcze śpi… A ja już budzę ich swoją bezradnością. Uciekam ponownie do łóżka  zaszywam się pod kołdrą z dobrą książką. Czytam   rozmyślam  zastanawiam się nad tym co ostatnio mi umknęło. Szukam po głowie wielu odpowiedzi na szarpiące moją psychikę pytania. Wmawiam sobie po raz kolejny  że to była moja wina  że odszedł z tego świata. Rozumiem  że nie mogłam niczego zatrzymać  czasu nie cofnę  lecz do końca będę już żałować tego  jak postąpiłam. Nie chciałam Twojej śmierci.. Za późno się obudziłam z długotrwałego snu  którym było ślepe zauroczenie.

remember_ dodano: 24 stycznia 2013

Nastaje nowy dzień. Pod przymusem jem poranne śniadanie, wcześniej biorę odświeżający prysznic. Ubieram się w coś wygodnego i zarazem luźnego. Wiążę włosy w nietypowy sposób. Wiem, że przede mną szereg różnych czynności. Puszczam dobrą muzykę w głośnikach. Nie zważam na to, że jest sobotni poranek. Połowa sąsiadów jeszcze śpi… A ja już budzę ich swoją bezradnością. Uciekam ponownie do łóżka, zaszywam się pod kołdrą z dobrą książką. Czytam , rozmyślam, zastanawiam się nad tym co ostatnio mi umknęło. Szukam po głowie wielu odpowiedzi na szarpiące moją psychikę pytania. Wmawiam sobie po raz kolejny, że to była moja wina, że odszedł z tego świata. Rozumiem, że nie mogłam niczego zatrzymać, czasu nie cofnę, lecz do końca będę już żałować tego, jak postąpiłam. Nie chciałam Twojej śmierci.. Za późno się obudziłam z długotrwałego snu, którym było ślepe zauroczenie.

Nie mógłbyś przestać istnieć? Lepiej by mi się żyło bez Ciebie. Nie odczuwałabym tak silnej tęsknoty za Tobą  serce zaczęło by szybciej bić. Dusza nie byłaby przepełniona pustką. Ożyłabym troszeczkę...  Mogłabym stanąć na nogi. Przestałabym o Tobie myśleć  o tym co robisz i co z Tobą się dzieje. Uwolniłabym się od tego wszystkiego co złe  co mnie prześladuje. Nie uważasz  że to mi się należy? Za te wszystkie dni  gdzie cierpiałam  gdy wylewałam przez Ciebie łzy?

remember_ dodano: 24 stycznia 2013

Nie mógłbyś przestać istnieć? Lepiej by mi się żyło bez Ciebie. Nie odczuwałabym tak silnej tęsknoty za Tobą, serce zaczęło by szybciej bić. Dusza nie byłaby przepełniona pustką. Ożyłabym troszeczkę... Mogłabym stanąć na nogi. Przestałabym o Tobie myśleć, o tym co robisz i co z Tobą się dzieje. Uwolniłabym się od tego wszystkiego co złe, co mnie prześladuje. Nie uważasz, że to mi się należy? Za te wszystkie dni, gdzie cierpiałam, gdy wylewałam przez Ciebie łzy?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć