 |
|
i mijamy się na dworze często unikając spojrzen .
|
|
|
|
Dzisiaj znamy się gorzej bowiem musieliśmy dojrzec
i mijamy się na dworze często unikając spojrzen
i mysle o niej ciagle choc byliśmy nie powazni i
brak mi jej najmocniej lecz to mój wymysl wyobrazni jest.
|
|
|
|
to się nie może udać, trudno
za sobą mam drzwi, już nie zobaczysz mnie jutro
|
|
|
|
chcę się wyplątać z tej pętli pomiędzy nami
gdybym coś zmienić mógł pomiędzy nami
to dziś bym wolał, żebyśmy się nigdy nie spotkali
|
|
|
|
nie wiem jak to się stało, że się znaleźliśmy w tym
ty za sobą masz drzwi i jeśli chcesz to możesz w każdej chwili wyjść
|
|
|
|
Moje miejsce? na pewno gdzieś będzie, ale.. heh, już niestety bez niej."
|
|
|
|
O tym, że kochasz.. na imprezach zapominasz na moment."
|
|
|
|
ona pocałowała mnie w czoło i powiedziała, że musi odejść
|
|
|
|
iesz czego się boję tak bardzo? że wszystko raczej za nami. Dlatego dzisiaj piję i palę i tylko płaczę rymami..
|
|
|
|
Mimo to co było piękne - więdnie,
brak uczucia i porozumienia brak,
jakoś tak obojętnie
|
|
|
|
Dobrze wiemy, że się nam nie poukłada, mała.
|
|
|
|
A co u mnie? Teraz już w porządku, chociaż było trudniej tam gdzieś na początku
|
|
|
|
Dodaj komentarz
