 |
'Jesteś wspaniała, Słońce. Obiecałem, że nie zrobię Ci krzywdy i tak będzie'. Uśmiechnęłam się nieśmiało, a On złożył delikatny pocałunek na moim czole i przyciągnął do siebie. Spaliśmy tak do rana, aż znajomi nie wpadli do nas z hukiem i rzucili się na nas. Wyganiając ich, wtulił się jeszcze na chwilę w moje ciało i wyszeptał ciche 'Kocham Cię'. Serce stanęło mi na sekundę. Pierwszy raz skierował do mnie te słowa. A ja pierwszy raz uświadomiłam sobie, że czuje to samo.
|
|
 |
Wyzuta z jakichkolwiek trosk żyłam spokojnie w Jego ramionach. Plaża, alkohol, wspólne prysznice, nocki pod jedną kołdrą. Miałam wszystko, bo miałam Jego. Jego usta, dłonie, ciepło ciała, czułość, uwagę, troskę. Niczego więcej nie potrzebuję. Mając Jego w swoich ramionach mam w nich cały świat.
|
|
 |
N i g d y nie mówiłam, że jestem grzeczna.
|
|
 |
Nie potrzeba było dużo czasu by Oni zaakceptowali mnie jako jedyną dziewczynę w swoim gronie. Nie potrzeba było wiele czasu, bym czuła się przy nich swobodnie. Śmiech w samochodzie, picie shota za shotem, rozruba w klubie nocnym, gotowanie makaronu nad ranem i polew z 'najebanych Janków'. Wspaniałe trzy dni! Nie przeszkadzało mi to, że robili bałagan w każdym możliwym miejscu w domku, że nie sprzątali po sobie. Im nie przeszkadzało to, że śpiewam, gdyż śpiewali razem ze mną. Na wzajem dbaliśmy o siebie jednocześnie szydząc jeden z drugiego. Czułam się na prawdę jak jedna z Nich. A On? On był cały czas przy mnie. Bez względu na wszystko.
|
|
 |
Mianuję Cię moim powietrzem. Związkiem tlenu i azotu. Moim przetrwaniem.
|
|
 |
Ludzie nas nie rozumieją, ludzie nam zazdroszczą, ludzi dziwi to, że zachowujemy się jak małżeństwo, mówią, że jesteśmy jeszcze gówniarzami. Zazdrość zżera ich od środka, kiedy mają świadomość, że sypiasz u mnie, że budzimy się obok siebie, a Ty ubrana w moją koszulkę paradujesz po mieszkaniu i mówisz do mojej mamy 'Dzień dobry mamo'. Wstajesz zawsze dziesięć minut przede mną mimo, że nie raz chciałem obudzić się wcześniej. Witasz mnie porannym uśmiechem i kubkiem gorącej kawy w dłoniach. Twój czuły pocałunek w czoło daje motywację do przeżycia kolejnego dnia. Zazdroszczą mi, że mam Cię obok na co dzień, że potrafimy przesiedzieć całą noc na balkonie tylko po to, by obserwować gwiazdy wtuleni w siebie. Nie rozumieją czym jest miłość dlatego nie potrafią zrozumieć nas. Widzą w nas tylko dwoje smarkaczy, którzy bawią się w rodzinę, nie mając pojęcia o tym, że niedługo ją stworzymy, i nawet jeśli nasze sprzeczki staną się ruryną, to o tę rutynę będę modlił się każdego dnia./mr.lonely
|
|
 |
Dlaczego Ciebie tutaj teraz nie ma? Dlaczego pozwalasz by me serce krzyczało w próżnię? Zgadzasz się, by wyrwano mi je z piersi i zdeptano? By krzątało się po kątach nie mogąc znaleźć własnego miejsca i sensu istnienia? Powinnaś tu być rozumiesz? Przecież miałem teraz tulić Cię do snu, muskać delikatnie wargami Twoją szyję i tym samym wywoływać uśmiech na Twojej twarzy. Gdzie jesteś? - głos pustym echem odbija się od ścian. Wyrwałaś mi serce i zamknęłaś drzwi zabierając klucz. Jak mam teraz żyć ze świadomością, że moje niebo pada mi wprost pod stopy utrudniając istnienie, które bez Ciebie i tak jest wystarczająco trudne? Światła gasną, a miasto powoli tuli się do snu. Gdzieś tam jest moje życie ukryte w Twoim ciele, więc musisz wiedzieć skarbie, że póki nie wrócisz, ja nie będę istniał. I właśnie teraz, gasząc papierosa i ksztusząc się dymem, uświadomiłem sobie, że straciłem coś ważnego, straciłem coś, co było nadzieją na lepsze jutro, którego tak się obawiam./mr.lonely
|
|
 |
Faceci powinni przynosić kwiaty swoim kobietom. Przecież to nie jest dużo, to nie majątek. Dziesięć złoty wydane na tulipany, a nie na trzy piwa. Faceci powinni kupować kwiaty.
|
|
 |
Kobieta zawsze znajdzie w sobie jakieś niedoskonałości. Twoim zadaniem jest sprawić, by ich już więcej nie szukała.
|
|
 |
Chciałabym mieć na własność kawałek plaży i morza.
|
|
 |
Chcę się z Tobą kochać, mała. Jesteś ładna. Masz śliczne usta. Drobny, lekko zadarty nos. Piękne smukłe ciało. Nie chude i wygłodzone. Chcę Cię zaczarować. Wiesz, to jest to coś w seksie, z czego zdaje sobie sprawę może jedna setna procenta osób - to jest tak, że chcę Cię mieć, chcę, żebyś Ty miała mnie i chcę, żebyśmy byli wspólnie święci.
|
|
 |
Dni, kiedy kładzie głowę na moim ramieniu i mówi jak ważny dla niej jestem są najwspanialszymi w moim życiu. Czuję ciepło wkradające się w moje serce i w każdą tkankę, która zagnieździła się w moim ciele. Uśmiechnęła się do mnie przed chwilą wiesz? Za każdym razem jej twarz mówi coś innego. Teraz powiedziała, bym przestał o niej w końcu pisać, wspomniała coś, że to ją peszy i zabawnie zmarszczyła brwi, a ja momentalnie w sercu poczułem jeszcze większą chęć opisania tego, jak ważnym elementem życia jest dla mnie. Wczoraj powiedziała, że mamy jedno serce, wspólne, że tylko razem jesteśmy w stanie funkcjonować. Teraz wpatruje się we mnie i ukradkiem podjada mi cukierki. Za każdym razem, kiedy moje oczy odnajdują jej uśmiechniętą twarz, mam coraz większą pewność, że jest tą, dla której urodziła mnie matka./mr.lonely
|
|
|
|