 |
Powiedz, dlaczego nie możesz cieszyć się moim szczęściem. Czemu jesteś taka? Udowodniłaś swoim zachowaniem, że zupełnie Ci na mnie nie zależy. Jestem Ci obojętna. Jestem, bo jestem. Czuję sie jak niepotrzebna rzecz, której najlepiej byłby się pozbyć... Dlaczego nie możesz pojąć, że jestem z Nim szczęśliwa? Wiem wolałabyś, bym była sama lub z kimś kogo znasz lepiej. Tylko, że kłopot w tym, że Bóg chciał inaczej. On postawił akurat Jego przy moim boku.... Zawiodłam się na tobie Mamo... Czuję ogromny żal...;(:(:(
|
|
 |
|
błędy, błędami, a ja nadal Cię pragnę / i.need.you
|
|
 |
wkuwam jakieś słówka z francuskiego, które mimo wszystko nie mogą odciągnąć moich myśli od Niego. schodzę na dół i wstawiam wodę na kawę. już kolejną, by nie zasnąć i zachować cenny czas na myśli o Nim. spoglądam przez okno i przyglądam się stojącej na ogrodzie ławce. kiedyś w letnią noc snuł tam plany i marzenia o Naszej przyszłości, o domu i dzieciach. zabieram kubek i wracam z powrotem do siebie. siadam i przysłuchuję się ogromnej ciszy jaka panuje w tym pomieszczeniu. nie słychać ludzi na ulicy, samochodów, a nawet psa drapiącego w drzwi. to życie we mnie umarło, wraz z odejściem najważniejszej osoby na tej ziemi. [ yezoo ]
|
|
 |
Życie toczy się swym własnym rytmem. Są czasem dni gorsze, jak i te lepsze. Chwilami mam ochote popierdolić wszystko i uciec tam gdzie nikt mnie nie znajdzie. Krótkie odcięcie od świata i przemyślenie wszystkiego ma czasem bardzo duże znaczenie. Wyciszenie, możliwość odreagowania...
Ale częściej skakam z radości, śmieje się do wszystkich ludzi, których mijam na ulicy, krzyczę jak popierdolona tylko dlatego, że w głowie jest świadomość, że Jesteś Mój.
|
|
 |
Myślisz, że wszystko skończyło się jakiś czas temu. Cały żar w sercu i miłość wygasła. Wszystko pękło jak bańka mydlana. Było, lecz nigdy nie wróci. Zadręczasz się pytaniami 'Dlaczego?',' Co było nie tak?'... Wmawiasz sobie, że masz wyjebane i z czasem nieświadomie zaczynasz w to wierzyć...
Aż do chwili kiedy przebywacie znów razem. Uświadamiasz sobie, że wcale nie zapomniałeś, nie przestałeś kochać. Wszystko jeszcze bardziej zostaje pobudzone, gdy to ona wykonuje pierwszy krok. Nawet nieświadomie... Wszystkie wspomnienia chwil razem spędzonych wracają. Uśmiech, łzy, szczęście i świadomość, że to było coś ważnego nie dają ci spokoju. Myślisz tylko nad tym by wszystko naprawić i móc jeszcze raz poczuć to co wtedy, tyle tylko, że teraz już na zawsze...
|
|
 |
nienawidzę tęsknić za kimś kogo nawet nie obchodzę
|
|
 |
tu tak naprawdę garstka ludzi doznała szczęścia. a reszta dusi z całej siły łzy
|
|
 |
" Język miłości zawiera w sobie wiele tego typu określeń: pożeramy kogoś oczami, upajamy się jego widokiem, chętnie schrupalibyśmy ukochaną osobę w całości. "
|
|
 |
I niby wszystko jest w porządku , niby zasypiam i niby się nie przejmuję . | dzyndzel
|
|
 |
Albowiem chciałabym Cię przytulić , ale nie chcę tęsknić później za tym uściskiem . Amen .
|
|
 |
Teraz zasługujesz jedynie na wyzwiska wychodzące z moich ust w kierunku twojej osoby i na pisanie twojego imienia małą literą , bo takich szmat , jak ty się nie szanuję . | dzyndzel
|
|
 |
gdybym miała tylko możliwość, małą szansę, uwierz, że już dziś zniknęłabym stąd na zawsze. zwyczajnie oderwałabym się od tego co przyziemne i odeszła gdzieś, gdzie tak naprawdę zaczęłabym w końcu żyć, już nie na pozór wmawiając sobie przy każdej możliwej okazji, że może jednak ma to jakiś sens. odeszłabym bez słowa, bez najmniejszego pożegnania, bez żalu w oczach tych najbliższych, bez miliona cisnących się do ust pytań, dlaczego posiadając wszystko mówię, że nie posiadam nic by było warte mojego życia tutaj, dlaczego właśnie tego chcę? / endoftime.
|
|
|
|