Myślisz, że wszystko skończyło się jakiś czas temu. Cały żar w sercu i miłość wygasła. Wszystko pękło jak bańka mydlana. Było, lecz nigdy nie wróci. Zadręczasz się pytaniami 'Dlaczego?',' Co było nie tak?'... Wmawiasz sobie, że masz wyjebane i z czasem nieświadomie zaczynasz w to wierzyć...
Aż do chwili kiedy przebywacie znów razem. Uświadamiasz sobie, że wcale nie zapomniałeś, nie przestałeś kochać. Wszystko jeszcze bardziej zostaje pobudzone, gdy to ona wykonuje pierwszy krok. Nawet nieświadomie... Wszystkie wspomnienia chwil razem spędzonych wracają. Uśmiech, łzy, szczęście i świadomość, że to było coś ważnego nie dają ci spokoju. Myślisz tylko nad tym by wszystko naprawić i móc jeszcze raz poczuć to co wtedy, tyle tylko, że teraz już na zawsze...
|