 |
Zamknięta w sobie , szukam cb pośród tych dni , które są dla mnie ważne .Ciągle jest ta głupia nadzieja , która nie chce odejść , bo jak widzę twoją twarz to wiem , że od nowa cierpie ... . Niby proste, każdy mówi odkochaj się , tylko powiedz czy to jest takie proste . Ile wylałam już przez cb łez, pomyśl co ja czuje jak się na mnie patrzysz , może poczujesz się tak samo , gdy patrze na cb ..
|
|
 |
byla zakochana w nim od kilku miesiecy. kazdego dnia chciala mu to powiedziec, bo za kazdym razem kiedy go widziala to uczucie bylo coraz bardziej wieksze. uwiodły ją jego niebieskie oczy, swietna fryzura i to cos czego nie mial zeden inny chlopak w sobie. gdy pewnego dnia zebrala w sobie odwagę, podeszla do niego i wyszeptala mu do ucha co czuje. gdy skonczyla staneła przed nim i patrzyla mu prosto w oczy, lecz on nic nie mowil. zastanawiala się co ma teraz zrobic. przez kilka minut stali przed sobą jak wryci i nic nie mowili.. nie przeszkadzalo im to ze byla przerwa i dziesiątki przechodzących osob patrzylo na nich i komentowalo. gdy zadzwonil dzwonek na przerwe, ona juz stracila nadzieje i chciala isc do klasy, lecz on zatrzymal ją wyszeptal ciche ' ja tez ' i pocałowal w policzek.
|
|
 |
- wiesz co, sam nie wiesz czego chcesz. wymagasz ode mnie żebym była ideałem . czego chcesz ode mnie?! żebym Ci śpiewała serenady i kupowała piwa?, może Ci jeszcze dziwki sprowadzę? . słuchaj książę, Twoja bajka się właśnie dziś skończyła. ! królewna stwierdziła, że nie dorastasz jej do pięt.embrace-me
|
|
 |
To on pociągnął mnie za rękę, wyszliśmy na zewnątrz.Ludzie, muzyka, młoda para byli za nami daleko za nami...-15 na dworze, ja w sukience i sandałach, lecz przy nim nie miało to znaczenia. Rozgrzewał mnie całym sobą. Chwycił mnie za rękę szliśmy mostem, wszędzie biało, ciemno.. Wtedy zatrzymaliśmy się pociągnął ku sobie i wyszeptał "Kocham Cię", ledwie zdążyłam odpowiedzieć "Ja Ciebie też" pocałował mnie, z wielką namiętnością i pożądaniem.. Nigdy w życiu nie byłam tak bardzo szczęśliwa, jak w tej chwili, czułam że on też.. Wróciliśmy na salę... Wszystko wspaniale, prawda? Szkoda tylko, że dwa dni później już się "nie znaliśmy", nie odzywał się.. Kilka dni później dostałam sms-a, cieszyłam się jak głupia gdy zobaczyłam od kogo to.. "To nie ma sensu, nie pasujemy do siebie, ja się męczę i ty się męczysz. To koniec." Nie byłam w stanie nic zrobić.. Tylko płakać... Minęło 10 miesięcy, a ja nadal zadaje sobie to samo pytanie 'Gdzie do cholery w ciągu 2 dni podziała się jego miłość?!' :(
|
|
 |
miałaś tak kiedyś, że chciałaś sie znaleźć tylko przy jednej osobie i nic więcej Cie nie obchodziło? Tak bardzo chciałaś zacząć z nim kolejną rozmowe z której i tak nic by nie wynikło? miałaś tak? Tak bardzo brakowało Ci wspólnych śmiechów wygłupów? I poszłabyś do niego choćby nawet w tej chwili, ale wiesz, że to jest niemożliwe a nawet i niewykonalne? Czytając różne opisy typu "wiesz? nie. nie wiesz to nie pierdol mi że rozumiesz" uświadamiasz sobie właśnie teraz w tej chwili że tak na prawde właśnie w tym momencie sie tak czujesz....
|
|
 |
Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem. Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, lubię oglądać bajki, zawsze czym się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy. Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza. Ale teraz szczerze się ciebie pytam: Czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem? Nie jestem taka jak inne dziewczyny. Nie maluję się, kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać. Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu. Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to?”
|
|
 |
stoisz tak przy tym parapecie i wodzisz wzrokiem gdy idę, szepcząc coś do ucha tym pseudo-przyjaciółkom. że niby głupio wyglądam, idiotycznie się ubrałam, włożyłam coś nie w twoim guście. ehm sory gwiazdeczko, ale spójrz na to z innej strony : gdybym dzisiaj nie przeszła koło twej jakże zacnej osoby, nie miałabyś komu zazdrościć skarbie.
|
|
 |
`Nie palę. nałogowo żuję gumę balonową. nie piję. ale uwielbiam colę light. nie przeklinam. ale uwielbiam, mówić slangiem. nie noszę szpilek. ale kocham trampki. nie jestem dziwką. ale potrafię kochać.'
|
|
 |
gdzie byłaś ? - na spacerze. - chodź tu. - proszę Cię, no. - pachniesz papierosami i męskimi perfumami, dziecko ! - pachnę miłością mojego życia, mamo.
|
|
 |
pozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem.pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem. że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
 |
wracając ze szkoły, dostałam sms'a od przyjaciela "Mała dawaj na boisko za 10 minut gramy." bez zastanowienia poszłam, mimo to, że nie miałam najmniejszej ochoty grać. po założeniu korków i krótkiej rozgrzewce, zobaczyłam, że siedzisz na trybunach. serce biło jak szalone, nie mogłam się skupić na grze. ale kiedy usłyszałam Twój okrzyk " jedziesz Mała, ognia!" dostałam skrzydeł i strzeliłam jedyną bramkę w meczu. kiedy zeszłam z boiska, podszedłeś do mnie, dałeś słodkiego buziaka i powiedziałeś " widzimy się wieczorem, co?" szkoda tylko, że to nie amerykański film w którym wieczór to określone miejsce i godzina.
|
|
 |
Siedząc dziś na ławce w parku, myślała o swoim życiu. Zobaczyła, że na ławce obok siedzi jakaś staruszka i wtedy doszło do niej, że i ją to czeka. Za kilkadziesiąt lat, wszystkie życiowe porażki, złamane serca nie będą już ważne. To wszystko gdzieś przepadnie. Niespełnione marzenia, niewykorzystane szansy. Nie dostanie już drugiej szansy na życie. Wstała, uśmiechnęła się sama do siebie i postanowiła zmienić swoje życie. Nie wiedziała, czy jej to wyjdzie, lecz wiedziała, że musi spróbować. ..
|
|
|
|