stoisz tak przy tym parapecie i wodzisz wzrokiem gdy idę, szepcząc coś do ucha tym pseudo-przyjaciółkom. że niby głupio wyglądam, idiotycznie się ubrałam, włożyłam coś nie w twoim guście. ehm sory gwiazdeczko, ale spójrz na to z innej strony : gdybym dzisiaj nie przeszła koło twej jakże zacnej osoby, nie miałabyś komu zazdrościć skarbie.
|