 |
Jeśli nigdy nie płakałeś to tak naprawdę nigdy Ci nie zależało..
|
|
 |
To chore jak bardzo jestem zepsuta,jak bardzo psuję innych i jak bardzo nie potrafię nad tym zapanować.Bo jestem tutaj,jestem i kurwa mać to o czym marzyłam tydzień temu mogłabym w końcu spełnić,ale nie,teraz znów tego nie chcę i nie chcę się w nic pakować i oh kurwa,człowieku,nawet nie wiesz jak bardzo zjebałeś sobie życie tym,że wtedy tam byłam i tym,że ciągle sobie mnie nie wybiłeś z głowy,serio,okropne i czuję się winna,tak,czuję,ale w sumie co to zmienia?Nic, kurwa nic.I mogę sobie tam winić kogo chcę,bo to dalej nic nie zmieni i nie zmieni Twojego samopoczucia i kurwa mać,nie wiem już,nie wiem już co ze mną nie tak i czemu jestem taką suką,oh może ja po prostu przestałam cokolwiek czuć,a jeśli czuję to tylko w momencie,kiedy wiem,że tego nigdy nie będę miała,kuźwa,coś jest nie tak,może ja naprawdę powinnam iść do psychologa,może on by mi pomógł,nie wiem,nie wiem już sama co czuję,ale wiem jedno-pierdolę życie każdemu,kto tylko stanie na mojej drodze,nieświadomie./believe.me
|
|
 |
A wiesz za czym najbardziej tęsknię?Oh,nie zgadniesz,wcale nie za ciągłym całowaniem się,chociaż za tym też, ale najbardziej,tak najbardziej najbardziej, za tymi najprostszymi gestami, wykłym dotykiem gdzieś w tłumie,za trzymanie za rękę,za piciem piwa przez jedną słomkę,oh i tęsknię za tym, jak przychodził, za tym jak był, za tym jak często był i kurwa, tęsknię za zapachem i za Jego ramionami i nie wiem, nie wiem co mogę dodać jeszcze, może to, że jestem beznadziejna i że nie potrafię w porę docenić tego co mam i że jestem jebaną idiotką i że niepotrzebnie się rozczulam, bo przecież i tak nie będzie mój, nigdy, no nigdy,oh jebane życie. Nie wiem w sumie, czego ja teraz oczekuję, przecież ma już inną i pieprzy inną i kocha inną i oh kurwa.Jebać to.A najgorsze,że ja zawsze się rozczulam w tym pieprzonym domu,nie wiem,może nie mam lepszego zajęcia,albo chuj i właśnie zdałam sobie sprawę,że za dużo przeklinam i chyba to kurewsko źle,ale w sumie wiesz na co mam ochotę?Na jointa./believe.me
|
|
 |
Szkoda, że zawsze doceniasz dopiero kiedy stracisz..
|
|
 |
Czarne scenariusze krążące w mojej głowie jak demony namawiające do spotkania ze śmiercią..
|
|
 |
I chociaż jestem setki kilometrów od Ciebie, to przecież kurwa, nie jestem w stanie od tak zapomnieć, chyba jeszcze tego nie pojęłam i ciągle uważam, że te wyjazdy mi pomogą, a chuja pomagają, serio, bo jedyne co robię to chleję i palę i znów piję i sięgam po kolejnego jointa i wcale nie jest lepiej, a to miała być gwarancja szczęścia i jest chujowo, a nawet nie jestem w stanie tego zmienić i kurwa mać, nie wiem czasem kim jestem i kogo chcę mieć przy sobie, bo boję się, że ich znów zniszczę i zaczną podejmować tak beznadziejne decyzje jak ja i będę mieć na nich zajebiście zły wpływ i może ja powinnam się zamknąć w czterech ścianach, może wtedy nie raniłabym nikogo, może wtedy byłoby lżej, ale teraz już nawet nie chce mieszać, nie chcę mieszać soku z wódką, nie chcę czuć smaku soku, oh tak. / believe.me
|
|
 |
Przetrwaliśmy burze, awantury, nieporozumienia. Zniszczyła Nas szczerość..
|
|
 |
Odwzajemniona miłość nadaje życiu sens. :))
|
|
 |
Myślałam, że przetrwamy wszystko, a zniszczyła Nas Nasza duma..
|
|
 |
(1) 'Przepraszam' złapał mnie za rękę próbując przyciągnąć bliżej siebie. 'Odpuść' mruknęłam mając już dosyć tej rozmowy 'nic się nie stało' chciałam jak najszybciej to zakończyć. Mimo, że podjęłam już decyzję ból nadal rozszarpywał mi serce. 'Nic? Kilka dni leżałaś nieprzytomna.. I to My. My.. Nikt inny tylko my jesteśmy za to odpowiedzialni' w Jego oczach dostrzegłam smutek i ból. 'Daj spokój.. Ja tego chciałam, zrozum to w końcu.. Już wiem jak bardzo można zawieść się na ludziach. Wiem jak bardzo może boleć. A poza tym nic się nie zmieniło.' wyrwałam rękę z Jego uścisku. 'Wiele się zmieniło. Ty się zmieniłaś. Palisz za sobą mosty. Zniszczyliśmy Cię.. Teraz to widzę' każde Jego słowo raniło mnie do głębi 'Dzięki Wam pozbyłam się naiwności. Przestałam wierzyć w ludzi i nigdy już nikomu nie zaufam.. Daliście mi porządną lekcję życia' zacisnęłam powieki nie pozwalając wydostać się łzom 'Idź już' poprosiłam.
|
|
 |
(2) 'Straciliśmy Cię' zrobił krok w moją stronę, a ja mimowolnie wyciągnęłam dłonie nie pozwalając mu się zbliżyć 'i nigdy sobie tego nie wybaczę" dokończył wychodząc..
|
|
 |
Jeśli braknie Ci siły na marzenie to tym bardziej nie wystarczy jej do walki o nie..
|
|
|
|