|
|
Widziałam Cię dzisiaj, a może tylko chciałam widzieć? Szeptałeś, że przepraszasz, choć może po prostu chciałam to słyszeć.
|
|
|
Siedzimy w jednej Qchni miczac,On je Pomelo odwrócony do mnie plecami a ja,ja no właśnie co ja??Powoli zaczynam wierzyć ze tak naprawde to On ma racje i to wszystko jest przeze mnie...Kazda awantura,podnoszenie jego głosu na mnie w sklepie.Wydawało mi sie że to wszystko juz jest za nami a nie dopiero przed nami...Nie wyobrażam sobie życia z taką osobą której to Ja jestem wszystkiemu winnna.A przecież szukamy sali na wesele i planujemy juz wspólne życie...ale po co jak tak naprawde nie umiemy sie dogadac jak normalni ludzie...Po co to wszystko?Wiem! Kocham Go ale kiedyś ktoś mi powiedział,że nie raz jest lepiej kogoś zostawić z miłości niż trzymać kogoś przy sobie na siłe.Oddała bym wszystko gdy mół byc szcześliwy...
|
|
|
|
dziś do ciebie zadzwonię, po tym, jak moja krew zatonie w alkoholu.
|
|
|
|
i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń
|
|
|
Ten, kto nie cierpiał, nic nie wie: nie zna ani dobra, ani zła. Nie zna ludzi, nie zna siebie samego.
|
|
|
|
Wszystkie dziewczyny, która pozostają sobą, nawet jeśli świat się zmienia. Wszystkie dziewczyny, które są za dobre dla tych frajerów. To my, dziewczyny, które potrafią odwrócić się na pięcie, gdy nie dostają należytego szacunku. Wszystkie super babki, które pchają same to życie z ciągle podniesioną głową. Możemy płakać, ale z klasą, kiedy łzy rozmazują drogi tusz. Możemy cierpieć, ale tylko pijąc drogie wino. Wszystkie te, które oddają życiu każdy cios. Gramy w jednej barwie, dlatego damy radę./esperer
|
|
|
|
Zabawne, że ludzie, którzy mieli nigdy nie ranić, zranili najbardziej. Ci, którzy mieli być na zawsze, pierwsi spakowali walizki. Nie składaj obietnic, ludzie zbyt często je łamią./esperer
|
|
|
|
"nie wiem kim jestem
i dlaczego Ciebie nie ma."
|
|
|
|
Tak cholernie lubię się z nim droczyć. Moment gdy ma nadzieje, że nasze usta zamkną się w namiętnym pocałunku, a jedyne ci robię to daje mu lekkiego buziaka. Wtedy on obejmuje mnie i łaskocze. Wie że to mój najsłabszy punkt. Zwijam się ze śmiechu w jego objęciach. I dostaje to czego chciał. Znów czuję smak jego ust . // zdefiniujmymilosc
|
|
|
|
Czego się boję? Boję się stracić ludzi, których kocham. Boję się, że kolejny raz mi się to przydarzy. Boję się samotności. Boję się kiedyś obudzić i zdać sobie sprawę z tego, że nikogo już przy mnie nie ma.
|
|
|
|