głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika skrzattt

Człowiek płacze i rozpacza tylko wtedy  kiedy ma jeszcze nadzieję. Kiedy nie ma żadnej nadziei  rozpacz przybiera postać straszliwego spokoju.

memoirs dodano: 23 sierpnia 2018

Człowiek płacze i rozpacza tylko wtedy, kiedy ma jeszcze nadzieję. Kiedy nie ma żadnej nadziei, rozpacz przybiera postać straszliwego spokoju.

W tym chyba właśnie sęk. Nikt nie wie ze stuprocentową pewnością  w jakim stopniu jego postępowanie odbija się na życiu innych. Bardzo często nie mamy choćby bladego pojęcia. Mimo to robimy  co się nam żywnie podoba.

memoirs dodano: 23 sierpnia 2018

W tym chyba właśnie sęk. Nikt nie wie ze stuprocentową pewnością, w jakim stopniu jego postępowanie odbija się na życiu innych. Bardzo często nie mamy choćby bladego pojęcia. Mimo to robimy, co się nam żywnie podoba.

Odważny jest ten  kto wie  że przegra  zanim jeszcze rozpocznie walkę  lecz mimo to zaczyna i prowadzi ją do końca bez względu na wszystko.

memoirs dodano: 23 sierpnia 2018

Odważny jest ten, kto wie, że przegra, zanim jeszcze rozpocznie walkę, lecz mimo to zaczyna i prowadzi ją do końca bez względu na wszystko.

Jak usłyszę  że nie mam prawa być kurewsko przybita  bo są tacy  którzy mają gorzej  wytłumaczę Panu  że to tak jakby zabronić szczęśliwemu się radować  bo są tacy  którzy mają lepiej.

memoirs dodano: 23 sierpnia 2018

Jak usłyszę, że nie mam prawa być kurewsko przybita, bo są tacy, którzy mają gorzej, wytłumaczę Panu, że to tak jakby zabronić szczęśliwemu się radować, bo są tacy, którzy mają lepiej.

Wraca się jedynie do tych  których się kocha. Nie wraca się tam  gdzie jest się tylko kochanym. Wraca się wyłącznie do tych  których się kocha. Albo nie wraca się nigdzie i do nikogo.

memoirs dodano: 23 sierpnia 2018

Wraca się jedynie do tych, których się kocha. Nie wraca się tam, gdzie jest się tylko kochanym. Wraca się wyłącznie do tych, których się kocha. Albo nie wraca się nigdzie i do nikogo.

Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha  tym bardziej irracjonalnie się postępuje.

memoirs dodano: 23 sierpnia 2018

Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje.

Świata nie zmienisz tylko za pomocą pięknych słów.

memoirs dodano: 23 sierpnia 2018

Świata nie zmienisz tylko za pomocą pięknych słów.

Nienormalne jest tak tęsknić. Tak intensywnie  że w pewnym momencie brakuje Ci tchu. Gdy krztusisz się wdychanym tlenem. Ilość uderzeń serca  gdy pomyślisz o tej osobie  jest tak niebezpieczna  że możesz dostać zawału. Każda szara komórka obumiera  gdy tej osoby nie ma przy Tobie. A Ty walczysz z tym uczuciem. Usiłujesz zapomnieć. Uciec od tych myśli. Od tej tęsknoty. Bez rezultatów. Bo przypomina Ci o niej każda chwila. Spojrzenie w ekran telefonu. Fajka. Zdjęcie. Spacer. Zapach. Każde wspomnienie  nawet te mniej dobre  nie pozwala Ci odejść. Ta tęsknota staje się częścią Ciebie. Nierozerwalnym elementem Twojej duszy. Męczysz się z tym tak bardzo  że masz ochotę umrzeć  ale nie możesz tego zrobić. Bowiem razem z tą tęsknotą w parze za rękę idzie nadzieja. Wiara  że ta osoba wróci  że będzie już zawsze.

smile93 dodano: 21 sierpnia 2018

Nienormalne jest tak tęsknić. Tak intensywnie, że w pewnym momencie brakuje Ci tchu. Gdy krztusisz się wdychanym tlenem. Ilość uderzeń serca, gdy pomyślisz o tej osobie, jest tak niebezpieczna, że możesz dostać zawału. Każda szara komórka obumiera, gdy tej osoby nie ma przy Tobie. A Ty walczysz z tym uczuciem. Usiłujesz zapomnieć. Uciec od tych myśli. Od tej tęsknoty. Bez rezultatów. Bo przypomina Ci o niej każda chwila. Spojrzenie w ekran telefonu. Fajka. Zdjęcie. Spacer. Zapach. Każde wspomnienie, nawet te mniej dobre, nie pozwala Ci odejść. Ta tęsknota staje się częścią Ciebie. Nierozerwalnym elementem Twojej duszy. Męczysz się z tym tak bardzo, że masz ochotę umrzeć, ale nie możesz tego zrobić. Bowiem razem z tą tęsknotą w parze za rękę idzie nadzieja. Wiara, że ta osoba wróci, że będzie już zawsze.

potrzebuję Cię. tylko tyle.

smile93 dodano: 21 sierpnia 2018

potrzebuję Cię. tylko tyle.

osiemnastego sierpnia była kolejna rocznica. minęło już tyle lat. myślałem  że będzie łatwiej. szczególnie w tym roku. bo myślałem  że w końcu mam Ciebie. nie mogło być jednak tak pięknie. wieczorem przy oświetlonym od zniczy grobie jak zwykle siedziałem sam. kolejny raz płakałem  gdy nikt nie widział. powiedziałem Ci wszystko  Mamo. czułem  że mnie słuchasz. że trzymasz dłoń na moim ramieniu  mówiąc że wszystko będzie dobrze. w tym momencie czułem taki spokój. nawet nie tęsknotę  czy ból. po prostu błogość tej chwili  ta pustka  ta nicość   tylko to było wówczas w mym sercu. wracając do domu byłem pełen optymizmu. w domu usłyszałem jednak słowa 'kurwa'  'chuj'  'pierdolony'. wtedy zamknąłem się w pokoju  otworzyłem piwo  najpierw jedno  później setę  drugą  piąte piwo. zajebałem się sam. wyszedłem się przejść  zataczając się  wypalając entą fajkę  znowu rycząc jak dziecko. miałem dość. ale wróciłem. bo Oni wszyscy są  a ja jestem dla nich ważny. nie chcę  żeby i oni mnie znienawidzili

smile93 dodano: 21 sierpnia 2018

osiemnastego sierpnia była kolejna rocznica. minęło już tyle lat. myślałem, że będzie łatwiej. szczególnie w tym roku. bo myślałem, że w końcu mam Ciebie. nie mogło być jednak tak pięknie. wieczorem przy oświetlonym od zniczy grobie jak zwykle siedziałem sam. kolejny raz płakałem, gdy nikt nie widział. powiedziałem Ci wszystko, Mamo. czułem, że mnie słuchasz. że trzymasz dłoń na moim ramieniu, mówiąc że wszystko będzie dobrze. w tym momencie czułem taki spokój. nawet nie tęsknotę, czy ból. po prostu błogość tej chwili, ta pustka, ta nicość - tylko to było wówczas w mym sercu. wracając do domu byłem pełen optymizmu. w domu usłyszałem jednak słowa 'kurwa', 'chuj', 'pierdolony'. wtedy zamknąłem się w pokoju, otworzyłem piwo, najpierw jedno, później setę, drugą, piąte piwo. zajebałem się sam. wyszedłem się przejść, zataczając się, wypalając entą fajkę, znowu rycząc jak dziecko. miałem dość. ale wróciłem. bo Oni wszyscy są, a ja jestem dla nich ważny. nie chcę, żeby i oni mnie znienawidzili

Do Mamy. Jego żony. Tam nas nie znajdzie. Będziemy szczęśliwi. A on niech sobie radzi. Skoro i tak jestem dla niego problemem. Nie widzę przeszkód. Może wtedy usłyszałbym od niego w końcu to  co chcę usłyszeć całe życie. Te parę słów. Może wtedy. Wtedy będę dla niego idealny. Perfekcyjny. Najlepszy. Codziennie będzie przy mnie. Będzie tęsknił. Płakał. Może wówczas mnie pokocha. Może. Bo i tego nie jestem pewien. Jak mam go kochać? Jak mam być dumny z takiego ojca? Jak mam się go nie bać? Jak mam z nim szczerze pogadać? Tak bardzo się starałem  żeby było dobrze  ale teraz zaczynam dostrzegać  że moje starania nie przyniosą nigdy efektu. Powinienem chyba przestać. W końcu i tak nikt tego nie docenia. Nie potrafię jednak. Zawsze pozostanę tym skurwielem  nieudacznikiem  pedałem  idiotą  alkoholikiem... Może tak właśnie jest? Czy nie?   cz. 2

smile93 dodano: 21 sierpnia 2018

Do Mamy. Jego żony. Tam nas nie znajdzie. Będziemy szczęśliwi. A on niech sobie radzi. Skoro i tak jestem dla niego problemem. Nie widzę przeszkód. Może wtedy usłyszałbym od niego w końcu to, co chcę usłyszeć całe życie. Te parę słów. Może wtedy. Wtedy będę dla niego idealny. Perfekcyjny. Najlepszy. Codziennie będzie przy mnie. Będzie tęsknił. Płakał. Może wówczas mnie pokocha. Może. Bo i tego nie jestem pewien. Jak mam go kochać? Jak mam być dumny z takiego ojca? Jak mam się go nie bać? Jak mam z nim szczerze pogadać? Tak bardzo się starałem, żeby było dobrze, ale teraz zaczynam dostrzegać, że moje starania nie przyniosą nigdy efektu. Powinienem chyba przestać. W końcu i tak nikt tego nie docenia. Nie potrafię jednak. Zawsze pozostanę tym skurwielem, nieudacznikiem, pedałem, idiotą, alkoholikiem... Może tak właśnie jest? Czy nie? ( cz. 2)

Jak mam go kochać? Jak mam przy nim trwać? Jak? Skoro jestem dla niego skurwielem  szczeniakiem  pedałem  alkoholikiem  idiotą  nieudacznikiem.... można by wymieniać w nieskończoność  a to i tak tylko najdelikatniejsze określenia. Wymachiwanie nożem  groźby  ciągnące się kłótnie. Nienawidzę przy nim stać. Nie mam ochoty z nim rozmawiać. Nawet nie mamy o czym. Tylko dlaczego zawsze po paru dniach milczenia  ciągłych docinek  ja tak po prostu wybaczam? Bez żadnego przepraszam czy dziękuję z jego strony? Czy on naprawdę nie widzi tego  ile dla niego poświęcam? Może nie jestem idealny. Na pewno taki nie jestem. Tyle tylko  że każdy normalny człowiek rzuciłby to wszystko w cholerę  spakował się  wyjechał i zostawił za sobą. Tylko  że nie mogę tego zrobić ze względu na resztę. Nie mogę ich zostawić. Lepiej  gdy wyżywa się na mnie. Ja to jakoś zniosę. Znosiłem tyle lat. Wytrzymam kolejne. Mam nadzieję. Albo to zakończę. Odejdę. Gdzie już na pewno mnie nie znajdzie.   cz. 1

smile93 dodano: 21 sierpnia 2018

Jak mam go kochać? Jak mam przy nim trwać? Jak? Skoro jestem dla niego skurwielem, szczeniakiem, pedałem, alkoholikiem, idiotą, nieudacznikiem.... można by wymieniać w nieskończoność, a to i tak tylko najdelikatniejsze określenia. Wymachiwanie nożem, groźby, ciągnące się kłótnie. Nienawidzę przy nim stać. Nie mam ochoty z nim rozmawiać. Nawet nie mamy o czym. Tylko dlaczego zawsze po paru dniach milczenia, ciągłych docinek, ja tak po prostu wybaczam? Bez żadnego przepraszam czy dziękuję z jego strony? Czy on naprawdę nie widzi tego, ile dla niego poświęcam? Może nie jestem idealny. Na pewno taki nie jestem. Tyle tylko, że każdy normalny człowiek rzuciłby to wszystko w cholerę, spakował się, wyjechał i zostawił za sobą. Tylko, że nie mogę tego zrobić ze względu na resztę. Nie mogę ich zostawić. Lepiej, gdy wyżywa się na mnie. Ja to jakoś zniosę. Znosiłem tyle lat. Wytrzymam kolejne. Mam nadzieję. Albo to zakończę. Odejdę. Gdzie już na pewno mnie nie znajdzie. ( cz. 1)

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć